Reklama

Prosto i jasno

Zemsta "grubej kreski"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiedzą nasi sąsiedzi ze Wschodu i z Zachodu, jacy jesteśmy słabi politycznie i moralnie. Dlatego wykorzystują to przy każdej nadarzającej się okazji. Najświeższym tego przykładem były uroczystości 60-lecia mordu Polaków na Wołyniu. Strona ukraińska zbagatelizowała rocznicę. Czy mogła postąpić inaczej, skoro nasze dwa pokolenia wychowane w PRL-u chyba po raz pierwszy dowiedziały się o tym ludobójstwie?! Niestety, w PRL-u prawda o zbrodniach OUN-UPA na ludności polskiej Wołynia była całkowicie przemilczana, a nawet wymazana z naszej historii. Podobnie jak zbrodnia katyńska. W efekcie mało kto orientuje się w martyrologii narodu polskiego na Kresach Wschodnich. Tymczasem, jak pisaliśmy również w Niedzieli, była to prawdziwa eksterminacja ludności polskiej na Kresach, której apogeum przypadło w lipcu 1943 r. Jak się oblicza, z rąk ukraińskich nacjonalistów zginęło w czasie wojny około 120 tys. Polaków.
Niektórzy liczyli, że tę sąsiedzką hańbę zmażą wspomniane obchody. Niestety, strona ukraińska nie uznaje prawdy o tym ludobójstwie. Świadczą o tym bodaj dwa fakty. Pierwszy: według umowy, parlamenty polski i ukraiński miały przyjąć taki sam tekst oświadczenia, tymczasem w ukraińskim tekście pojawiło się zdanie, że cierpienie cywilnej ludności ukraińskiej było nie mniejsze jako ofiar polskich akcji zbrojnych. Drugi fakt: na pomniku pojednania polsko-ukraińskiego w Pawliwce (d. Poryck) Ukraińcy umieścili napis inny niż uzgodniony wcześniej ze stroną polską. Powinien on brzmieć: "Pamięć, Żal, Pojednanie", tymczasem widnieje tam: "Pamięć, Żałoba, Jedność". Również na drugim pomniku, poświęconym ofiarom ludobójstwa na Polakach, zabrakło uzgodnionego słowa: "zamordowanych".
Co o tym sądzić? Myślę, że jest w tym dużo naszej winy, naszych rządzących, którzy niepoważnie podchodzą do historii, przypominają sobie o czymś tylko przy okazji, urządzają polityczne spektakle pod hasłem przebaczenia i pojednania, nie licząc się z prawdą historyczną i nie dbając o godność naszego narodu. Przecież tak w oświadczeniu Sejmu, jak i w przemówieniach Prezydenta czy Marszałka nie znalazło się żądanie przeproszenia za zbrodnię ludobójstwa. Wybrano drogę manipulacji, zakłamywania tych strasznych wydarzeń, a w konsekwencji doszło do zrównania ofiar z katami. Skończyło się na tym, że ludobójstwo ukraińskie, w odróżnieniu od niemieckiego i sowieckiego, nie zostało ani osądzone, ani nawet napiętnowane moralnie. Na Ukrainie o tym prawie w ogóle się nie mówi. Czy tak ma wyglądać pojednanie? Czy nasi specjaliści od "grubych kresek" liczą, że wszystko jakoś się ułoży? Jak kończą się takie zakłamane uroczystości, świadczy zawrócenie przez ukraińskie służby graniczne w Zosinie autokaru z polskimi kombatantami, którzy udawali się na uroczystości w Pawliwce. Dlaczego ich nie wpuszczono? Ponieważ kilku kombatantów podróżowało w mundurach, czego nie przewidywało porozumienie polsko-ukraińskie.
Kolejna bulwersująca sprawa, tym razem z Zachodu, to coraz głośniejsze żądania Niemców przesiedlonych z terenów Europy Środkowowschodniej, domagających się zadośćuczynienia oraz przeprosin. Ich żądania znajdują coraz większe poparcie niemieckich władz - m.in. izba wyższa parlamentu Niemiec opowiedziała się za ustanowieniem 5 sierpnia "Narodowym Dniem Pamięci Wypędzonych Niemców". W uzasadnieniu wniosku napisano, że tragedia deportacji, ucieczki i wysiedlenia ponad 15 mln Niemców z "ich ojczyzny" po II wojnie światowej należy do najbardziej tragicznych rozdziałów historii niemieckiego narodu. "Te wysiedlenia nie mogą należeć jedynie do przeszłości" - uznał Bundesrat. Powstał więc projekt budowy Centrum przeciwko Wypędzeniom, którego domaga się Związek Wypędzonych w Niemczech (BdV). Zdaniem jego przewodniczącej - Eriki Steinbach, taka placówka powinna znajdować się w Berlinie i służyć uczczeniu pamięci niemieckich wypędzonych.
Wkrótce będziemy mieli problem z Niemcami. Założenie takiej placówki posłuży zamazaniu przeszłości, a głównie przeciwstawieniu cierpień Niemców odpowiedzialnych za śmierć milionów ludzi w czasie wojny cierpieniom podbitych przez Niemców narodów. Tymczasem historia wypędzeń, przymusowych przesiedleń i deportacji jest zupełnie inna od cierpień milionów Polaków mordowanych i prześladowanych przez hitlerowskie Niemcy.
Wspomnieć można, że w Berlinie powstaje już pomnik Żydów wymordowanych przez hitlerowskich Niemców. Jeśli teraz w niemieckiej stolicy powstanie centrum narodowego męczeństwa Niemców, to wkrótce może się okazać, że jedynymi ofiarami II wojny światowej byli Żydzi, którzy zginęli w obozach koncentracyjnych na terenie Polski, oraz Niemcy - wypędzeni z Czech i z Polski. Winnymi tych zbrodni zostaną wkrótce i Czesi, i Polacy.
Tak mści się zakłamywanie historii, skrywanie przez lata prawdy, chowanie głowy w piasek. Niestety, także i w tej sprawie brakuje polskim rządzącym zdecydowanego stanowiska, bo z jednej strony może chcieliby bronić polskiej racji stanu, ale z drugiej - nie chcą narazić się sąsiadowi, na którego wsparcie liczymy w Unii Europejskiej. A ten sąsiad - tak ze Wschodu, jak i z Zachodu - liczy na kolejną "grubą kreskę", tym razem dotyczącą bolesnych dla nas prawd historii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nauczyciele poruszeni informacją o przywróceniu do szkół przyrody; obawiają się o pracę

2024-09-24 07:16

[ TEMATY ]

przyroda

edukacja

Adobe Stock

Nauczyciele są poruszeni informacją o przywróceniu do szkół przyrody; obawiają się, że na skutek tej reformy część osób straci pracę - informuje we wtorek "Rzeczpospolita".

Gazeta przypomina, że jednym z elementów reformy w 2026 r. ma być przedłużenie nauczania przyrody w szkole podstawowej o kilka lat. Zastąpiłaby ona biologię, chemię i geografię, może też fizykę na najwcześniejszym etapie nauczania. Dziś przyroda jest tylko w klasie IV.
CZYTAJ DALEJ

Patronowie Dnia: Święci Kosma i Damian – święci ekumeniczni

[ TEMATY ]

Święci Kosma i Damian

Materiał vaticannews.va/pl

„Święci ekumeniczni”, ostatni święci dołączeni do kanonu rzymskiego – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 26 września wspominamy św. Kosmę i św. Damiana, męczenników. Prawdopodobnie byli bliźniakami. Urodzili się w drugiej połowie III wieku, zmarli w 303 roku w Cyrze na terenie obecnej Turcji. Ich relikwie znajdują się w Rzymie w kościele im poświęconym. Są patronami lekarzy, pielęgniarek, farmaceutów oraz chorych.

Według różnych tradycji, św. Kosma i św. Damian mieli być bliźniakami, urodzonymi na Bliskim Wschodzie. Jako lekarze doskonalili swoje umiejętności w różnych miastach Cesarstwa Rzymskiego. Po przyjęciu wiary chrześcijańskiej w radykalny sposób zaczęli wypełniać Chrystusową zachętę: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych i wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów” (Mt 10,8-9). Za swoją pracę nie pobierali więc żadnego wynagrodzenia. Takich jak oni, nazywano wówczas „anargytami”, od greckiego słowa anárgyroi, czyli „wrogowie pieniądza”, albo „ci, którzy nie przyjmują srebra”. Dla biednych, pozbawionych w tamtym czasie jakiejkolwiek opieki medycznej, byli jak dar z nieba.
CZYTAJ DALEJ

Prezes PiS zabiera głos w sprawie odwołanego kongresu partii

2024-09-27 13:16

[ TEMATY ]

Suwerenna Polska

Prawo i Sprawiedliwość

Jarosław Kaczyński

Prawo i Sprawiedliwość

Jarosław Kaczyński, prezes PiS

Jarosław Kaczyński, prezes PiS

Tłumacząc powody odwołania planowanego na sobotę kongresu PiS, prezes partii Jarosław Kaczyński wskazał, że w tej chwili zainteresowanie społeczne w sposób zrozumiały koncentruje się na powodzi. Jest się czym interesować; doszło do wielu niezrozumiałych działań czy zaniechań - dodał.

Podczas planowanego na 28 września kongresu PiS miało dojść do zmian statutowych i - prawdopodobnie - połączenia z Suwerenną Polską. Wydarzenie zostało jednak przełożone na 12 października. Jak wskazał rzecznik partii Rafał Bochenek w oświadczeniu przesłanym PAP, decyzję podjęto z uwagi na powódź i "krytyczną sytuację w południowo-zachodniej Polsce, wynikającą z szeregu zaniedbań rządu (Donalda - PAP) Tuska".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję