"Oto jestem - poślij mnie"
Reklama
Spotykając na ulicy młodych ludzi w sutannach, zastanawiamy się często, jacy będą, a może jacy powinni być kapłani XXI wieku. Odpowiedź wydaje się prosta: To zależy od tego, jak naszych dorastających
synów uformujemy w rodzinach, a także jak ziarno Bożego powołania wypielęgnują w nich opiekunowie duchowni i profesorowie seminarium. Zanim kapłan w dniu święceń powie z wiarą i pełną odpowiedzialnością:
"Oto jestem - poślij mnie", przejdzie długą i niełatwą drogę, prowadzącą przez kaplicę, sale wykładowe, bibliotekę, refektarz, nauczy się pokory, inaczej spojrzy na swoje życie i otaczający świat.
Metropolitalne Wyższe Seminarium Duchowne we Wrocławiu na Ostrowiu Tumskim od zawsze stanowiło źrenicę wrocławskiego Kościoła.
To najstarsze na ziemiach polskich seminarium duchowne powołano do życia w 1565 r. W 2002 r. uroczyście obchodzono 300-lecie Wydziału Teologicznego we Wrocławiu, którego integralną część stanowi MWSD,
a także 55. rocznicę działalności uczelni po II wojnie światowej. W powojennej historii mury Seminarium opuściło ponad 1600 kapłanów głoszących słowo Boże zarówno w archidiecezji, w kraju, jak i na misjach
w świecie. Obecnie seminaryjną wspólnotę stanowi ponad 170 alumnów, tworzących wraz z rektorem, całym senatem, opiekunami duchownymi i profesorami jedną rodzinę. Trud "przygotowania ziarna do siewu" ponosi
82 profesorów i wykładowców. W tych ponad 100-letnich murach młodzi ludzie gruntują swoje powołanie, poznają radości i troski życia, uczą się żyć z Bogiem, dla Boga i przez Boga dla ludzi. Wrocławską
Alma Mater dwukrotnie odwiedzał Ojciec Święty Jan Paweł II, a także Prymas 1000-lecia kard. Stefan Wyszyński i wiele znanych osobistości Kościoła, świata polityki i kultury. Niewątpliwie swoje Matczyne
spojrzenie zostawiła tu Matka Boża Częstochowska podczas peregrynacji kopii Jej Cudownego Obrazu w 1994 r.
Cykl studiów w seminarium trwa 6 lat. Pierwsza formacja odbywa się w wymodlonym przez kard. Henryka Gulbinowicza tzw. Annus Propedeuticus, mieszczącym się w odległym o ok. 50 km od Wrocławia pocysterskim
opactwie w Henrykowie. Tutaj, z dala od gwaru wielkiego miasta, alumni, którzy pierwszy raz przekraczają bramy, czując Bożą wolę, ale jeszcze nie wiedząc, co ich czeka, znajdują doskonały klimat do wyciszenia
i kontemplacji, nabierają nawyków czytania, organizacji codziennego życia, poznają ogólną metodologię nauk, historię Kościoła. Następny rok - już we Wrocławiu - poświęcony jest filozofii, a kolejne 4
lata teologii.
Każdy dzień rozpoczyna się modlitwą, stąd kaplica seminaryjna jest najważniejszym i najczęściej odwiedzanym miejscem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kaplica
A właściwie trzy kaplice. Tutaj króluje Jezus jako Najwyższy Kapłan i Maryja zawsze pomagająca na drogach wiary. W ołtarzu głównym znajdują się relikwie św. Piusa X, patrona Seminarium, oraz tryptyk przedstawiający chrzest Pana Jezusa w Jordanie i sceny z życia Chrystusa. Nad tryptykiem, w centralnym punkcie - obraz Matki Bożej Częstochowskiej. W tym miejscu alumni przekazują Bogu najskrytsze prośby, proszą o pomoc, gdy przychodzą chwile rozterki, mogą się wyżalić, ukoić swoją tęsknotę. Tutaj o każdej porze spotyka się młodych ludzi pogrążonych w modlitwie. W innych kaplicach alumni, adorując Najświętszy Sakrament, uczą się w ciszy "przytulać do Jezusa" i w ciszy z Nim rozmawiać. Podczas tegorocznego Wielkiego Postu z inicjatywy alumnów V roku w sobotnio-niedzielne noce w kaplicy Oratorium Miłosierdzia Bożego prowadzone są całodobowe czuwania i odbywa się modlitewna adoracja w intencji pokoju na świecie.
Kuchnia i refektarz
Reklama
To miejsca, do których najprędzej i bezbłędnie trafiają młodzi kandydaci. Tu zawsze jest radośnie, chociaż dominujący nad salą jadalną krucyfiks i spoglądające ze ścian postacie świętych patronów mobilizują do podniosłego nastroju. Alumni według ustalonych dyżurów wykonują wszelkie prace pomocnicze. Obok refektarza - kuchnia, miejsce o tyle ważne, że studenci hołdują zasadzie: "Nie musi być mało, byle było dobre". Tutaj od wielu lat swoją posługę pełnią Siostry Jadwiżanki, a jest to praca niełatwa, trwająca od wczesnego świtu do nocy.
Sport i rekreacja
Jak mówi rektor MWSD - ks. Marian Biskup, 50% sukcesów w późniejszej pracy duszpasterskiej to umiejętność uprawiania sportu i zachęcenie do tego innych. W obecnych czasach, kiedy sport masowy jest wypierany przez inne rozrywki, pozyskanie młodzieży do zdrowej sportowej rywalizacji może stać się metodą nowej ewangelizacji, a osoba duchowna, szczególnie w małych wiejskich parafiach, może zdziałać wiele. Sport czynnie uprawiają także sam Ksiądz Rektor i władze uczelni, a sami alumni nie stronią od sali gimnastycznej, siłowni, basenu, a latem - od sportowego boiska. Warto wiedzieć, że jeden z alumnów wrocławskiego Seminarium - Dawid Ostrowski w zeszłym roku zdobył tytuł mistrza Polski WSD w tenisie stołowym w klasyfikacji indywidualnej. Oprócz tego popularne są tutaj koszykówka i piłka nożna. W tej ostatniej dyscyplinie szczególnie obecny II rok wykazuje specjalne talenty, kompletując drużynę reprezentacyjną do mistrzostw Polski WSD.
Kultura
Chociaż każdy dzień wypełniony jest szczelnie zajęciami, alumni znajdują czas na wykorzystanie swoich talentów, zainteresowań, nieobce jest im kino, teatr, opera, śledzą bieżące wydarzenia kulturalne.
Trzeba tutaj wyraźnie podkreślić, że żyjąc w swoim specyficznym środowisku, otwarci są na problemy miasta, regionu i kraju.
Jeden z diakonów, zapytany, jak ocenia czas spędzony w seminarium, odpowiedział: "To czas niezmarnowany. Przychodząc tutaj, marzyłem o sukcesie, teraz, działając we wspólnocie, myślę, jak pomagać
zbawiać się innym, a przez to zbawiać siebie. Życie nauczyło mnie pokory i uległości, pełnego zawierzenia Bogu. Jestem dumny ze swego powołania i nie wstydzę się koloratki, przyjąłem bowiem zasadę: «Gdzie
nie chcesz iść w sutannie, tam nie powinieneś iść wcale», a iść muszę tam, gdzie posyła mnie Pan".
Doskonałą skarbnicą wiedzy o życiu wrocławskiej wspólnoty seminaryjnej jest wydany w 2002 r. przez Metropolitalne Wyższe Seminarium Duchowne okolicznościowy kolorowy album. Historia, dzień dzisiejszy,
wspomnienia, dane statystyczne, a także wspaniały serwis fotograficzny stanowią prawdziwą ucztę dla ducha i perełkę wśród tego typu wydawnictw.