Prowincja amerykańska Zakonu Paulinów, szczególnie wspólnota zakonna w Doylestown, z głębokim smutkiem przyjęła wiadomość o śmierci naszego umiłowanego współbrata Łukasza
Mitury (1924-2003). Brat Łukasz spędził ostatnie trzy miesiące swego ziemskiego życia w domu nowicjackim w Leśniowie w pobliżu Częstochowy pod serdeczną opieką przełożonych
i braci nowicjuszy. Za tę serdeczną troskę o naszego współbrata jesteśmy im głęboko wdzięczni. Odszedł do Pana po wieczną nagrodę w Dzień Zaduszny po Mszy św.
o godz. 15.00, w godzinie Miłosierdzia Bożego, wspierany modlitwą współbraci. Przeżył 79 lat, w Zakonie - 58. Spoczął w polskiej ziemi, na cmentarzu parafialnym
w Żarkach k. Leśniowa. Na pogrzebie Brata Łukasza prowincję amerykańską Paulinów reprezentował jego były przełożony - o. Lucjusz L. Tyrasiński.
Od pierwszego dnia swojego przybycia w 1968 r. do Amerykańskiej Częstochowy, do nowo powstającego sanktuarium, Brat Łukasz był dla niego wielką podporą. Z tym sanktuarium
wzrastał duchowo, dzielił jego radości i cierpienia. Wiedział, że to miejsce na ziemi amerykańskiej, poświęcone Matce Bożej Częstochowskiej, jest miejscem jego posługi pielgrzymom i jego
własnego uświęcenia. Dla tego sanktuarium żył i ofiarnie pracował przez ostanie 35 lat życia zakonnego. Tu odcisnął swój bardzo osobisty ślad jako cichy, pokorny, rozmodlony, pogodny, powszechnie
szanowany przez ludzi „Brother Luke”.
Brat Łukasz służył pielgrzymom wiele lat w kuchni sanktuaryjnej. Robił zakupy i przygotowywał posiłki. Współpracował z wieloma osobami, dla których był wiarygodnym
opiekunem głodnych.
Jednak najbardziej szczęśliwy poczuł się, gdy przełożeni powierzyli mu troskę o wnętrze sanktuarium. Bardzo kochał kwiaty. Jakże się cieszył, gdy mógł przygotować sanktuarium na Boże Narodzenie
czy Wielkanoc, na Boże Ciało czy inne uroczystości, szczególnie zaś na uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej. Podziwialiśmy jego talent dekoracyjny i troskę o dom Boży.
Brat Łukasz urodził się na Podlasiu jako ósme dziecko licznej rodziny. Swoją młodość spędził w cieniu sanktuarium Matki Bożej Leśniańskej - Pani Podlasia. W tym sanktuarium
Brat Łukasz oraz trzech jego braci otrzymali łaskę powołania do Zakonu Paulińskiego. Brat Łukasz czuł się szczęśliwy w tej wspólnocie, miał licznych przyjaciół i cieszył się powszechnym
uznaniem. Miłości do ludzi nauczył się w domu rodzinnym. Często mówił o swojej mamie. Wcześnie został przyjęty do Związku Harcerstwa Polskiego w Stanach Zjednoczonych
- chętnie nosił strój i krzyż harcerski. Wcześnie też został przyjęty do Związku Rycerzy Kolumba - „Knights of Columbus”. Należał do najwyższych rangą członków organizacji
jako „Sir”. Chętnie uczestniczył w polonijnych patriotycznych uroczystościach w Nowym Jorku czy Filadelfii.
Jedną z największych radości, jakich doznał br. Łukasz Mitura w sanktuarium Amerykańskiej Częstochowy, była uroczystość jego złotego jubileuszu profesji zakonnej. 20 grudnia
1998 r. wraz z byłym prowincjałem - o. Lucjuszem L. Tyrasińskim dziękował Bogu za łaskę powołania. Zarówno nasza wspólnota paulińska, jak i cała Polonia amerykańska
gratulowaliśmy mu tej łaski i ofiarowaliśmy modlitwę w jego intencjach.
Życie Brata Łukasza dobiegło końca. Dziękujemy za niego Bogu, prosząc Matkę Bożą Jasnogórską, której wiernie służył, aby wprowadziła go do radości nieba. Niech odpoczywa w pokoju!
Pomóż w rozwoju naszego portalu