Bardzo źle dzieje się w naszym społeczeństwie. Liczę na Was i wierzę, że włączycie się w tę sprawę. Przytoczę dane, które proboszcz naszej parafii podał podczas niedzielnej Mszy św.: "Nasza parafia liczy 5 tys. mieszkańców. W ubiegłym roku udzieliłem 2 ślubów i 28 chrztów, większość dzieci urodziło się z wolnych związków. Ponad połowa małżeństw zawartych 3-4 lata temu jest w trakcie rozwodu". Dane te są przerażające, ratujmy polską rodzinę. Może da się jeszcze coś zrobić. Dobrze, że są w pismach katolickich kąciki, które pozwalają ludziom nawiązać korespondencję, poznać się - dużą szansę daje przede wszystkim Niedziela, która jest łatwo dostępna. Ale trzeba podjąć także inne działania. Przecież nie ma Ojczyzny, jeżeli nie ma rodzin.
Pomóż w rozwoju naszego portalu