Obłędna ideologia dążąca do wymazania kościelnych wież z panoramy
miasta doprowadziła przed laty do zasłonięcia betonowymi produktami
socjalizmu kościoła Wszystkich Świętych i do dziwnego wyizolowania
objazdami kościoła Najświętszego Zbawiciela. Czy z panoramy prawobrzeżnej
Warszawy znikną wieże katedry św. Floriana?
- Mam materiały, które mogę pani dostarczyć. W piątek
15 września odbyła się część jawna przetargu, do którego zgłosił
się jeden oferent, przebijając cenę wywoławczą (893 tys. zł) o...
dwa tys. zł! Myśmy to oprotestowali i posłali do prokuratury, ponieważ
radca prawny, do którego się udaliśmy, stwierdził, że Rada Dzielnicy
Praga Północ podejmując 15 czerwca uchwałę o skierowaniu działki
do przetargu nie była władna o tym decydować. Sesje rady były wtedy
zawieszone, a Warszawą zarządzał komisarz - mówi Krzysztof Gierałtowski
z zarządu wspólnoty mieszkaniowej domu przy ulicy Panieńskiej 9.
Mieszkańcy zamierzali kupić sąsiadującą z nimi działkę
i postawić tam czteropiętrowy dom. Działka przy ulicy Olszowej jest
niewielka - 750 metrów kwadratowych. Jednak jej położenie ma ogromne
znaczenie dla mieszkańców domów przy Pańskiej i Blaszanej. Protestujący
mieszkańcy, z Biskupem warszawsko-praskim włącznie, widzą - lepiej
niż architekci - że projektowany na tej działce wieżowiec zasłoni
katedrę św. Floriana dla lewobrzeżnej Warszawy. Planowany 23- albo
nawet 25-piętrowy budynek całkowicie zmieni też ich sytuację mieszkaniową,
pogarszając standard kupowanych za długo oszczędzane pieniądze lokali.
Niebagatelne jest zagrożenie bezpieczeństwa budynku przy Blaszanej.
- W piwnicach już pękają ściany, a co będzie dalej, jeśli zaczną
się tuż obok domu głębokie wykopy - skarżą się mieszkańcy.
Zarząd Dzielnicy Warszawa Praga Północ uniemożliwił mieszkańcom
stanięcie do przetargu, ponieważ ogłosił termin przetargu 26 sierpnia,
dając czas na złożenie potrzebnych dokumentów do 11 września. Zwykle
w takich przypadkach obowiązuje termin sześciotygodniowy. - Zdążyć
z dokumentacją mógł tylko ktoś wcześniej o przetargu powiadomiony
- twierdzi Gierałtowski.
Dlaczego skrócono termin składania dokumentacji, uniemożliwiając
mieszkańcom stanięcie do przetargu? Rzecznik urzędu dzielnicowego
odpowiada przewrotnie: - A jednak jednej firmie się udało. Pozostaje
tylko pytanie, czy firma ta równie późno dowiedziała się o przetargu.
Rzecznik przyznaje, że w całej sprawie nie była brana pod uwagę sprawa
zasłonięcia katedry. Nie liczą się więc mieszkańcy kilku budynków.
Nie ma znaczenia fakt niszczenia architektonicznego krajobrazu nadbrzeżnej
Warszawy. Nic nie znaczy również projekt zakładający zasłonięcie
wieżowcem jednego z najpiękniejszych kościołów stolicy.
Przedstawiciele wspólnoty mieszkaniowej z Panieńskiej
9 złożyli skargę do prokuratury. Czują się oszukani i widzą wiele
nieprawidłowości w prowadzeniu tej sprawy przez Zarząd Dzielnicy
Praga Północ. Pozostaje mieć nadzieję, że wątpliwości zostaną wyjaśnione,
a katedra św. Floriana nie będzie zasłonięta przez produkt kolejnego
systemu - dzikiego kapitalizmu zataczającego coraz szersze kręgi
w naszej ojczyźnie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu