Reklama

Odsłony

Miłość jest wzruszeniem...

Niedziela Ogólnopolska 50/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera





Z zakochaniem każdemu chyba... do twarzy. I łobuziakowi, co innych tylko doprowadzał do płaczu, a teraz sam ryczy w nocy lirycznie. I staremu kawalerowi, co pobiegł kupić bukiet kwiatów na oświadczyny. I starej pannie, co zawsze się kręciła tylko wokół siebie samej, a teraz kręci się po mieszkaniu wokół kogoś, kto w niej księżniczkę obudził. W zakochaniu człowiek bezradnieje - mądrzy mówią, że głupieje czy szaleje... Ma to jakiś, trochę zabawny wdzięk, ale to bezbronność wobec własnego serca czyni człowieka najbardziej ludzkim - takim do... pokochania właśnie. Może właśnie to Bóg w nas kocha, gdy tak pociesznie bezradniejemy niczym zakochane brzdące.
W zakładzie nazywano go Sado. Chłopak, który - nie mając ojca - widział w swoim domu korowód „wujków” i zboczeń. Z miejsca nienawidził każdego, kto miał zwyczajny dom i rodziców. Wobec takiego bywał sadystycznie okrutny. Kiedyś zastałem go, gdy pastwił się nad chłopcem, którego zobaczył, jak przytulała go i całowała matka... O swojej matce, o kobietach, dziewczynach wyrażał się tylko wulgarnie. A jednak i jemu przydarzyło się, że spotkał dziewczynę, wobec której język mu się plątał, oczy topniały, a ręce nie wiedziały, gdzie się podziać... Kiedyś, męcząc się z tym w nocy, przyszedł prosząc o jakiś wiersz dla niej. Dałem mu tomik Gałczyńskiego. Czytał go do rana. Widząc mnie potem, powiedział: „Co za facet! Skąd on wie, że to właśnie tak jest? No... że tak się we mnie coś grzeje! O, tu jest świetne: «bo nawet strzelać trzeba czule»”. I pobiegł do szkoły. A potem, wieczorem, zastałem go w szatni, jak z mokrą twarzą recytował z pamięci: „Powiedz mi, jak mnie kochasz? - Powiem... Kocham cię w słońcu i przy blasku świec...”.
Miłość - jeśli nie jest tylko żądzą - zaczyna się zachwytem, wzruszeniem, zapatrzeniem... („Kto mi odda moje zapatrzenie i ten cień, co za tobą odszedł”). I może przeobrazić człowieka tak, że sam siebie w lustrze nie rozpozna, uwierzy nagle w anioły, tańczyć będzie, choć nigdy nie umiał... Gdy teraz miłość kojarzy się młodym bardziej z pornografią i piosenkami typu „love-machine”, jednego bym im życzył: być dotkniętym takim tkliwym wzruszeniem. Od niego wszystko, co najbardziej ludzkie w człowieku się zaczyna... jak u słonia, co padł na trąbę, bo nie chciał zadeptać motyla...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?

2025-08-19 21:27

Niedziela Ogólnopolska 34/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Jezus, gdy przemierzał palestyńskie miasta i wsie, nauczając i odbywając podróż do Jerozolimy, otrzymał pytanie: „Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?”. Zapewne ktoś, kto je zadał, uważnie wsłuchiwał się w Jego słowa i uznał, że zachowywanie tych nauk jest bardzo trudne. Doszedł więc do wniosku, że tylko nieliczni są w stanie pójść tą drogą i uzyskać zbawienie. Być może wydało mu się niesprawiedliwe, że zdecydowana większość ludzi, niezdolna do podjęcia drogi Jezusa, byłaby pozbawiona przywileju życia wiecznego obiecanego przez Boga. Podobny dylemat ma wiele współczesnych osób, przekonanych, że skoro ich życie odbiega od wzniosłych zasad Ewangelii, są one na straconej pozycji. A może było inaczej: pytający uznał, że skoro przyswoił sobie nauczanie Jezusa, może zatem postawić siebie w niezbyt długim rzędzie tych, którzy uważają się za lepszych od innych i są pewni obiecanej nagrody. Jego pytanie byłoby wtedy wyrazem wywyższania się nad innych i w gruncie rzeczy aroganckiego polegania na sobie oraz na własnej sprawiedliwości.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna ku czci św. Moniki

[ TEMATY ]

św. Monika

By Fallaner - Own work/commons.wikimedia.org

Św. Monika

Św. Monika

Zapraszamy do wspólnej modlitwy nowenną za wstawiennictwem św. Moniki. Nowenna do odmawiania między 18 a 26 sierpnia lub w dowolnym terminie.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Pielgrzymka dla tych, którzy zostali w mieście

2025-08-23 12:58

[ TEMATY ]

Archidieceja Łódzka

ks. Przemysław Szewczyk

Pielgrzymka dla tych, którzy zostali w mieście

Pielgrzymka dla tych, którzy zostali w mieście

Pielgrzymowanie to szczególny czas łaski. To droga, która nie prowadzi jedynie do konkretnego miejsca, ale przede wszystkim do Boga. Z takim właśnie doświadczeniem wychodzą łodzianie, którzy w dniach 21–24 sierpnia uczestniczą w „Pielgrzymce dla tych, którzy zostali w mieście”.

Inicjatywa narodziła się dzięki ks. Janowi Czekalskiemu, wieloletniemu pielgrzymowi pieszej łódzkiej pielgrzymki na Jasną Górę, który niedawno odszedł do Pana. Choć nie wszyscy mogą przejść setki kilometrów na własnych nogach, każdy może wyruszyć w drogę serca.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję