By na drogach życia nie być tułaczem a pielgrzymem życzył pątnikom o. Rafał Wilk, podprzeor Jasnej Góry. – Nie chodzi o to, żeby się przez życie przeszło, żeby dojść do końca, ale chodzi o to, aby dojść do celu, a tym celem jest Jezus Chrystus - mówił zakonnik.
Na uroczystości przybyli pielgrzymi piesi z Poznania, Przemyśla, Piotrkowa Trybunalskiego w arch. łódzkiej i z parafii arch. częstochowskiej; m.in. Gorzkowic oraz z Trzebuni i Trzemeśni w archidiecezji krakowskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Z racji odpustu Matki Bożej Szkaplerznej, w Kaplicy Cudownego Obrazu odprawione zostaną nieszpory połączone z nabożeństwem tzw. klęczek, które jest śpiewaną modlitwą uwielbienia i przebłagania Boga pielęgnowaną przez paulinów.
Święto Matki Bożej Szkaplerznej jest dla niektórych pielgrzymów okazją do uroczystego założenia tego szczególnego znaku zawierzenia Maryi. - Szkaplerz to ochrona nie tylko przed nałogami, ale również przed złem. Każdy powinien potwierdzać swoją przynależność do Boga przez modlitwę, sakramenty święte i szkaplerz. To codzienna modlitwa pozwala odkryć wolę Bożą – tłumaczył jeden z pątników Dariusz Kalmus.
Historia szkaplerza sięga połowy XIII w., kiedy to ówczesny generał karmelitów o. Szymon Stock prosił Matkę Bożą o pomoc w uratowaniu zakonu przed kasatą. Jak podaje tradycja, w odpowiedzi Maryja ofiarowała karmelicie płócienną szatę, jako znak schronienia pod Jej macierzyńską opiekę.
Z noszeniem szkaplerza związane są tzw. przywileje szkaplerzne, czyli łaski obiecane przez Matkę Bożą. Po pierwsze, gwarantuje on szczególną opiekę Najświętszej Maryi Panny w trudnych sytuacjach i niebezpieczeństwach doczesnego życia, a po drugie - w znaku szkaplerza Maryja obiecała szczęśliwą śmierć i zachowanie od wiecznego potępienia.