Reklama

Niedziela w Warszawie

1 sierpnia o godzinie 17.00 zabiją dzwony w kościołach stolicy

W 77. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego 1 sierpnia o godzinie 17.00 w kościołach stolicy zabiją dzwony. Decyzję w tej sprawie wydali metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz i ordynariusz warszawsko-praski bp Romuald Kamiński.

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

dzwon

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 77. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, zgodnie z wieloletnią tradycją, w niedzielę 1 sierpnia o godzinie 17.00, godzinie W, prosimy o włączenie dzwonów we wszystkich świątyniach diecezji warszawsko-praskiej. Włączymy się w ten sposób w hołd oddawany poległym powstańcom – żołnierzom i mieszkańcom Miasta Nieujarzmionego" – czytamy w komunikacie na stronie internetowej diecezji.

Identyczną decyzję podjął kard. Kazimierz Nycz. Zaapelował jednocześnie do kapłanów archidiecezji warszawskiej, żeby w modlitwie powszechnej podczas mszy św. polecali Bogu poległych powstańców.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

1 sierpnia przez cały dzień w różnych częściach Warszawy mieszkańcy stolicy będą oddawali hołd poległym i żyjącym uczestnikom Powstania Warszawskiego. Zgodnie z tradycją centralne uroczystości z udziałem władz państwowych odbędą się o godzinie 10.00 przy pomniku Gloria Victis na cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Obecność zapowiedział w nich kard. Kazimierz Nycz.

Wieczorem ok. godz. 20.00 metropolita warszawski odprawi mszę św. na cmentarzu Powstańców Warszawy przy pomniku Polegli – Niepokonani" – poinformowało biuro prasowe archidiecezji warszawskiej.

Reklama

Zgodnie z tradycją 31 lipca przy pomniku Powstania Warszawskiego na placu Krasińskich o godz. 18.00 odbędzie się msza św. z udziałem władz państwowych, samorządowych i uczestników powstania. Liturgii będzie przewodniczył ordynariusz białostocki i administrator apostolski ordynariatu polowego Wojska Polskiego Józef Guzdek.

2 sierpnia o godz. 18.00 zostanie odprawiona uroczysta msza św. w intencji powstańców warszawskich w sanktuarium św. Faustyny na stołecznej Woli. Z tego kościoła na Żytniej w 1944 roku Batalion Parasol po mszy św. wyruszył do walk powstańczych na Woli. (PAP)

Autor: Magdalena Gronek

mgw/ joz/

2021-07-28 07:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zginął, służąc powstańcom

Pierwszy poległy kapelan Powstania Warszawskiego pochodził z archidiecezji łódzkiej.

Historia życia Sługi Bożego ks. Tadeusza Burzyńskiego (1914-44), którego proces beatyfikacyjny został potwierdzony przez Kongregację ds. Kanonizacyjnych, godna jest przedstawienia na ekranach kinowych. Urodził się w roku 1914 w Chruślinie koło Łowicza, jako jedno z czworga dzieci Franciszki i Mateusza Burzyńskich. Pochodził z biednej rolniczej rodziny, w której pielęgnowano tradycje religijno-patriotyczne, czego wyrazem było jego wstąpienie do harcerstwa i Sodalicji Mariańskiej. Tadeusz, prowadząc głębokie życie duchowe, uczestniczył regularnie w liturgii Mszy św. i w rekolekcjach, co bez wątpienia miało wpływ na odkrycie przez niego powołania do kapłaństwa.
CZYTAJ DALEJ

Św. Monika – matka św. Augustyna

[ TEMATY ]

święta

Autorstwa Sailko - Praca własna, commons.wikimedia.org

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

"Święta kobieta” – można by dziś użyć potocznego określenia, przyglądając się Monice, jej troskom i niespotykanej wręcz cierpliwości, z jaką je przyjmowała.

Nie tylko to było niezwykłe, co musiała znosić jako żona i matka, ale przede wszystkim to, jaką postawą się wykazała i jak ta postawa odmieniła życie jej męża i syna. Monika. Urodzona ok. 332 r. w mieście Tagasta w północnej Afryce, pochodziła z rzymskiej chrześcijańskiej rodziny. Jednak największy wpływ na jej pobożność miała prawdopodobnie piastunka, stara służąca, która, zajmując się dziewczynką, dbała, by ta ćwiczyła się w pokorze, umiarze i spokoju. Gdy młoda kobieta wychodziła za mąż za rzymskiego patrycjusza, była bardzo religijna, znała Pismo Święte, filozofię, ale przede wszystkim wierzyła, że z Bożą pomocą będzie dobrą, cierpliwą żoną i matką. I była. Jednak jeszcze wtedy nie miała pojęcia, jak dużo ją to będzie kosztowało i jak wielkie owoce przyniesie jej życie. Przeczytaj także: Monika i Augustyn Najpierw mąż. Był poganinem, ponadto człowiekiem gniewnym i wybuchowym. Lubił zabawy i rozpustę. Monika potrafiła się z nim obchodzić niezwykle łagodnie. Swą dobrocią i cierpliwością, tym, że nigdy nie dopuszczała do kłótni, a także modlitwami i chrześcijańską postawą spowodowała nawrócenie i przyjęcie chrztu przez męża. Gdy owdowiała w wieku ok. 38 lat, miała świadomość, że mąż odszedł pojednany z Bogiem. Syn. Monika urodziła troje dzieci: dwóch synów – Nawigiusza i Augustyna oraz córkę (prawdopodobnie Perpetuę). Mimo ogromnego wysiłku włożonego w wychowanie dzieci jeden z synów – Augustyn zapatrzony w ojca i jego wcześniejsze poczynania, wiódł od lat młodzieńczych hulaszcze życie, oddalone od Boga. Kolejne 16 lat swojego wdowiego życia Monika poświęciła na ratowanie ukochanego syna. Śledząc ich losy, trudno pojąć, skąd brali siły na tę walkę, np. ona – by odmówić własnemu dziecku przyjęcia do domu po powrocie z Kartaginy (wiedziała, że związał się z wyznawcami manicheizmu), on – by nią pogardzać i przed nią uciekać. Była wszędzie tam, gdzie on. Modliła się i płakała. Nigdy nie przestała. Wreszcie doszło do spotkania Augustyna ze św. Ambrożym. Pod wpływem jego kazań Augustyn przyjął chrzest i odmienił swoje życie. Szczęśliwa matka zmarła wkrótce potem w Ostii w 387 r.
CZYTAJ DALEJ

Wielgomłyny: koronacja papieska Piety, figury Matki Bożej Bolesnej

2024-08-28 11:17

[ TEMATY ]

koronacja

pieta

Wielgomłyny

archiczest.pl

We wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Bolesnej, 15 września br. w Wielgomłynach odbędzie się koronacja łaskami słynącej Piety, figury Matki Bożej Bolesnej – Pani Wielgomłyńskiej. Na mocy decyzji Stolicy Apostolskiej koronacja ta będzie miała rangę koronacji papieskiej.

Uroczystości koronacji odbędą się podczas uroczystej Mszy świętej o godzinie 11.00. Jak zaznacza abp Wacław Depo w swoim słowie skierowanym do wiernych archidiecezji częstochowskiej na skronie Jezusa i Maryi zostaną nałożone korony, które ufundowali parafianie i pielgrzymi, a które pobłogosławił Ojciec Święty Franciszek. „Wielkim wyróżnieniem i zaszczytem jest dla nas, że na mocy decyzji Stolicy Apostolskiej koronacja ta będzie miała rangę koronacji papieskiej” – napisał abp Depo.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję