Prezydent podkreślił, że jest przeciwnikiem przymusowych szczepień. "Obowiązkowe szczepienia to przekroczenie granicy, na które nie możemy sobie pozwolić" - ocenił. Jako uzasadnienie podał "narodowy charakter" i "przekorę" Polaków. "Jeżeli ludzie będą do tego zmuszani (do szczepień przeciwko Covid-19 -PAP), to będziemy mieć niedobrą sytuację społeczną, która na prawdę pogorszy nastroje" - dodał.
Prezydent poinformował, że podczas posiedzenia Rady gabinetowej chce usłyszeć informację, "jaka jest ogólnie sytuacja" związana z pandemią: ze szczepieniami i z zachorowalnością. Chce tez poznać opinie ekspertów, na ile zagraża nam kolejna fala kornawirusa.
"Sytuacja nie wygląda na zatrważającą w tym momencie. Jeżeli liczba stwierdzanych przypadków dziennych wacha nam się pomiędzy 150 (...) a 250, bo tak to było w ostatnich dniach, to nie jest zatrważająca liczba zachorowań zważywszy, że mamy 38 mln obywateli" - powiedział.
Pomóż w rozwoju naszego portalu