Jedna z najstarszych łódzkich świątyni – kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego została przekazała pod opiekę zakonowi ojców Dominikanów. Uroczystego powierzenia dokonał biskup Marek Marczak w obecności prowincjała polskich dominikanów, zakonników i parafian.
Uroczystość objęcia parafii przez ojców Dominikanów odbyła się 8 sierpnia, w liturgiczne wspomnienie świętego Dominika, patrona zakonu. Przed rozpoczęciem uroczystej mszy świętej biskup Marczak odczytał dekret metropolity łódzkiego abp. Grzegorza Rysia o nominacji o. Marka Rojszyka OP na proboszcza parafii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Homilię wygłosił o. Paweł Kozacki OP, prowincjał polskich dominikanów. - Drodzy Bracia i Siostry, którzy przybyliście na te uroczystość. Przedstawię się. Zaprosił nas do Łodzi ksiądz arcybiskup Grzegorz Ryś. Odpowiadając na prośbę, podjęliśmy posługę w tej parafii
Skąd się wzięliśmy i co stworzyło dominikanów? To myśl świętego Dominika, który pragnął głosić Słowo Boże na wzór apostołów. Specyfika naszego zakonu wpisuje się w próbę odpowiedzi na tę postawę św. Dominika. Jeśli Dobra Nowina ma docierać do wszystkich ludzi, trzeba wyjść do ludzi, do tych którzy nie słyszeli Ewangelii.
Reklama
Wędrując po kraju, Dominik widząc zagubienie ludzi, wzruszył się, porzucił orszak biskupa i został z tymi ludźmi, by próbować przekazać to co jest treścią Ewangelii – mówił o. Paweł Kozacki.
Następnie prowincjał polskich dominikanów odniósł się do listu metropolity łódzkiego, jaki skierował do wiernych parafii Podwyższenia Krzyża Świętego przed przekazaniem parafii zakonnikom. W dalszej części odniósł się do postaci Fra Angelico. - Namalował on fresk, który przedstawia św. Dominika obejmującego krwawiący krzyż. Kazanie głosił pędzlem, malował ikony, obrazy, freski. Wywyższenie miłości Jezusa, tytuł waszej parafii, to jest to co Jezus chce zrobić, by każdy człowiek był zbawiony. Z wysokości krzyża dostrzega każdego z nas. Chce dotknąć swoją miłością, by człowiek był zbawiony. Kościół składa się także z ludzi, którzy się gubią, szukają, nie umieją się modlić. Chrystus, który przynosi zbawienie i Dominik, który chce te nowinę zanieść do ludzi, bo poczuli to jego serce.
Reklama
Można powiedzieć że jakoś do siebie pasujemy! Nasza duchowość i ta parafia się zazębiają. I to może owocować. Idźcie na krańce świata, nauczajcie narody, nie zatrzymujcie się. Idźcie dalej. Czasem zdarza się tak, że krańcami świata jest drugi człowiek, z jego historią, biografią i to jemu trzeba zanieść Jezusa (…) Pewnie usłyszycie, że dominikanie to dziwni ludzie, bo obracają się w dziwnych kręgach ludzi, którzy do Kościoła nie do końca pasują. Ale tacy jesteśmy! Staramy się głosić Ewangelię także tym, którzy nie pasują do kontekstu kościelnego. Nie dziwcie się temu! Moi bracia nie porzucają Ewangelii, ale w ten sposób ją naśladują. Tak jak faryzeusze, celnicy i inni opisani w Ewangelii. My tak też próbujemy naśladować Pana Jezusa i docierać do takich ludzi.
Próbujemy głosić prawdę, podnosić na duchu załamanych, w tym właśnie odnajdujemy swój charyzmat. Chcemy pięknie gościć Słowo Boże, przyprowadzać Pana Jezusa, zrozumieć co jest w człowieku , co czuje jego serce, jak żyje w tym świecie, jak sobie w nim radzi. Pokazywać, że Jezus jest tym, którzy przyszedł by dać nadzieję! I głosić Dobrą Nowinę, że każdy jest dobry i potrzebny. Bierze się ona z przytulenia Dominika do krzyża. Dziś przedstawiam nas dominikanów i zapraszam was parafian, aby te nasze duchowości się spotkały. I my i wy jesteśmy uczniami Jezusa, mamy wspólnie gościć Dobrą Nowinę o zbawieniu oraz Jezusa Chrystusa – zakończył o. Kozacki.
Nowy proboszcz o. Marek Rojszyk OP złożył uroczyste wyznanie wiary oraz podpisał stosowne dokumenty. Na zakończenie mszy świętej zabrzmiało „Te Deum” oraz słowa ciepłego powitania zakonników wypowiedziane przez parafian.
Uzupełnieniem świętowania był I. Łódzkie Jarmark Dominikański, który w godzinach wieczornych odbył się przy kościele Zesłania Ducha Świętego na Placu Wolności.