W parku Jordana odbyła się uroczystość pod popiersiem łączniczki i sanitariuszki 5. Wileńskiej Brygady AK, dowodzonej przez mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę”. Wśród zebranych wyróżniali się m.in. uczniowie klas mundurowych XXV LO im. Żeromskiego w Krakowie. Jak podkreśliła dyrektor tej szkoły, Marta Bernadzikiewicz-Stępień, taka uroczystość to najpiękniejsza lekcja żywej historii. A zwracając się do uczniów, zauważyła: – Spisaliście się dziś tak, jak trzeba. Przyznała, że jako dyrektor jest ze swych uczniów dumna i zauważyła: - Ostatni dzień wakacji. Młodzieży nic nie zmusi na siłę, aby gdzieś była, a oni jednak są i to zasługuje na uznanie!
Z kolei małopolska kurator oświaty Barbara Nowak przypomniała okoliczności śmierci "Inki" i zaznaczyła: - I chociaż wydawało się oprawcom, że to ich zwycięstwo, my dzisiaj widzimy, jak ogromny tryumf odniosła "Inka" i cały system polskiego wychowania. Cały system nauki i edukacji tylu pokoleń Polaków żyjących w niewoli.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
IPN reprezentował dyrektor krakowskiego oddziału dr hab. Filip Musiał, który w swoim wystąpieniu podkreślił, że „Inka” jest symbolem pokolenia wychowanego w II RP do wolności. Zauważył: -To pokolenie, dla którego wolność była wartością najwyższa, wzorowało się na rodzicach, wzorowało się na starszym rodzeństwie. I podejmowało działania, by być kolejnym ogniwem podejmującym walkę o wolność.
Wśród zebranych był m.in. por. Wacław Szacoń „Czarny”, żołnierz Narodowej Organizacji Wojskowej, AK i działacz podziemia antykomunistycznego, honorowy prezes Zrzeszenia WiN Obszar Południowy, a także Adam Macedoński, artysta plastyk, działacz niepodległościowy, Kustosz Pamięci Narodowej i Honorowy Obywatel Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa. Przybyli Rycerze Jana Pawła II z Jackiem Smagowiczem. Modlitwę poprowadził kapelan żołnierzy AK, Sybiraków i środowisk niepodległościowych o. Jerzy Pająk. A apel poległych poprowadzili uczniowie XXV LO w Krakowie.
Danuta Siedzikówna „Inka” została zamordowana przez komunistyczną bezpiekę 28 sierpnia 1946 r. w Gdańsku Przywrócenie pamięci o jej walce i okolicznościach śmierci sprawiło, że „Inka" stała się jednym z symboli walki podziemia antykomunistycznego. Jej ciało, odkryte dopiero 8 stycznia 2015 roku, spoczywa na cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku.