Bilans nowo wykrytych zakażeń jest wyraźnie wyższy zarówno od czwartkowego, jak i sprzed tygodnia - w obu przypadkach o ok. 4000. Jest to też pierwszy przypadek od 21 lipca, by przekroczony został poziom 40 tys. infekcji w ciągu doby. Mimo to łączna liczba zakażeń z ostatnich siedmiu dni - 240,2 tys. - jest tylko o 0,4 proc. większa niż w poprzednich siedmiu.
Jeśli chodzi o liczbę nowych zgonów, to jest ona znacząco niższa od tej z czwartku - o 57, ale wyższa o 21 w porównaniu z poprzednim piątkiem. W trakcie ostatnich siedmiu dni zarejestrowano 798 zgonów z powodu Covid-19 - o 5,6 proc. więcej niż w poprzednich siedmiu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Od początku epidemii wykryto już 6,9 mln zakażeń, z powodu których zmarło 133 041 osób.
Do tej pory przynajmniej pierwszą dawkę szczepionki przeciw Covid-19 otrzymało 48,17 mln osób, a obie - 43,14 mln. Stanowi to odpowiednio 88,6 proc. oraz 79,4 proc. mieszkańców powyżej 16. roku życia.
Najgorsza sytuacja epidemiczna od kilkunastu dni panuje w Szkocji. Jak wynika z podanych w piątek szacunków urzędu statystycznego ONS, w Szkocji zakażona jest obecnie jedna osoba na 75, co jest tam najwyższym wskaźnikiem od początku epidemii. Również współczynnik R, który określa tempo rozprzestrzeniania się koronawirusa, obecnie ma w Szkocji najwyższą wartość ze wszystkich części Zjednoczonego Królestwa - 1,0-1,4, podczas gdy w Anglii szacowany jest na 0,9-1,1.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
bjn/ akl/