W krainie dzieciństwa
Osobę Henryka Sienkiewicza kojarzymy głównie z Oblęgorkiem pod Kielcami lub z Lipkowem pod Warszawą. Dworek w Oblęgorku, zakupiony ze składek społeczeństwa,
ofiarowano pisarzowi u schyłku jego życia. W Oblęgorku mieszkali wprawdzie potomkowie pisarza, on sam spędził tam jednak mało czasu, głównie przed wyjazdem w 1916 r.
do Szwajcarii, gdzie zmarł. W Lipkowie mieszkał w dworku żony. Przez całe życie zmieniał miejsca pobytu.
Miał jednak swoją krainę szczęśliwego dzieciństwa. Mało kto pamięta, iż Henryk Sienkiewicz urodził się na Podlasiu (120 km od Warszawy, 60 km od Lublina), w Woli Okrzejskiej w powiecie
łukowskim. W księdze metrykalnej w pobliskiej Okrzei zachował się wpis z 1848 r., dokonany z okazji chrzcin małego Henryka: „Działo się to we wsi
Okrzei, dnia 7 maja 1846 r., o godzinie 7 wieczór. Stawił się wielmożny Józef Sienkiewicz, ojciec, w obecności wielmożnego Adama Cieciszowskiego, dziedzica Woli Okrzejskiej,
okazał nam dziecię płci męskiej (...) urodzone dnia 5 miesiąca i roku o godzinie 6 wieczór z jego małżonki Stefanii z Cieciszowskich. Dziecięciu temu zostały
na chrzcie nadane imiona: Henryk, Adam, Aleksander, Pius (...)”.
Podlasie
Reklama
Ta ziemia jest niezwykle piękna do dziś - z cudownymi jeziorkami, lasami, prawie tak jak w czasach Sienkiewicza. W okolicach miejscowości Krzywda i Wola
Okrzejska ciągną się kilkunastokilometrowe lasy chłopskie. Do dziś zimą, gdy spadają wielkie śniegi, ludzie wyciągają stare sanie, zwane zajadkami, pamiętające dawne czasy. Są tu piękne stawy z dzikim
ptactwem. To niezwykłe piękno Henryk Sienkiewicz poznał w dzieciństwie. Opisywał potem w Trylogii. Wtedy właśnie ukształtowała się jego wyobraźnia, całą swoją twórczość widział poprzez
pejzaże Podlasia, krajobraz z „Maćkową gruszą, bocianem, z pobielanymi chatami, piasek i lasek Podlasia” - jak wspominała po latach w swoich
listach.
Nazwa Podlasie pochodzi podobno nie od lasu, ale od Lachów, którzy jeszcze za czasów piastowskich napłynęli tu z Mazowsza. Było to więc Pod-Lasze, czyli ziemia należąca do Lachów,
choć przejściowo także do Rusi i Litwy. Na tych terenach mówiono gwarą najbardziej zbliżoną do języka literackiego. Wśród pięknie mówiących po polsku ludzi ziemi łukowskiej wychował się Henryk
Sienkiewicz. Przyszedł na świat (jak wszystkie dzieci państwa Sienkiewiczów) w dworku, w majątku swojej babki Felicjanny Cieciszowskiej (pod koniec XIX wieku dworek i majątek
babki przeszły w ręce innych właścicieli).
Henryk mieszkał w tym dworku w Woli Okrzejskiej do jedenastego roku życia. Rodzice pisarza wyprowadzili się po śmierci babki w 1854 r. z Woli do innej
miejscowości - Weżyczyna, ale nawet wtedy jako gimnazjalista przyjeżdżał na wakacje do niedalekiego Burca, do wujostwa. Przywołajmy opis stawu z kart Potopu: „Nad wielkim stawem
(takie stawy są do dziś w podlaskim Adamowie i Burcu, osiem kilometrów od miejsca urodzenia pisarza - przyp. M. K.), z trzcin odległych, przesłoniętych mgłą oddalenia,
podnosiły się czasem stada kaczek cyranek lub dzikich gęsi i szybowały w błękitnym powietrzu, podobne do czarnych krzyżyków, czasem klucz żurawi zaczerniał wysoko na niebie...”.
Nazwa Burzec pojawia się na kartach Trylogii.
Przez licznych krewnych Sienkiewicz zawsze był związany z Podlasiem. W pobliskich miejscowościach pochowani są członkowie jego rodziny: matka - na cmentarzu w Okrzei,
a w Wojcieszkowie jego żona Maria z Babskich Sienkiewiczowa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Muzeum Sienkiewicza
Dziś w dworku w Woli Okrzejskiej mieści się Muzeum Sienkiewicza. Na drzewach i słupach bocianie gniazda. Już tylko jedna drewniana chata, reszta to murowane domy. Tuż obok - Szkoła Podstawowa im. Henryka Sienkiewicza. Muzeum mieści się w schludnie utrzymanym dworku. Są w nim pamiątki związane z jego rodziną (np. fortepian babki), twórczością (np. obcojęzyczne wydania jego utworów). Dworek otoczony jest parkiem z rzeźbami ludowymi przedstawiającymi takie postacie z jego utworów, jak: Zagłoba, Tuhaj-bej, Janko Muzykant. Kustoszem muzeum jest od lat Antoni Cybulski, który na co dzień współpracuje ze szkołami im. Sienkiewicza. W kraju mamy ok. 200 szkół noszących imię tego pisarza. Co roku w dniu jego urodzin uczniowie z tych szkół spotykają się w jednej z tych placówek w Polsce.
Kopiec i kościół w Okrzei
Dwa kolejne kilometry warto pokonać pieszo, aby podmokłymi łąkami dojść z Woli do Okrzei, do kopca Henryka Sienkiewicza. Ten 15-metrowy kopiec usypali mieszkańcy tej ziemi oraz rodacy z innych
rejonów Polski, a także z zagranicy, bowiem w latach 1932-38 zwożono tu i przesyłano ziemię nawet z Ameryki i wielu miejsc związanych
z pisarzem. Na szczycie znajduje się pomnik ufundowany przez artystę plastyka Gardzińskiego. Teren jest ogrodzony, a widok z pagórka jest bardzo rozległy.
Z kopca widzimy również kościół w Okrzei, w którym pisarz został ochrzczony. Znajduje się tam tablica upamiętniająca chrzest. Kościół jest duży, ładnie utrzymany. Sklepienie
świątyni ufundowanej prawie dwieście lat wcześniej przez prababkę pisarza Cieciszowską, zdobią malowidła Jana Molgi z 1974 r., nawiązujące do utworów Sienkiewicza - Potopu oraz Quo
vadis. Wiele osób z całego kraju odwiedza, zwłaszcza w uroczystość Wniebowzięcia Matki Bożej - 15 sierpnia, odległy tylko o 8 km klasztor w Woli Gułowskiej.
Piękna jest podlaska ziemia, harmonia pejzażu znajduje odbicie w charakterach mieszkających i wywodzących się z niej ludzi, w ich przywiązaniu do religii,
tradycji i historii, tak jak to widać u ich wielkiego rodaka. Także dziś wielu Podlasian wyjeżdża, niemal śladem pisarza, aż za ocean - do Nowego Jorku czy Toronto,
by tam znaleźć pracę, i wielu potrafi temu sprostać. Ta ziemia dała im wiarę i siłę.