Serdecznie witam wszystkich pracowników Niedzieli. Chciałbym gorąco podziękować za możliwość czytania Waszego tygodnika.
U nas na wsi nie ma kościoła, ale jest kapliczka. W każdą niedzielę przyjeżdża ksiądz, który odprawia Mszę św. w języku rosyjskim, chociaż w kościele polscy katolicy
stanowią większość. Natomiast w domu modlimy się po polsku, bo tak nas nauczyli rodzice. Dzięki Waszemu tygodnikowi mamy kalendarz liturgiczny. Przed wyjściem do kościoła czytamy niedzielne
czytania w języku polskim. Mamy Różaniec nagrany na kasetach magnetofonowych, a za pośrednictwem Radia Maryja słuchamy polskich kolęd i Godzinek. Chociaż ostatnio na tej
fali nadaje jeszcze jedna rozgłośnia, która bardzo przeszkadza i prawie nic nie słychać.
Ja i moja żona urodziliśmy się w Kazachstanie. Nasi rodzice zostali tutaj zesłani z Ukrainy, z obwodu żytomierskiego. Pozostawiono ich w stepie,
gdzie nie było żadnych budynków, a dokumenty im zabrano. Surowo zabraniano im mówić po polsku, aby pozbawić ich Ojczyzny, kultury i tradycji. Ja jednak czuję się Polakiem i jestem
z tego dumny. Mam 64 lata, jest mi ciężko pisać po polsku, bo uczyłem się sam, już w późnym wieku. Całej Redakcji składam najserdeczniejsze życzenia. Niech Bóg dopomaga Wam w codziennej
pracy. Z pozdrowieniami, wdzięcznością i modlitwą.
Pomóż w rozwoju naszego portalu