Tego popołudnia słońce grzało szczególnie intensywnie. Rozleniwieni letnim upałem wczasowicze szukali upragnionego cienia pośród pobliskich drzew. Ponieważ w tym miejscu stromy i porośnięty
trzciną brzeg nie zachęcał do kąpieli, nic nie mąciło gładkiej tafli jeziora. Siedząc na pomoście zamontowanym na trochę chwiejących się ze starości palach, obserwowałem tęczowe ważki unoszące
się nad wodą i jakby kwiaty zdobiące nadbrzeżne szuwary. Chociaż toń jeziora wydawała się martwa, na tle łachy piasku zalegającej dno, w przezroczystej jak kryształ wodzie dojrzałem
przepływające na głębokości ok. 1 metra niewielkie rybki, które najpierw pojedynczo, potem całą ławicą zaczęły gromadzić się w pobliżu pomostu. Chociaż początkowo o tej porze dnia
i przy takim upale nic nie wskazywało na jakiekolwiek sukcesy wędkarskie, cichutko zarzuciłem wędkę. Lekka płotkówka z niewielkim zapasem żyłki na kołowrotku i zrobione
naprędce ciasto z rozmoczonej bułki, założone jako przynęta, okazały się bardzo przydatne. Pierwsze zarzucenie wędki. Ciasto wolno opada, a ja jak na ekranie telewizora widzę rybę
chwytającą małą białą kuleczkę założoną na haczyk, jednocześnie spławik błyskawicznie chowa się pod wodę. Lekkie zacięcie - i niewielka, chociaż już wymiarowa płoć ląduje w siatce.
Kolejny rzut - i następne branie. Zabawa w pełnym słońcu trwa ok. 15 min. Nagle jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki płocie znikają z łowiska, chwila
ciszy i ostry plusk wody - to zaatakował szczupak, przyczajony dotychczas w szuwarach i zwabiony łatwym łupem. No cóż, takie są prawa przyrody. W tym momencie
doskonale uprzytomniłem sobie zasadę tzw. łańcucha pokarmowego, o którym kiedyś mówiono na lekcjach biologii. Dzień chyli się ku końcowi, pora pomyśleć o jakimś posiłku. Na szczęście
w plecaku jest turystyczna patelnia, trochę oleju i sól, kuchnia powstanie z położonych w ognisku kamieni. Po kilkunastu minutach oprawione i usmażone
płotki stanowiły najwspanialszą, chociaż nieprzewidzianą kolację, a wieczorny ptasi koncert dopełnił szczęścia tego kolejnego dnia nad wodą.
Namawiam Episkopat nie do wojny, ale współpracy i dialogu - powiedziała we wtorek w wywiadzie dla Polsat News minister edukacji Barbara Nowacka pytana o stanowisko Kościoła w sprawie ograniczenia liczby lekcji religii w szkołach. To rząd kieruje polityką edukacyjną państwa - zaznaczyła.
"Namawiam Episkopat nie do wojny, ale do takiej współpracy i dialogu. Myśmy ze strony rządowej odbyli wiele spotkań ze stroną kościelną, pokazując, jakie mamy rozwiązania, wprowadzając je spokojnie i namawiając do zrozumienia, że to rząd kieruje polityką oświatową państwa, nie Episkopat" - powiedziała Nowacka.
Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo ws. pozbawienia wolności posła Marcina Romanowskiego mimo chroniącego go wówczas immunitetu Zgromadzenia Parlamentarnego RE - poinformował pełnomocnik posła. Śledztwo wszczęto w lutym, m.in. ws. przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych - podał rzecznik PK.
Romanowski - poseł PiS, a wcześniej polityk Suwerennej Polski i wiceminister sprawiedliwości - został zatrzymany 15 lipca 2024 r. w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości, po wcześniejszym uchyleniu mu immunitetu przez Sejm. Prokuratura wnioskowała o aresztowanie go na trzy miesiące, ale 16 lipca Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa nie zgodził się na to, a po złożeniu zażalenia na tę decyzję przez prokuraturę – 27 września Sąd Okręgowy w Warszawie. Powodem był chroniący wówczas polityka immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
O wystawie opowiadają Wiesław "Kuzyn" Wowk praz Mariusz Kłak
Ksiądz Stanisław Orzechowski “Orzech” formował wiele pokoleń studentów, wielu osobom pomógł odnaleźć Boga, czy uratować małżeństwo. Wystawa “Ma pecha, kto nie znał Orzecha” pobudza do wielu wspomnień i skłania do dawania świadectwa.
Przeglądając 18 plansz [roll-upów] możemy poznać, jaki był ks. Orzechowski, jaka była jego wiara, i jak troszczył się o tych, którzy zostali mu powierzeni, aby im głosić słowo Boże, pomóc poznawać Chrystusa, czy uratować małżeństwo. Nie brakuje odniesienia do Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej na Jasną Górę czy do Trzebnicy.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.