Nagrodę Janaszowi wręczył w czwartek wieczorem - podczas gali kończącej jubileuszową XXX edycję Forum Ekonomicznego w Karpaczu - premier Mateusz Morawiecki.
Jansza był działaczem antykomunistycznym, a potem w wolnej Słowenii trzykrotnie został premierem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Dziękując za wyróżnienie, mówił m.in. o walce o wolność Europy Wschodniej. Podkreślił rolę papieża Jana Pawła II i Solidarności w walce o obalenie komunizmu w naszym regionie.
„Tę nagrodę rozumiem i przyjmuję jako zobowiązanie i odpowiedzialność, by działać na rzecz naszego celu historycznego, czyli wspólnej i spójnej Europy, która żyje w pokoju, która jest zjednoczona i silna, tak jak silne są jej poszczególne państwa członkowskie. Europy, w której żyją Europejczycy, mający wspólne wartości cywilizacyjne” - powiedział Jansza.
Mówił także o dziedzictwie chrześcijańskim Europy Środkowo-Wschodniej. „Z katolickich nauk społecznych ukształtowały się zasady pomocniczości i solidarności. To są dwie centralne idee integracji europejskiej. Oprócz tego mieszkańcy Europy Wschodniej w czasie historii wspierali i utrzymywali europejski styl życia. Bili się za nasze wspólne wartości. Wspomnę u choćby rok 1683, gdy pobili imperium osmańskie i uratowali cesarstwo habsburskie. To była solidarność europejska” - podkreślił. W 1683 roku pod Wiedniem wojska polsko-habsburskie pod wodzą króla Jana III Sobieskiego pokonały armię Imperium Osmańskiego.
Reklama
Jansza przypomniał, że wieki później Europa Środkowa stała się obiektem sporu pomiędzy mocarstwami światowymi i bardzo długo cierpiała pod totalitaryzmami. „Jednak kultura, którą ukształtowało chrześcijaństwo, mimo nadzoru totalitarnych władz, inspirowała osoby, które walczyły o wolność. Naprzeciwko opresji stała moc, która w końcu zwyciężyła. Inspirowało i podnosiło nas na duchu to, co się działo: ruch Solidarności i jej hasło +nie ma wolności bez solidarności+” - powiedział Jansza.
Dodał, że to ten ruch poprowadził Europę Środkową do wolności i dzisiaj też należy o tym myśleć i pamiętać.
Nagroda Specjalna Forum Ekonomicznego przypadła w tym roku społeczeństwu ukraińskiemu. Nagrodę odebrał premier tego kraju Denys Szmyhal, który podziękował Polsce za solidarność.
Reklama
Jak podkreślono w laudacji, nagroda przypadła społeczeństwu ukraińskiemu za jego wytrwałość. Ostatnie lata nie były łatwe dla naszego sąsiada; 7 lat temu na naszych oczach dokonano zaboru części terytorium Ukrainy i wywołano konflikt wewnętrzny. Zaznaczono też, że społeczeństwo ukraińskie musiało się zmierzyć z tym dramatem; "to społeczeństwo walczy i to społeczeństwo trwa", stąd tegoroczna nagroda specjalna Forum Ekonomicznego trafia do całego społeczeństwa ukraińskiego.
"Dziękuję serdecznie Polsce za solidarność, za wspieranie niepodległej Ukrainy" - oświadczył Szmyhal odbierając nagrodę.
Były marszałek Sejmu Marek Kuchciński, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk oraz prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys zostali wyróżnieni tytułami Osobowości. Organizacją pozarządową roku 2020 został Związek Harcerstwa Polskiego. Firmą roku została KGHM Polska Miedź S.A.
Uwięzieni działacze Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys i Andrzej Poczobut zostali z kolei wyróżnieni Nagrodą Polonijną Forum Ekonomicznego.
Pełnomocnik rządu ds. kontaktu z Polakami i Polonią Jan Dziedziczak podkreślił, że nowo ustanowiona Nagroda Polonijna jest adresowana do Polaków godnie reprezentujących nasz kraj za granicą. Podkreślił, że przetrzymywani w więzieniu szefowa Związku Polaków na Białorusi Borys oraz polski dziennikarz Poczobut walczą z białoruskim reżimem ramię w ramię z Białorusinami.
Nagrody dla uwięzionych odebrały przedstawicielki Związku Polaków na Białorusi.
Andżelika Borys i Andrzej Poczobut są uwięzieni od marca. Największa na Białorusi organizacja mniejszości polskiej Związek Polaków na Białorusi jest obecnie obiektem ataków ze strony białoruskich władz. Pod koniec sierpnia zdecydowano, że Poczobut i Borys pozostaną w areszcie na kolejne trzy miesiące. Są oskarżeni w sprawie karnej o "podżeganie do nienawiści". W ramach tej sprawy, którą prokuratura generalna zakwalifikowała jako "rehabilitację nazizmu", zatrzymano także działaczki: Irenę Biernacką oraz Marię Tiszkowską, a także aktywistkę polską z Brześcia Annę Paniszewą.
W poniedziałek szef MSWiA Mariusz Kamiński zapowiedział konsekwentną walkę o uwolnienie Polaków. "W więzieniach siedzą nasi rodacy, liderzy polskiej mniejszości narodowej. Pani Andżelika Borys, pan Andrzej Poczobut. Domagamy się ich zwolnienia na każdym kroku w każdy sposób" - powiedział.