Między wzgórzem Janiculum a zakolem Tybru położona jest najbardziej ludowa i barwna dzielnica Rzymu - Zatybrze. Większość dzielnic miasta zostało zmodernizowanych, Zatybrze
natomiast wygląda tak, jak przed wiekami - pełne wąskich, krętych uliczek, przy których wznoszą się renesansowe kamienice i barokowe kościoły. Sercem dzielnicy jest rozległy plac z antyczną
bazyliką Najświętszej Maryi Panny in Trastevere. Uważa się, że jest to najstarszy kościół miasta, gdyż miał być wzniesiony na początku III wieku i oficjalnie oddany do kultu przez św. Kaliksta
w 224 r. Bazylika ta, która jest prawdziwym skarbcem sztuki, ma dla Kościoła polskiego szczególne znaczenie - tradycyjnie jest ona kościołem tytularnym kardynała prymasa Polski.
Co to jest kościół „tytularny”? Jest to jeden z kościołów Wiecznego Miasta przydzielany przez papieża każdemu z kardynałów. W ten sposób kardynał staje
się poniekąd rzymskim proboszczem, członkiem Kościoła Rzymu. Gdy 21 października 2003 r. Jan Paweł II wyniósł do godności kardynalskiej polskiego kapłana - ks. prof. Stanisława Nagyego,
przyznał mu jako kościół tytularny diakonię pw. Najświętszej Maryi Panny della Scala. Tak się złożyło, że kościół ten znajduje się tuż za kościołem tytularnym prymasów Polski.
* * *
Kard. Stanisław Nagy objął swój kościół tytularny w niedzielę 25 stycznia br. Zgodnie z tradycją, w kruchcie powitał Księdza Kardynała rektor kościoła - indyjski
karmelita bosy Dominic Nirmalkumar, który wręczył mu do ucałowania krzyż. Następnie kard. Nagy pokropił wodą święconą zgromadzonych, po czym w orszaku koncelebransów wszedł do kościoła.
Na wstępie ks. Stanisław Mieszczak - przełożony krakowskiego Domu Sercanów, w którym mieszka Ksiądz Kardynał, odczytał papieską bullę nominacyjną, na mocy której kościół Najświętszej
Maryi Panny della Scala stał się kościołem tytularnym polskiego kardynała. Przemówienie powitalne wygłosił Rektor kościoła. Przypomniał on bogatą historię świątyni, która związana jest z dziejami
Karmelitów od końca XVI wieku, kiedy to Klemens VIII powierzył nowo wybudowany kościół i przylegający do niego klasztor temu zakonowi. W klasztorze na Zatybrzu, który stał się centrum
życia karmelickiego, przez wiele wieków rezydowali przełożeni generalni i prowincjalni oraz wiele wybitnych osobistości zakonu. Od 3 lat ten historyczny klasztor stał się domem dla księży studentów
(obecnie mieszka w nim 18 księży z 13 krajów).
Na zakończenie swego przemówienia Ksiądz Rektor pozdrowił kard. Nagyego w imieniu całej wspólnoty karmelitańskiej.
Następnie rozpoczęła się uroczysta Msza św. Wraz z Księdzem Kardynałem celebrowali ją polscy hierarchowie pracujący w Kurii Rzymskiej: kard. Zenon Grocholewski - prefekt
Kongregacji ds. Wychowania Katolickiego, abp Stanisław Ryłko - przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich, abp Edward Nowak - sekretarz Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, abp Józef Kowalczyk
- nuncjusz apostolski w Polsce oraz wielu współbraci Księdza Kardynała ze Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego (polskich Sercanów reprezentował ks. Czesław Konior,
rektor międzynarodowego kolegium zgromadzenia) i Zakonu Karmelitów, opiekunów kościoła. Obecni byli także przedstawiciele władz Karmelitów Bosych: o. Zdenko Krizić - wikariusz generalny,
o. Arnaldo Pigna - prowincjał rzymski, o. Stefano Guarinelli - wikariusz tejże prowincji. Natomiast polskich Karmelitów reprezentował o. Albert Wach.
Kard. Nagy wygłosił homilię po włosku, dodając kilka słów po polsku. Powiedział m.in.: „Przychodząc tutaj w tak uroczystym momencie, wypada, abym się przedstawił zarówno Wam, Drodzy
Ojcowie, jak i Wam, którzy tworzycie miejscową wspólnotę kościelną. Pochodzę z Polski, to znaczy z kraju już nie tak bardzo jak kiedyś dalekiego. Kiedyś nasze kraje były
bardzo odległe. Miało to miejsce szczególnie w czasach, gdy Europa cierpiała na skutek podziału na dwa wrogie bloki. Ta właśnie epoka, z porządkiem ustanowionym układem w Jałcie,
kazała zapłacić wysoką cenę dużej części tej Europy moim współrodakom, a także mnie samemu. Życie w tzw. raju sowieckim było w rzeczywistości ścisłym odizolowaniem od
cywilizacji europejskiej. Dla teologa, jak ja, oznaczało to bolesne oderwanie od teologicznej myśli zachodniej. Trzeba było ogromnego wysiłku, aby podtrzymać kontakty pomimo kontroli ze strony
systemu. Dziękuję mojemu Zgromadzeniu, Sercanom, moim Współbraciom z Italii, z Francji i z Belgii, że ułatwili mi przełamywanie tych barier. Dzięki dokumentacji,
której mi dostarczali, mogłem przekazywać na Uniwersytecie w Lublinie oraz w środowisku teologicznym w Polsce to wielkie bogactwo, które Duch Święty dawał swojemu Kościołowi,
i formować w ten sposób nowe pokolenia wciąż otwarte na Chrystusa (...).
Obraz Matki Bożej z Krakowa (z Płaszowa), który zostawiam w tym moim kościele, przeznaczonym mi z łaskawości i przyjaźni Ojca Świętego Jana Pawła II,
niech pozostanie widzialnym znakiem mojej wdzięczności, mojej kapłańskiej miłości i mojego biskupiego błogosławieństwa”.
Przed udzieleniem końcowego błogosławieństwa kard. Nagy podziękował zebranym za uczestnictwo w jego „pierwszej Mszy św. w rzymskim kościele tytularnym”
i przekazał Karmelitom kopię obrazu Matki Bożej Płaszowskiej.
W kościele zgromadziło się kilkaset osób, głównie polskie siostry zakonne pracujące w Rzymie. Władze polskie reprezentowała prof. Hanna Suchocka - ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej.
Po Mszy św. kard. Nagy przyjmował gości w zakrystii kościoła.
Warto dodać, że całą liturgię objęcia kościoła przygotował i prowadził ceremoniarz papieski - ks. prał. Konrad Krajewski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu