W Czułczycach odbyły się uroczystości odpustowe ku czci św. Rocha. Były połączone z modlitwą za rolników oraz zebrane tegoroczne plony i poświęceniem wieńca dożynkowego po zakończonych zbiorach.
Kościół parafialny to dom Boży i święte miejsce, w którym pod okiem proboszcza kształtuje się wiara i postawa dojrzałego chrześcijanina. W Czułczycach od 15 lat proboszczem jest ks. kan. Mirosław Praduń. - To wspaniały człowiek rozumiejący nas, swoich parafian, i znający nasze codzienne problemy. Nasz ksiądz proboszcz to także bardzo dobry gospodarz, zatroskany o piękno zarówno świątyni, jak i jej otoczenia. To dzięki jego poświęceniu i wsparciu wielu życzliwych osób udało się odnowić zabytkowy XVIII-wieczny drewniany kościółek na Przysiółku. Pomimo choroby, z którą walczy od wielu lat, jest otwarty na każdego człowieka, zawsze radosny i przyjazny. To taki nasz prawdziwy i bliski duszpasterz. Prawdziwy ojciec wspólnoty. Dziękujemy Panu Bogu za takiego proboszcza - dzielą się zmierzający w grupie na odpust parafianie. - Pochylam czoło przed wszystkimi osobami, które wykazują wielkie zaangażowanie w życie naszej wspólnoty. Wspierają ją duchowo i materialnie. Z okazji uroczystości odpustowych pragnę wszystkim za to wyrazić ogromną wdzięczność - powiedział ks. Mirosław Praduń.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Sumę odpustową odprawił ks. kan. Józef Piłat. On też wygłosił barwną homilię przeplataną życiowymi przykładami. Mówił o potrzebie szukania i odkrywania Boga we współczesnym świecie. Podał przykład z życia kard. Karola Wojtyły. - Miał przyjaciela fizyka, pracującego na Uniwersytecie Jagiellońskim. Często dyskutowali na temat wiary. Jednak argumenty kard. Karola Wojtyły nie przemawiały do uczonego, który był przekonany, że to jest niemożliwe, aby Bóg istniał. Jednak będąc na wycieczce w górach ów fizyk zobaczył w zachodzącym słońcu majestat wielkich gór. Uwierzył, że musi być ktoś, kto to wszystko stworzył. Później napisał do ks. Wojtyły, że Bóg jednak naprawdę istnieje. To zdarzenie mówi nam, że nie tylko ludzkie słowa, ale i cała przyroda, świat, mogą do nas przemawiać i pokazywać, że Bóg istnieje. Jednak potrzeba, abyśmy otwarli swoje oczy i uszy na to, co Bóg chce nam powiedzieć przez otaczający świat - powiedział ks. Piłat. Przypomniał też życie i posługiwanie św. Rocha, patrona parafii w Czułczycach. Jak podkreślił, w Kościele są skarby, których często nie dostrzegamy; z których chętnie nie korzystamy w naszym życiu. Są nimi sakramenty święte. Największym skarbem w Kościele jest jednak Chrystus. - Czy my Go odkrywamy? Czy słuchamy tego, co On nam mówi? Przecież każda Msza św. jest darem Chrystusa dla nas. On przemawia do naszych serc i karmi nas swoim Ciałem - nauczał.
Podczas Eucharystii ks. kan. Józef Piłat pobłogosławił wieniec dożynkowy przyniesiony do świątyni przez parafian. Ostatnim punktem uroczystości odpustowych w Czułczycach było wystawienie Najświętszego Sakramentu, litania do św. Rocha i procesja eucharystyczna wokół kościoła.
Fotorelacja na https://www.facebook.com/Niedziela-Lubelska-112621833628172