Papież nawiązał do czytanego w 25 niedzielę zwykłą fragmentu Ewangelii (Mk 9, 30-37), mówiącego o sprzeczce uczniów w drodze do Jerozolimy o to, który „z nich jest największy”. Wtedy Pan Jezus powiedział im, że „Jeśli ktoś chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich” (w. 35). Oznaczają one, że wartość osoby nie zależy od kryteriów świata, lecz mierzy się je służbą. Oznacza to czynienie, jak Jezus, który „nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć” (Mk 10, 45). Zatem jeśli chcemy naśladować Jezusa, musimy podążać drogą służby. Nasza wierność Panu zależy od naszej gotowości do służby – wskazał Franciszek.
Następnie Ojciec Święty zauważył, że zwłaszcza wtedy, gdy służymy tym, którzy nie mogą się nam odwzajemnić, odkrywamy, że my z kolei jesteśmy miłowani i brani w ramiona przez Boga. Przypomniał, że Jezus, powiedziawszy o prymacie służby, bierze dziecko i stawia je pośród uczniów, w centrum, na najważniejszym miejscu. W ten sposób, podkreśla że należy służyć przede wszystkim tym, którzy muszą otrzymywać, a nie mają czym się odwzajemnić.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Papież zachęcił, by postawić sobie między innymi pytanie, o to, czy interesujemy się najbardziej zapomnianymi, czy poświęcamy czas osobie, która nie ma środków na odwzajemnienie się? Czy dbamy o kogoś, kto nie może nam się odwdzięczyć, czy tylko o krewnych i przyjaciół?
„Niech Dziewica Maryja, pokorna Służebnica Pańska, pomoże nam zrozumieć, że służba nas nie umniejsza, ale sprawia, że wzrastamy. I że więcej radości jest w dawaniu, aniżeli w braniu” – stwierdził papież przed odmówieniem modlitwy „Anioł Pański” i udzieleniem apostolskiego błogosławieństwa.