Reklama

Grupa trzymająca media

Niedziela Ogólnopolska 28/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jerzy Pawlas: - Rząd, który stracił poparcie społeczne, forsuje nowelizację ustawy medialnej w atmosferze skandalu korupcyjnego, podczas prac sejmowej komisji śledczej. Czym tłumaczyć ten upór i pośpiech koalicji rządzącej?

Marek Jurek: - Cała polityka rządu Leszka Millera jest nacechowana ślepym uporem. Zmiany w prawie radiowo-telewizyjnym kompromitują rząd. Niestety, ani premier, ani rząd nie potrafią przyznawać się do błędów. To jest, jak sądzę, jedna z przyczyn tego uporu. Druga sprawa - to założenia tej ustawy. Zmierza ona do zagwarantowania SLD dominacji w mediach publicznych. Tworzy niebezpieczeństwo ich prywatyzacji ekonomicznej i politycznej. Jeżeli chodzi o rynek prywatny, to ustawa uzależnia media i przedsiębiorstwa medialne od SLD, przez KRRiTV. W tym sensie nowelizacja ustawy miała sprzyjać zapewnieniu władzy partii postkomunistycznej, niezależnie od wyborów. Proszę zauważyć, że komuniści zachowali pełną kontrolę nad mediami publicznymi przez cały okres władzy AWS, w latach 1997-2001.

- Nie ulega wątpliwości, że państwo powinno troszczyć się o media publiczne, ale jeżeli państwo staje się partyjne, to podobny charakter mają media. Czy można zlikwidować ten paradoks?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- To niepodległość przyniosła nam wolność słowa. Nie zdobyliśmy jej w oderwaniu od ładu politycznego w Polsce. Przywrócenie w polskich mediach ładu moralnego i pluralizmu, stworzenie warunków do odrodzenia mediów publicznych - to problemy, których rozwiązanie zależy od zasadniczej przebudowy państwa.

- Media publiczne wykorzystuje się do doraźnych kampanii politycznych, np. propaganda probrukselska czy polityczno-poprawnościowa sięgnęła już do słuchowisk radiowych i seriali telewizyjnych. Jak przywołać nadawców do porządku?

- Trzeba ujawniać skandale w TVP. Zarówno wtedy, gdy wykorzystuje się telenowele do propagandy politycznej - atak na PiS w serialu Złotopolscy nie jest precedensem, bo przedtem atakowano w nim lustrację - jak również wówczas, gdy demoralizuje się młodzież w programie Rower Błażeja. Trzeba o tym mówić. Nie zlikwidujemy jednak tych patologii, jeżeli na czele TVP nie staną ludzie, którzy identyfikują się z wartościami, którym służyć powinny media publiczne. Tymczasem TVP kierują ludzie, którzy traktują media publiczne jako narzędzie polityczne i podstawę siły komercyjnej.

- KRRiTV miała stać na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji - ale nie wywiązuje się z tego zadania. Tymczasem nowelizacja ustawy medialnej przewiduje wzmocnienie kompetencji Rady - a więc będzie dysponować większą władzą, by postępować po staremu? Czy w ogóle jest ona jeszcze potrzebna, gdy rozdysponowała częstotliwości, nie zapewniając pluralizmu, gdy nie jest w stanie skutecznie egzekwować od nadawców przestrzegania ustawy medialnej?

Reklama

- KRRiTV ma sens, jeżeli będzie demokratycznym przedstawicielem nurtów opinii publicznej, a nie sztabów partyjnych. W obecnym kształcie jest zaprzeczeniem zadań, dla których powołała ją ustawa medialna. Dlatego PiS przygotował projekt ustawy przewidującej powoływanie do KRRiTV ludzi, którzy wcześniej uzyskali akceptację środowisk nadawców, dziennikarzy i odbiorców. KRRiTV powinna reprezentować różne opinie, szeroką debatę na temat mediów publicznych, a nie - jak obecnie - interesy partyjne.

- TVP skomercjalizowała się do tego stopnia, że programy o charakterze misyjnym wydają się tylko dodatkiem. Czy możliwe jest odwrócenie tych proporcji?

- Będzie to możliwe, gdy TVP przestanie być kontrolowana przez SLD, gdy zmieni się jej kierownictwo z Robertem Kwiatkowskim na czele.

- TVP dominuje na rynku reklam, a przecież jej celem nie jest konkurencja z nadawcami komercyjnymi. Astronomiczne zarobki w TVP w porównaniu z sytuacją materialną większości abonentów są nieprzyzwoite i żenujące, a właściwie przestępcze, gdyż płacą oni za programy o charakterze misyjnym, a nie za komercję. Jak zmienić tę sytuację?

- Przywrócenie misji telewizji publicznej jest niemożliwe bez przywrócenia ładu moralnego w państwie. Media są podstawą demokracji, ale są też odbiciem stanu opinii publicznej. Dlatego musi nastąpić zasadnicza zmiana ustrojowa, żeby media mogły się zmienić. Natomiast rzeczywiście mamy do czynienia ze skandalem, gdy TVP twierdzi, że musi sięgać po pieniądze samorządowe czy budżetowe, by realizować na przykład program dla Polaków za granicą lub programy regionalne, a jednocześnie zarobki kierownictwa TVP są niewyobrażalne dla przeciętnego abonenta.

Reklama

- TVP ma status prawa handlowego, co wymusza działalność komercyjną. Dlaczego nie przekształca się mediów publicznych w instytucje wyższej użyteczności publicznej?

- Sądzę, że w przyszłości formuła prawa telewizji publicznej powinna się zmienić. Obecnie jest ona raczej pretekstem, a nie powodem do komercjalizacji programu. Jednak ustawa medialna mówi wyraźnie o zadaniach telewizji publicznej. Owszem, powinna ona kierować się odpowiedzialnością ekonomiczną, ale to wcale nie znaczy, że musi dążyć do superkomercjalizacji. Tyle misji, ile abonamentu - to szokująca doktryna prezesa Kwiatkowskiego, która pokazuje, co można zrobić z TVP SA, nie ma to jednak nic wspólnego z ustawą, która stanowi, że telewizja publiczna istnieje po to, by realizować cele społeczne.

- Czy zapisy znowelizowanej ustawy medialnej uniemożliwią przejmowanie mediów przez jedną opcję polityczną i zagraniczne koncerny medialne?

- Wręcz przeciwnie. Zmiany proponowane przez rząd zawierają w sobie tendencje monopolistyczne, do przejęcia kontroli politycznej nad mediami publicznymi przez władze SLD i rozciągnięcia tej kontroli na nadawców prywatnych. Zarówno tych, których rozwój będzie zależał od KRRiTV, jak i tych, którzy w przyszłości przejmą rozparcelowany majątek TVP.

- A ekspansja zagranicznych koncernów medialnych?

Reklama

- Gdybyśmy mieli odpowiedzialną KRRiTV, która kierowałaby się interesem kultury narodowej i względami polskiej racji stanu (co zresztą zapisano w ustawie), gdyby przeciwdziałała ona tendencjom monopolistycznym i chroniła pluralizm, potrzeby odbiorców i polski rynek - to w sytuacji, gdy Polska wejdzie do Unii Europejskiej, nie byłoby zagrożeń. Tym bardziej że rynek medialny jest reglamentowany. W prawie polskim pieniądze nie są jedynym kryterium udzielania koncesji radiowo-telewizyjnych. Problem w tym, aby KRRiTV zechciała kierować się ustawami. W warunkach dominacji w państwie partii postkomunistycznej to niemożliwe. Tylko niezależna KRRiTV może zagwarantować, że polski rynek mediów będzie odpowiadał potrzebom społecznym, potrzebom narodu.

- Nadawcy prywatni narzekają, że media publiczne rozwijają się ich kosztem, ale w sytuacji, gdy zarówno w jednych, jak i w drugich dominuje ta sama opcja lewicowo-liberalna, dla odbiorców nie ma to większego znaczenia. Jakie są możliwości uspołecznienia mediów?

- W tej chwili - paradoksalnie - media prywatne mają więcej inicjatywy w realizacji różnych zadań publicznych niż TVP. Właśnie IPN podejmuje współpracę z największą telewizją prywatną. Okazuje się, że rynek jest zjawiskiem korzystnym dla społeczeństwa. Zmusza do uwzględniania odczuć i potrzeb odbiorców. Potrzebne jest, oczywiście, wspieranie tych inicjatyw, z którymi się identyfikujemy, na przykład bardzo potrzebna jest konsolidacja opinii społecznej na rzecz telewizji katolickiej w Polsce.

- Technologia cyfrowa przyniesie rewolucję w mediach. Nie będzie już kłótni o częstotliwości, którymi zarządza KRRiTV. Jednak w projekcie ustawy medialnej mówi się tylko o jednej platformie, którą dysponowałaby KRRiTV, więc zagrożenia dla obywatelskiego prawa wolności słowa wciąż pozostają?

- Telewizja cyfrowa to jeszcze daleka przyszłość. W najbliższym czasie będzie stosunkowo mało przestrzeni do emisji cyfrowej. Miejsca w multipleksach przekazujących programy drogą cyfrową będą ograniczone. Istnieje więc możliwość wyróżniania tych programów, które będą odpowiadały władzom. Istnieje poważne niebezpieczeństwo dyskryminacji nadawców katolickich.

- Dziękuję za rozmowę.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej - rozważania

2024-08-17 21:22

[ TEMATY ]

Jasna Góra

nowenna

ks. Marek Studenski

Jasna Gora

Nowenna przed Uroczystością Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej trwa od 17 do 25 sierpnia przez dziewięć kolejnych dni, podczas których odmawiamy przypisane na każdy dzień poniższe modlitwy.

- Módlmy się za Kościół w Polsce, aby nie odchodził od Boga, by życie nienarodzonych było chronione i aby lekcje religii nie zniknęły ze szkół - apeluje ks. Marek Studenski. Wikariusz generalny diecezji bielsko-żywieckiej poprowadzi w tym roku duchowe przygotowanie do obchodzonej 26 sierpnia uroczystości Matki Bożej Częstochowskiej.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej 2024 (dzień 6.)

2024-08-16 10:58

[ TEMATY ]

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej

Karol Porwich/Niedziela

Nowenna przed Uroczystością Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej trwa od 17 do 25 sierpnia przez dziewięć kolejnych dni, podczas których odmawiamy przypisane na każdy dzień poniższe modlitwy.

- Módlmy się za Kościół w Polsce, aby nie odchodził od Boga, by życie nienarodzonych było chronione i aby lekcje religii nie zniknęły ze szkół - apeluje ks. Marek Studenski. Wikariusz generalny diecezji bielsko-żywieckiej poprowadzi w tym roku duchowe przygotowanie do obchodzonej 26 sierpnia uroczystości Matki Bożej Częstochowskiej.
CZYTAJ DALEJ

15. Festiwalu Biegowy rozpoczyna się już za 2 tygodnie

2024-08-23 15:42

[ TEMATY ]

sport

Festiwal Biegowy

mat. prasowy

Festiwal Biegowy jest biegowym wydarzeniem dla całych rodzin, z mnóstwem dystansów do wyboru. Świetnie oznakowane górskie trasy, ultramaraton, krótsze biegi górskie, dystanse dla początkujących i dla dzieci. Tu nie ma czasu na nudę!

15. Festiwal Biegowy potrwa w tym roku od 6 do 8 września. Trzydniowe wydarzenie kolejny raz odbywa się w Piwnicznej-Zdroju. 7-hektarowe Miasteczko Biegowe, wyposażone w to wszystko, co biegaczowi konieczne, położone jest w malowniczym zakolu Popradu. Będzie jak zawsze tętniło życiem, bo to impreza dla całych rodzin! Dzieci znajdą tu nie tylko okazję do biegania, ale też fachowych opiekunów, którzy im zaoferują mnóstwo zabaw i konkursów z nagrodami. Moc atrakcji przygotowali także nasi Partnerzy, a i pogoda zapowiada się znakomita.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję