Tęczowi aktywiści i policja zablokowali auto pro-liferów
W sobotę we Wrocławiu odbył się kolejny tzw. marsz równości organizowany przez środowiska LGBT. W tym samym czasie fundacja Pro-Prawo do Życia zorganizowała kontrmanifestację i procesję, podczas której modlono się w intencji nawrócenia dla homoseksualistów. Przy modlących się na Placu Wolności we Wrocławiu miała stanąć również furgonetka fundacji informująca o niebezpieczeństwie związanym z tzw. edukacją seksualną forsowaną w szkołach i przedszkolach przez tęczowe środowiska. Auto zostało najpierw zablokowane przez aktywistów LGBT, a potem … policję, która chciała nawet odholować samochód!
Mimo że kierowca posiadał ważne pozwolenie na wjazd, nie dał rady dostać się na plac Wolności. Najpierw przy wjeździe na plac przed furgonetką usiadło kilkunastu aktywistów LGBT, a kiedy kierowca wezwał policjantów, ci zaczęli szukać pretekstu, żeby zabronić wjazdu na plac i odholować auto.
CZYTAJ DALEJ