Co należy zrobić, gdy po popełnieniu grzechu ciężkiego przystępuje
się do komunii św.?
A wydawałoby się, iż zawsze wiadomo, jak należy postąpić,
kiedy popełnimy ciężki grzech. Jak się okazuje, nie jest to wcale
takie oczywiste. Dlatego może najpierw wytłumaczę sytuację człowieka
żyjącego w stanie takiego grzechu. Grzeszymy wtedy, gdy źle myślimy,
mówimy, robimy, gdy zaniedbujemy swoje obowiązki, żyjemy wbrew temu,
co nauczał Pan Jezus. Jak wiadomo, są grzechy lekkie i ciężkie. Grzech
lekki nie odgradza nas od Boga, sama Eucharystia je gładzi i możemy
przyjąć Komunię św. Natomiast absolutnie nie można przystępować do
Stołu Pańskiego w przeciwnym wypadku.
O. Stanisław Górski, dominikanin, twierdzi: "o człowieku
popełniającym grzech ciężki można powiedzieć, że odwraca się od Boga,
a w sposób nieuporządkowany zwraca się do rzeczy stworzonych". Cóż
to znaczy? Ulegamy pokusie i popełniamy grzech. Kroczymy wtedy własnymi
drogami. Brakuje ładu w naszym życiu, jest ono nieuporządkowane,
chaotyczne i na pewno niełatwe. Gdy odkrywamy swój błąd i zauważamy
grzech, to pragniemy za wszelką cenę odwrócić się od niego. Walczymy
z nim, staramy się pokonać go własnymi siłami i popełniamy kolejny.
A chodzi o to, aby nie tylko odwrócić się od złego, ale jednocześnie
trzeba skierować się ku Bogu. Samo odpychanie grzechu, a niespoglądanie
w Boskie oblicze, powoduje, że idziemy do tyłu. Natomiast tylko wpatrując
się w Jezusa, widzimy całą panoramę grzechu, ponieważ On wypełnia
serca nasze dobrymi pragnieniami. Inaczej nie uda się zmienić naszego
życia. Zatem Twoja sytuacja nie jest teraz najlepsza. Koniecznie
powinieneś wybrać się do spowiedzi. Przypomnij sobie, dlaczego tak
postąpiłeś, jakie były motywy przyjęcia Komunii św. bez trwania w
stanie łaski uświęcającej. Kiedy to odkryłeś? Radzę dokładnie przypomnieć
sobie te okoliczności i jak najszybciej wyznać to przed Bogiem podczas
spowiedzi. Niech lęk nie zapanuje nad Tobą. Bóg czeka, On nie odwrócił
się od Ciebie. Już zna występek i skoro nadal jest gotów Cię przyjąć,
to nie możesz zwlekać. Być może wstydzisz się kapłana w konfesjonale.
Jezus ustanawiając sakrament pojednania, wyznaczył swoich następców: "
Weźmijcie Ducha Świętego! Komu odpuścicie grzechy, są im odpuszczone,
a którym zatrzymacie, są im zatrzymane" (J 20, 22-23). Ksiądz jest
potrzebny, ponieważ tak chciał Pan Jezus. O. Piotr Sawa dodaje, że
zgodnie z obietnicą Chrystusa "gdzie są dwaj, albo trzej zebrani
w imię moje, tam ja jestem pośród nich" ( Mt 18, 20).
W Katechizmie Kościoła Katolickiego w p. 1445 napisano: "
Słowa związać i rozwiązać oznaczają, że ten kto zostanie wyłączony
z waszej komunii, zostanie także wyłączony z komunii z Bogiem: a
ten, kto na nowo zostanie przyjęty do waszej komunii, zostanie również
przyjęty przez Boga do komunii z Nim. Pojednanie z Kościołem łączy
się nierozerwalnie z pojednaniem z Bogiem". Zatem nie zwlekaj, życzę
Ci dobrej spowiedzi.
Pełną wersję odpowiedzi można znaleźć w internecie pod adresem: http://www.mateusz.pl/pow. Pytania można przysyłać pod adresem: pow@mateusz.pl
Pomóż w rozwoju naszego portalu