Hasłem Orędzia Ojca Świętego Jana Pawła II na XXXVII Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu są słowa: Środki społecznego przekazu w służbie autentycznego pokoju w świetle "Pacem in terris". Jest
to bardzo ważne orędzie. Ojciec Święty nawiązuje do encykliki Pacem in terris, która została ogłoszona przez Jana XXIII 40 lat temu. Oczywiście, sytuacja wtedy była zgoła inna, trwała "zimna wojna", ludzie
w Europie - po różnych stronach kurtyny - straszyli się nawzajem bronią atomową. Jan XXIII w swej w encyklice wypowiedział ważne słowa - że nie broń, nie uzbrojenie mają decydować o pokoju, ale sprawiedliwość,
miłość, wolność, bo to one są podstawowymi filarami istnienia społeczeństwa. Powiedział też, że przez te wartości buduje się wzajemne zaufanie.
Dzisiaj wracamy do tej pięknej encykliki w czasach zupełnie innych. W Europie nie ma już żelaznej kurtyny. Niemniej, w wielu częściach świata nie ma pokoju, sprawiedliwości, nie ma stabilizacji społecznej.
Rozwija się terroryzm, wybuchają coraz to nowe konflikty na Bliskim Wschodzie i w innych rejonach Ziemi, jesteśmy świadkami pogróżek i odwetów, narasta niesprawiedliwość i wyzysk, nasilają się ataki na
godność i świętość życia ludzkiego. Realia naszych czasów są więc groźne i przerażające.
Jan Paweł II zwraca się do ludzi mediów i nawiązując do encykliki Pacem in terris, wykazuje, że środki przekazu muszą być podporządkowane takim wartościom jak: prawda, sprawiedliwość, wolność i miłość.
Wokół tych haseł Papież czyni swoją refleksję na temat działalności mediów.
Głównym wyzwaniem moralnym wszelkiej komunikacji społecznej jest poszanowanie prawdy i służba prawdzie. To jest istotne i zasadne. Uczciwie należy stwierdzić, że niektóre media odważnie pełnią służbę
prawdzie. Ale, niestety, zdarza się też, że działają na korzyść wielkich tego świata i sprzeniewierzają się tej pięknej idei.
Bł. papież Jan XXIII mówił w encyklice, że człowiek ma pewne dobra wspólne. Dotyczą one całej rodziny ludzkiej. W tych dobrach mają uczestniczyć wszystkie narody i każdy człowiek. Do tych wspólnych
dóbr należą media. Jednak aby dobrze służyły, muszą podporządkować się najwyższym wartościom. Chociaż media należą do grup interesów - czy to prywatnych, czy publicznych - nie powinny służyć jednej grupie
przeciwko drugiej. Często pojawiają się konflikty, w które media angażują się, zakłócając przez to porządek sprawiedliwości.
Kolejny problem poruszany przez Ojca Świętego to: media i wolność. Jan Paweł II mówi: "Wolność jest podstawowym warunkiem pokoju, jak też jego najcenniejszym owocem. Media służą wolności, służąc prawdzie:
uniemożliwiają wolność w takim stopniu, w jakim odchodzą od tego, co jest prawdziwe, rozpowszechniając nieprawdę lub stwarzając klimat złowieszczych, emocjonalnych reakcji na wydarzenia". To ważne stwierdzenie,
bo człowiek musi być wolny, ale jednocześnie musi żyć w prawdzie. Te treści są może filozoficzne, ale są istotne dla ludzi mediów, którzy mają przekazywać prawdę. Jednak aby to czynić, sami muszą być
ludźmi wewnętrznie wolnymi. Niestety, coraz częściej zdarzają się nadużycia wolności.
Człowiek, który pracuje w mediach, ma wiele do zrobienia, bowiem uprzywilejowana pozycja środków przekazu "zobowiązuje media do zabierania głosu ponad interesami czysto komercyjnymi i do służenia
prawdziwym potrzebom i prawdziwemu dobrobytowi społeczeństwa". Ojciec Święty przypomina w orędziu, że media są wolne nawet wobec ośrodków rządowych. Gdyby było inaczej, działałyby na polecenie środowisk
rządowych, które mogłyby je wykorzystywać dla swoich własnych celów. "Na reporterach - pisze Papież - a zwłaszcza na komentatorach spoczywa trudny obowiązek postępowania zgodnie z ich moralnym sumieniem
i oparcia się naciskom «dopasowania» prawdy". Nieraz zdarza się, że ktoś dysponujący dużymi pieniędzmi i wpływami przekazuje informacje, wyjaśnia podejrzane sprawy i wygląda na to, że ma rację
we wszystkim. Ale w wielu przypadkach jest odwrotnie. Taki człowiek może mieć w tym własny interes. Dlatego media - czy to będzie prasa, radio, czy telewizja - muszą bardzo uważać, by nie służyć prywatnym
interesom, ale idei wolności, sprawiedliwości i prawdy.
I punkt ostatni orędzia, zatytułowany: media i miłość. "Utrzymanie pokoju wymaga, żeby w miejsce zasady, uważanej dziś za najwyższą gwarancję pokoju, wprowadzić zupełnie inną, która głosi, że prawdziwy
i trwały pokój między narodami musi się opierać nie na równowadze sił zbrojnych, ale jedynie na wzajemnym zaufaniu" (Pacem in terris, n. 113). I o tym zaufaniu już 40 lat temu pisał Jan XXIII.
Media są bardzo ważnym czynnikiem dzisiejszego świata, bo przez przekazywanie informacji mogą zbliżać do siebie ludzi, budować zaufanie między nimi. Ogarniając w szybkim tempie cały świat, mogą spowodować
wielkie dobro dla ludzkości.
Stąd ważną rzeczą jest, by dziennikarze i media zaangażowali się na rzecz służby - na rzecz prawdy i piękna. Ojciec Święty mówi: "W tym duchu mężczyźni i kobiety pracujący w mediach są zobowiązani
w szczególny sposób do pracy na rzecz pokoju we wszystkich regionach świata, aby przełamywać bariery nieufności, uwzględniając stanowiska innych i ciągle czynić wysiłki, by ludy i narody - kierując się
zrozumieniem i szacunkiem - prowadzić do pojednania i miłosierdzia!".
Reasumując, Ojciec Święty wzywa dziennikarzy, by byli posłańcami prawdy, sprawiedliwości, wolności i miłości. Mają w sposób odważny budować ład społeczny, "oparty na prawdzie, zbudowany według nakazów
sprawiedliwości, ożywiony i dopełniony miłością i urzeczywistniany w klimacie wolności" (Pacem in terris, n. 167).
Pomóż w rozwoju naszego portalu