Kościół katolicki obchodzi 19 września wspomnienie św. Januarego. Od kilkuset lat tego właśnie dnia krew patrona Neapolu upłynnia się. Tak też stało się i tym razem. Abp Domenico Battaglia wyjął w niedzielę ampułkę z relikwiarza przechowywanego w Królewskiej Kaplicy Skarbu św. Januarego.
Przy ołtarzu duchowny przechylał fiolkę w prawo i w lewo, by udowodnić, że zakrzepnięta krew upłynniła się. Dla mieszkańców stolicy Kampanii oznacza to pomyślność i bezpieczeństwo. Wierni w tym roku prosili świętego o to, by pomógł im „przezwyciężyć pandemię” koronawirusa. Podczas uroczystości 16 grudnia ubiegłego roku nie doszło do cudu, co dla neapolitańczyków oznaczało zapowiedź nieszczęścia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Cud znakiem dla miasta
Następnie metropolita odprawił Mszę świętą. Zaznaczył, że cud jest darem i ważnym znakiem dla miasta, ale nie wyrocznią, do której można się zwrócić.
– Wspaniale jest gromadzić się wokół tego ołtarza w celu celebracji Eucharystii życia i proszenia o wstawiennictwo św. Januarego, byśmy kochali coraz bardziej życie i Ewangelię. Nie zawsze nam się to udaje, bo życie naznaczone jest słabościami i kruchością – zaznaczył.
To była pierwsza uroczystość w dzień św. Januarego, jaką odprawiał abp Battaglia mianowany w lutym ubiegłego roku – poinformowała telewizja Rai News.
Zakrzepnięta krew św. Januarego przechowywana jest w dwóch szklanych fiolkach i zwykle upłynnia się trzy razy w roku: 19 września (w rocznicę męczeństwa świętego), 16 grudnia (w rocznicę erupcji Wezuwiusza w 1631 r., która miała być zatrzymana przez interwencję świętego) oraz w sobotę poprzedzającą pierwszą niedzielę maja (dla przypomnienia przeniesienia relikwii świętego z cmentarza Agro Marciano do Katakumb Capodimonte, dziś znanych jako Katakumby św. Januarego).
Zdarzyło się już, że krew nie upłynniła się według tradycyjnych dat bądź do „cudu” doszło poza wskazanymi dniami. W marcu 2015 roku krew upłynniła się podczas wizyty papieża Franciszka. Do podobnego zdarzenia doszło w 1848 w obecności Piusa IX. Natomiast w 2016 roku krew nie upłynniła się, a w 2018 roku natomiast „cud” pojawił się przed Eucharystią.