Organizatorzy wydarzenia to: Barbara Krzeszewska - Zmyślony z Centrum Kultury i Języka Niemieckiego UZ i pastor z Drezna-Erich Busse, orędownik pojednania polsko - niemieckiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przyjechali duchowni katoliccy i protestanccy m in. ks. prof. Grzegorz Chojnacki z Uniwersytetu Szczecińskiego reprezentujący naszego ordynariusza Ks. Bpa Tadeusza Lityńskiego, Ks. Marcin Orawski w zastępstwie ewangelickiego biskupa Wrocławia Waldemara Pytla oraz bp Teresa Rinecker Zwierzchnik Kościoła Ewangelickiego Okręgu Görlitz. Pięknie śpiewał do tekstów J. Kleppera chór z Sprembergu (Brandenburgia). Byli też bytomianie, na czele ze swym burmistrzem Jackiem Sauterem, którzy nas gościnnie przyjęli (obiad, zwiedzanie Bytomia).
Nabożeństwo odbyło się w bytomskim kościele pw. św. Hieronima, którego proboszcz ks. Krzysztof Cochła także był obecny. Zgromadzonych przywitał ks. prof. Chojnacki w dwóch językach, potem biskup Rinecker przeczytała wyznanie wiary Dietrich Bonhoeffera, straconego w kwietniu 1945. Tłumaczyła p. Barbara.
Reklama
Pastor Busse opowiedział wzruszająco o losie bohatera uroczystości. Był żonaty z wdową Żydówką, z którą obłędna ideologia Hitlera nakazała mu się rozwieźć. Po wyczerpaniu wszelkich możliwości i próśb u najwyższych władz Rzeszy (Klepper był człowiekiem znanym) poeta wraz z żoną i pasierbicą popełnili samobójstwo. Busse wspomniał też Niemców, którzy przeciwstawiali się temu obłędowi m.in. w/w Bonhoeffera i katolickiego proboszcza Bernarda Lichtenberga pomagającego Żydom berlińskim, zmarłego w drodze do Dachau, beatyfikowanego przez Jan Pawła II. Jednak przeciwstawiających się było za mało, aby zatrzymać machinę hitlerowską. Obydwa Kościoły milczały.
Po kazaniu cały kościół odmówił w dwóch językach „Ojcze nasz”. Prosiliśmy za dwa nasze narody, za wszystkich uciekających przed wojną, terrorem i głodem. Nabożeństwo zakończyło się błogosławieństwem którego udzielili (alf): ks. Chojnacki, ks. Orawski i bp Teresa Rinecker.
Po nabożeństwie uczestniczyliśmy w odsłonięciu tablicy pamiątkowej na domu Jochena Kleppera, a po obiedzie zwiedzaliśmy Bytom.