Franciszek wygłosił dziś trzecią z kolei katechezę na temat Listu do Galatów. Podkreślił w niej całkowite skoncentrowanie św. Pawła na misji ewangelizacyjnej, której Apostoł poświęca się całych sił. Dlatego zrozumiały jest jego smutek, gdy dostrzega, że adresaci jego przepowiadania zamiast przyjąć głoszone przezeń przepowiadanie, myślą o przyjęciu jakiejś innej „ewangelii”, orędzia wypaczającego prawdziwą Ewangelię, łudząc się, że jest ono komplementarne względem orędzia Pawła.
Apostoł zaznacza, że „jego” Ewangelia, ta sama, którą inni apostołowie głosili gdzie indziej, jest jedyną autentyczną, ponieważ jest to Ewangelia Jezusa Chrystusa. Papież podkreślił, że „Apostoł nie pozostawia miejsca na negocjacje. Kiedy mówi się o Ewangelii i jej możliwych zakłóceniach, nie idzie się na kompromisy: wiara w Jezusa nie jest towarem, o który trzeba się targować” – stwierdził Ojciec Święty.
Franciszek zauważył, że zarówno Galaci, jak nieprzyjaciele Pawła wydają się być ożywiani dobrymi intencjami. Jednak troska duszpasterska skłania Apostoła do surowości, aby „pojąć najwyższą prawdę, która ukazuje się jako najbardziej zgodna z Osobą i nauczaniem Jezusa oraz Jego objawieniem miłości Ojca. Z tego powodu jasne i zdecydowane słowo Pawła było zbawienne dla Galatów i jest zbawienne także dla nas” - powiedział papież na zakończenie swojej katechezy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu