Reklama

100 haseł

Przysłowia i powiedzenia z Pisma Świętego

Niedziela Ogólnopolska 32/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera




41. Nie rzucać pereł przed wieprze - czyli świętości nie należy narażać na zbezczeszczenie.
Nieraz odnosimy wrażenie, że ktoś nie zasługuje na dar, który mu chcemy dać, że go nie doceni lub wręcz odrzuci. Po prostu nie chcemy "rzucać pereł przed wieprze".
Pan Jezus użył tego powiedzenia, chcąc podkreślić, że niektórzy ludzie nie mają pojęcia o prawach, które obowiązują w Królestwie Bożym, takich jak: prawda, miłość, pokój i sprawiedliwość. Nie ma tam miejsca na obłudę i kłamstwo. Dlatego bardzo dobitnie mówi o obłudnikach: "Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz? (...) Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, aby usunąć drzazgę z oka twego brata. Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały" (por. Mt 7, 3. 5-6).

Reklama

42. Budować na piasku - tzn. bez fundamentu, na nietrwałych podstawach.
"Budowałem na piasku" - przyznaje niejeden człowiek po czasie. Przedsięwzięcie się nie udało, bo nie uwzględnił wszystkich okoliczności.
Sięgamy tu do porównania, którym posłużył się Pan Jezus o budowaniu domu na skale, a nie na piasku (por. Mt 7, 24-27). Domem zbudowanym na silnym fundamencie jest życie człowieka oparte na silnej wierze w Boga, który pozwoli mu przetrwać różne niebezpieczeństwa. Ten zaś, kto liczy jedynie na własne siły, buduje dom na piasku. Dom ten rozpadnie się, gdy nadejdą burze pokus i różnych przeciwności życiowych.
Tak prosto i przekonywająco nauczał Pan Jezus, że do dziś wszyscy to rozumieją.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

43. Nie czyń z serca swego jaskini zbójców - czyli nie dopuszczaj się zła i grzechów.
W ujęciu chrześcijańskim serce jest świątynią Boga. Św. Paweł pisze w Pierwszym Liście do Koryntian: "Czyż nie wiecie, że jesteście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?" (3, 16). W Ewangelii św. Mateusza czytamy, że Jezus, wypędziwszy kupców ze świątyni jerozolimskiej, wołał z oburzeniem: "Napisane jest: Mój dom ma być domem modlitwy, a wy czynicie go jaskinią zbójców" (por. Mt 21, 13).

44. Wrzucić wdowi grosz - to znaczy oddać ostatnie swoje pieniądze.
Powiedzenie to pochodzi z opisanej przez św. Marka Ewangelistę historii, która zdarzyła się w świątyni jerozolimskiej: "[Jezus] usiadłszy naprzeciw skarbony, przypatrywał się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych wrzucało wiele. Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz. Wtedy przywołał swoich uczniów i rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała na swe utrzymanie»" (por. Mk 12, 41-44).
Widzimy więc, że pozory mylą. Pan Bóg ocenia inaczej niż człowiek.

Reklama

45. Niegodziwa mamona - tak mówimy, gdy pieniądz staje się dla człowieka bożkiem.
Określenie to pochodzi ze Starego Testamentu. Mamon - to był bożek czczony przez sąsiednie ludy pogańskie. Miał ludziom dawać bogactwo.
Pan Jezus ostrzegał uczniów: "Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!" (Łk 16, 13).
Nadmierne bogactwo nigdy nie służyło rozwojowi religii. Chęć bogacenia rośnie w miarę wzrostu bogactwa. Im więcej człowiek posiada, tym więcej pragnie mieć. W końcu czuje się niezależny nawet od Boga. My wiemy, że wartość człowieka polega na tym, kim jest, a nie na tym, co posiada. Najpierw "być", potem "mieć" - to dewiza chrześcijanina.

46. Uderzyć się w piersi - czyli przyznać się do winy.
Człowiek współczesny nie lubi przyznawać się do własnych błędów. Wymaga to bowiem pokory, a to wyszło z mody. Przerost poczucia własnej wartości, czyli po prostu pycha, nieraz zamyka nam usta. Tymczasem przyznanie się do błędu lub winy sprawia, że zyskamy w opinii ludzkiej więcej, niż tracimy. Ludzie będą nam bardziej ufali.
Św. Łukasz w swojej Ewangelii przytacza przypowieść Pana Jezusa o faryzeuszu i celniku. "Faryzeusz tak się modlił: «Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie: zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. (...)» A celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi mówiąc: «Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!». Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten" (por. Łk 18, 11. 13-14).
Uderzanie się w piersi jest znakiem żalu i pokuty. Czynimy to na początku każdej Mszy św.

47. Człowiek posiadający pewne talenty - czyli nadzwyczajne zdolności.
Posługujący się tym zwrotem nie zawsze kojarzą go z przypowieścią Chrystusa o talentach, które pan rozdał swoim sługom, aby nimi gospodarowali tak, by przyniosły zysk (por. Mt 25, 14-30). W Królestwie Bożym liczy się współpraca człowieka z otrzymanymi od Boga darami. Są one łaską, która pociąga za sobą odpowiedzialność człowieka. Komu więcej dano, od tego więcej domagać się będzie na Sądzie Ostatecznym. Zakopany talent, czyli dar zmarnowany, pociąga za sobą karę. O tym człowiek często zapomina. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że w życiu nie ma nic za darmo. ´

2003-12-31 00:00

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: wierni chcą zakończenia udzielania Komunii św. na rękę

2024-10-16 08:38

[ TEMATY ]

Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

Największe badanie przeprowadzone kiedykolwiek wśród katolików w Stanach Zjednoczonych wykazało, że wierni w przeważającej większości twierdzą, że przyjmowanie Komunii Świętej na rękę doprowadziło do utraty wiary w Eucharystię i że chcą przywrócenia tradycyjnych praktyk liturgicznych - informuje portal lifesitenews.com.

Największa ankieta przeprowadzona wśród amerykańskich katolików pokazuje, że wierni chcą pełnego szacunku, uroczystego kultu i zakończenia rozdawania Komunii Świętej na rękę oraz korzystania z nadzwyczajnych szafarzy Komunii Świętej.
CZYTAJ DALEJ

Białystok: uroczystości pogrzebowe śp. abp. Edwarda Ozorowskiego

2024-10-17 19:07

[ TEMATY ]

pogrzeb

abp. Edward Ozorowski

ArchuBial.pl

„«Gdy umrę, nie płaczcie. Wierzę, że Wielka Miłość czeka na mnie» - mówił abp Józef Guzdek, przywołując słowa św. Jana od Krzyża. - Z wiarą i paschalną nadzieją gromadzimy się, by pożegnać śp. Edwarda Ozorowskiego. W godzinie jego pogrzebu towarzyszą nam nie płacz i smutek, ale modlitwa i przekonanie, że Wielka Miłość czekała na Niego”. W ostatniej drodze emerytowanemu metropolicie białostockiemu towarzyszyło 13 biskupów, blisko 250 kapłanów, osoby życia konsekrowanego oraz liczni mieszkańcy Białegostoku. Hierarcha zmarł 12 października w wieku 83 lat.

Rozpoczynając liturgię, abp Guzdek zauważył, że arcybiskup senior odszedł nagle i niespodziewanie w roku swego podwójnego jubileuszu: sześćdziesięciu lat od przyjęcia święceń kapłańskich i czterdziestu pięciu od przyjęcia sakry biskupiej.
CZYTAJ DALEJ

Powódź w Europie – co wiemy i jakie wyciągniemy wnioski?

2024-10-18 09:51

[ TEMATY ]

Europa

powódź

powódź w Polsce (2024)

Karol Porwich/Niedziela

Ostatnie lata dobitnie pokazują Nam jak wielkim mitem była mowa o końcu historii i jak krótkowzroczne były postulaty abdykacji państw narodowych z kolejnych obszarów życia. Po dwóch latach wojny, poprzedzonych światową pandemią, Europa Środkowa-Wschodnia musi mierzyć się z żywiołem. Na finalne wnioski przyjdzie jeszcze czas, ale już teraz możemy dostrzec, gdzie popełniono błędy i co należy zrobić, aby skutki podobnych kataklizmów ominęły nasz region w przyszłości.

Pierwsze relacje historyczne wspominają już o powodzi z końca XI wieku. Historia świata obfituje w katastrofalne powodzie, które występowały we wszystkich krajach i kontynentach, niezależnie od epoki i klimatu. Dlatego też rażącą naiwnością jest postulat „renaturyzacji rzek”, który przedstawiają środowiska ekologiczne. Mówią oni, że naturalne rzeki rzekomo nie wylewają, a za wszystkie problemy odpowiada człowiek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję