Reklama

Fakty

Wyruszają w pole

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kilka dni temu pierwsza grupa 250 polskich żołnierzy wyruszyła do Iraku. W lipcu i sierpniu dołączy do nich dwa tysiące ludzi w polskich mundurach. Towarzyszyć im będzie wielu kapelanów wojskowych. Łącznie pod rozkazami polskiego generała służyć będzie ponad 9 tys. żołnierzy z dziewiętnastu krajów, wśród nich 1800 Ukraińców i 1300 Hiszpanów. Ostatni raz w tej części świata polscy żołnierze byli widziani w 1942 r. Byli to wówczas żołnierze gen. Andersa, czyli uchodźcy z nieludzkiej ziemi.
Tam, dokąd jadą, nie będzie żartów. Będą potworne upały, wszechobecny piasek, mordercza służba oraz skrytobójcze strzały. Od zakończenia działań wojennych, od 1 maja, zginęło w Iraku 61 żołnierzy amerykańskich, w tym 23 w zasadzkach. W tej chwili amerykańska armia prowadzi operację "Grzechotnik" wymierzoną w bojówki organizowane przez wojskowych dawnego reżimu, fanatycznych działaczy socjalistycznej partii BAAS, a także arabskich najemników ogarniętych ślepą nienawiścią do świata zachodniego. Trzeba się więc liczyć nawet z najgorszym.
Póki sprawa udziału polskiej armii w porządkowaniu Iraku po obaleniu reżimu Saddama Husajna nie była rozstrzygnięta, póty wyrażaliśmy nasze zastrzeżenia i wątpliwości. Jednak z chwilą, kiedy polscy chłopcy znaleźli się już w Iraku, to wątpliwości muszą ustąpić trosce o ich zdrowie i życie, o spokój ich sumień. Pojechali tam nie po to, by odebrać komuś wolność. Także nasze koncerny nie będą czerpać irackiej ropy. Młodzi Polacy wyruszyli tam z dobrymi intencjami. Chcą pomagać i służyć, nie chcą rozkazywać i rządzić. Będą szanować muzułmańską wiarę i zwyczaje. Opuszczą ten stary i piękny kraj pierwszego dnia po tym, jak powstanie tam sprawna i przyzwoita władza.
Te intencje są na tyle jasne i wiarygodne, że każdy człowiek dobrej woli musi je uznać i uszanować. Jeśli więc ktoś strzeli do żołnierza w polskim mundurze, ten poniesie zasłużoną karę. Polscy żołnierze mają moralne prawo do samoobrony. Są sytuacje - wierzę, że zupełnie wyjątkowe - w których dopuszczalne jest użycie siły i karabinu, aby ratować siebie i swoich kolegów. To nie będą łatwe sytuacje. Nasi żołnierze staną w obliczu bardzo poważnych problemów moralnych. Dlatego też i kapelani mieć będą pełne ręce roboty.
Ta zmiana jedzie na pół roku. Rodziny i przyjaciele każdego dnia będą drżeć o swych chłopców, będą nasłuchiwać wiadomości płynących z Babilonu i Karbali. Dlatego na ten czas przestańmy się spierać o słuszność decyzji władz, skoro jest ona już faktem. Na ten czas włączmy do naszych modlitw wszystkich podkomendnych gen. Tyszkiewicza, wszystkich żołnierzy i kapelanów. Niech dobrze służą Ojczyźnie. I niech wracają cali i zdrowi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różnica między namaszczeniem chorych a Wiatykiem

Pytanie czytelnika: Czy sakrament namaszczenia chorych przyjmuje się tylko raz przed śmiercią i czy to jest to samo co Komunia św. przed śmiercią?
CZYTAJ DALEJ

Historia objawień i kultu w Lourdes

[ TEMATY ]

Lourdes

Adobe.stock.pl

Najświętszą Marię Pannę z Lourdes wspomina Kościół katolicki 11 lutego. Tego dnia 1858 roku, w cztery lata po ogłoszeniu przez Piusa IX dogmatu o Niepokalanym Poczęciu, Matka Boża ukazała się ubogiej pasterce Bernadecie Soubirous w Lourdes. Podczas osiemnastu objawień Maryja wzywała do modlitwy i pokuty. Nakazała, aby na miejscu objawień wybudowano kościół. Polecenie to zostało wypełnione przez miejscowego proboszcza i w 1875 r. odbyła się uroczysta konsekracja świątyni.

O Lourdes - miasteczku leżącym u stóp Pirenejów - zrobiło się głośno dzięki Matce Bożej. Maryja ukazała się tam w 1858 r. Bernardzie Marii Soubirous, zwanej przez bliskich Bernadetą. Rodzina dziewczyny była bardzo biedna. Sześć osób (rodzice i czworo dzieci) mieszkało w dawnej celi więziennej. Ojciec nie pracował. Zdarzało się, że młodszy brat Bernadety - Jean-Marie z głodu zjadał wosk z kościelnych świec.
CZYTAJ DALEJ

Bądźmy aniołami nadziei dla chorych

2025-02-11 19:12

[ TEMATY ]

Radomsko

bp Andrzej Przybylski

Światowy Dzień Chorego

Materiały bp Andrzeja Przybylskiego

W ramach obchodów Światowego Dnia Chorych mszy świętej w kaplicy szpitalnej w Szpitalu Powiatowym w Radomsku przewodniczył bp Andrzej Przybylski. W modlitwie uczestniczyli przedstawiciele dyrekcji, lekarzy, pielęgniarek oraz pacjentów tutejszej placówki medycznej wraz z kapelanem szpitala ks. Szczepanem Sową i kapłanami z Radomska.

W homilii Bp Andrzej nawiązał do słów papieża Franciszka z orędzia na tegoroczny dzień chorych. „Kiedy doświadcza się cierpienia trudno czasem zachować nadzieję – mówił kaznodzieja – A jednak bez niej ciężko jest przeżywać chorobę, leczyć i służyć chorym. Kiedy w Roku Jubileuszowym tyle mówimy o nadziei to dziś, myśląc o cierpieniu, czujemy, że Dawcą nadziei może być tylko Bóg. Kiedy opadamy z sił, kiedy jesteśmy bezradni wobec cierpienia, kiedy nawet medyczne możliwości mają swój kres zawsze pozostaje nadzieja, którą daje nam Pan Bóg. Nic więc dziwnego, że w chorobie zwracamy się do Boga, wołamy do Niego o pomoc i uzdrowienie”. Bp Andrzej przypomniał też, że Bóg, Dawca nadziei, potrzebuje współpracowników w jej przekazywaniu. „Papież Franciszek mówi do nas o „aniołach nadziei”, ludziach, których posyła Pan Bóg do chorych, aby nieśli im nadzieję. Każdy z nas ma być takim aniołem nadziei dla cierpiących. Symbolem tego posłannictwa są choćby białe stroje lekarzy i pielęgniarek. Oni, w każdym szpitalu wykonując swoją służbę wykonują pracę aniołów, przynosząc chorym nadzieję” – mówił bp Przybylski. Po mszy świętej kapłani spotkali się z dyrekcją szpitala poznając aktualne problemy i wyzwania, przed którymi stoi szpital szukając możliwie najlepszych form pomocy chorym.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję