Abp Marek Jędraszewski przewodniczył na Wałach Jasnogórskich uroczystej Mszy św. z udziałem pątników 40. Pieszej Góralskiej Pielgrzymki na Jasną Górę. - Tutaj, przed Matką Boską Częstochowską znajduje się fundament wolności, którą nie można wzgardzić - mówił metropolita krakowski.
Abp Jędraszewski w słowach skierowanych do górali odniósł się do wolności w kontekście prawa do życia dzieci nienarodzonych. - Trzeba znać stawkę wolności, a jest nią prawo do życia dzieci nienarodzonych, czy miłość kobiety i mężczyzny. Ona jest bardzo demolowana. Jako ludzie wolni mówmy nie wszystkim przeciwieństwom tego świata, które chce wpływać na nasze życie duchowe - zaznaczył abp Jędraszewski. - Świat z Chrystusem będzie bardziej rozsądny, wy ludzie gór to bardzo dobrze rozumiecie - podkreślił krakowski hierarcha.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Abp Marek Jędraszewski niemal z każdym pielgrzymem z 40. Pieszej Góralskiej Pielgrzymki na Jasną Górę witał się osobiście. - Zauważyłem w waszych oczach wielką radość. Dziękują Wam za trud i poświęcenie, które było waszym udziałem w drodze na Jasną Górę - mówił krakowski hierarcha.
Reklama
Tegoroczna Góralska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę była jak zawsze podzielona na cztery grupy: z z Bachledówki, z Nowego Targu, z Rabki-Zdroju i z Orawy. Pątnicy ostatni etap pielgrzymki pokonywali w strojach regionalnych. Pokłonili się jak zawsze, leżąc krzyżem, Matce Boskiej Częstochowskiej, uczynili to przed ołtarzem na Wałach Jasnogórskich.
- Niesamowite było to dla mnie jak pewnego dnia pielgrzymkowego wędrowania wszyscy z nas, około stu osób przystąpili do sakramentu Komunii świętej. I to już był wielki owoc naszej pielgrzymki - mówiła Magda Leśniowska-Pabian, która na Jasną Górę pielgrzymowała z rodziną. Dla Jadwigi ze Starego Bystrego koło Ludźmierza jubileuszowa pielgrzymka była pierwszą na którą wyruszyła. - Będę wszystko robić, aby tu zawsze wracać pieszo. Przed Czarną Madonną składam wiele intencji, zgodę w rodzinie, zdrowie - mówiła pani Jadwiga. Andrzej z Nowego Targu odpowiadał za sekcję porządkową. - Nie było większych incydentów na szlaku. Kierowcy byli dla nas wyrozumiali - zaznacza Andrzej. - Więcej trudów było z noclegami, bo z racji pandemii spaliśmy w namiotach - dodaje.
"Wezwani do wolności" - pod takim hasłem górale z Podhala pielgrzymowali na Jasną Górę. Wędrówka zajęła im 9 dni, pokonali około 240 km, przeszli m.in. przez Kalwarię Zebrzydowską i Czerną. Inicjatorem pielgrzymek na Jasną Górę z Podhala są od 40 lat ojcowie paulini z Bachledówki koło Zakopanego.