W parafii Matki Boskiej Fatimskiej w Łodzi rozpoczęło się Jerycho modlitewne, czyli 24-godzinna adoracja, która potrwa do 8 września.
Na wstępie proboszcz parafii ks. Jan Czekalski wytłumaczył, że Jerycho modlitewne jest rozkruszeniem skał serca i dotknięciem łaski, aby stać się czytelnym świadkiem Dobrej Nowiny, jasnym znakiem miłości Chrystusa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W rozważaniach Ksiądz Arcybiskup odniósł się do dzisiejszej Ewangelii, która mówi o Jezusie potrzebującym wyjść do innych ludzi, a nie tylko do tych, którzy już przy nim są. Tak samo i my w najbliższym czasie, we wszystkich wydarzeniach ewangelizacyjnych mamy głosić Chrystusa wszystkim siostrom i braciom, nawet tym, którzy odeszli od Boga.
- Nikogo nie chcemy osądzać, chcemy tak jak Jezus odczytać powinność, że potrzeba, abyśmy wyszli do innych z Dobrą Nowiną o zmartwychwstaniu człowieka w Jezusie. Dzisiejsza Ewangelia pokazuje nam jak to robić i dlaczego bardzo ważnym momentem tego procesu jest modlitwa, którą nazwaliśmy modlitwą Jerycha - tłumaczył duszpasterz
Czytając dzisiejszą Ewangelię, możemy podzielić ją na trzy części. Pierwsza mówi o Jezusie, który zostaje zaproszony do domu Szymona.
Reklama
- Jesteśmy wezwani, by wziąć ze sobą Jezusa do naszych domów. To jest uderzające, że pierwszym akapitem tej Ewangelii, kiedy my zastanawiamy się nad wyjściem do innych, Jezus mówi: weźmy najpierw do siebie do domu. Dlatego, że być może ten dom jest miejscem, które jest trawione jakąś chorobą, jest w tym domu osoba chora. Jezus chce przyjść do nas, w nasz prywatny świat jako lekarz. Chce przyjść ze słowem, które ma moc uzdrawiać - podkreślał Metropolita Łódzki
Ksiądz Arcybiskup tłumaczył również, że ewangelizacja jest rodzajem posługi, do której potrzeba naszej przemiany poprzez słowo Pana Boga.
- Ewangelia nie jest prywatnym biznesem kogokolwiek, jest wspólnym dziełem Kościoła. Ile razy chcę wyjść z innymi do współdziałania, coś musi we mnie umrzeć - podkreślał Metropolita Łódzki
Drugi fragment mówi o uzdrowieniu ludzi, którzy są przynoszeni do Jezusa. Ksiądz Arcybiskup tłumaczył przy tym, że nie należy się bać Pana Jezusa, ponieważ On przychodzi z prawdą i miłością. Dopóki nie zaufamy w pełni Jezusowi, nie możemy powiedzieć, że go znamy, że On jest naszym Panem.
Trzeci fragment opowiada o Jezusie, który wyszedł na miejsce odosobnione, aby się modlić.
- Jezus w Ewangelii według św. Łukasza nie robi nic ważnego, jeśli wcześniej nie spędzi długiego czasu na modlitwie. Jezus wchodzi w każde działanie przez modlitwę, dlatego że na modlitwie czyta to, do czego został posłany, aby mieć pewność - powiedział Ksiądz Arcybiskup
Na zakończenie Ksiądz Arcybiskup wytłumaczył, że na modlitwie człowiek rozeznaje, kiedy ma zostać, a kiedy ma wyjść. Może rozeznać, do czego jest powołany, co ma głosić, a ponadto nabiera sił, które daje sam Pan Bóg.
Jerycho modlitewne trwa również w parafii Karmelitanek Bosych, Łódź, ul. Św. Teresy 6, św. Archaniołów Gabriela, Michała i Rafała w Aleksandrowie Łódzkim, Matki Kościoła i św. Barbary w Bełchatowie (Sercanie), Niepokalanego Poczęcia NMP w Łasku oraz Świętej Rodziny w Tomaszowie Mazowieckim. Zapraszamy do podjęcia czuwania i włączenia się w to wydarzenie wszystkie wspólnoty, grupy, ruchy i stowarzyszenia naszego miasta. Intencją jest ożywienie wiary, skruszenie każdej naszej zatwardziałości serca.