Watykan: stan papieża poprawia się, w niedzielę Angelus z Gemelli
Stan Ojca Świętego regularnie poprawia się. W najbliższą niedzielę będzie on przewodniczył modlitwie „Anioł Pański” z odmawiana z 10 piętra Szpitala Gemelli – poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
„Jego Świątobliwość Papież Franciszek spędził spokojny dzień, z normalnym przebiegiem klinicznym. Nadal regularnie się odżywia i kontynuował zaplanowane leczenie. Wyszedł na przechadzkę po korytarzu i wznowił pracę, przeplatając ją chwilami lektury tekstów.
Po południu odprawił Mszę św. w kaplicy swojego apartamentu prywatnego, w której uczestniczyli wszyscy ci, którzy pomagają mu w tych dniach hospitalizacji.
Po lekkim epizodzie gorączkowym, Ojciec Święty nie ma podwyższonej temperatury.
Z okazji najbliższej niedzieli przewidziano modlitwę „Anioł Pański” która będzie odmawiana z 10 piętra Szpitala Uniwersyteckiego Agostino Gemelli.
Ojciec Święty dziękuje za liczne wyrazy sympatii i bliskości, które codziennie otrzymuje i prosi o dalszą modlitwę – czytamy w watykańskim komunikacie.
Papież Franciszek przyjął w czwartek na audiencji nuncjusza apostolskiego w Polsce arcybiskupa Salvatore Pennacchio - podało biuro prasowe Watykanu. Podczas takich spotkań z nuncjuszami papież zapoznaje się z sytuacją w krajach ich misji i w miejscowym Kościele.
Była to pierwsza od dłuższego czasu audiencja dla arcybiskupa Pennacchio, który nuncjuszem w Warszawie jest od prawie pięciu lat.
Nawet jeśli mam mało, a oddam to Jezusowi, On może dokonać cudu… On pomnaża wszystko, co jest Mu ofiarowane z miłością.
„Ile macie chlebów? Odpowiedzieli: Siedem i parę rybek”. Lecz cóż to jest dla tak wielu?... Nie raz w życiu mamy podobne doświadczenie: wobec ogromu wyzwań, przed jakimi stoimy, czujemy się całkowicie niekompetentni i nieprzygotowani… Brak nam wszystkiego. Mamy tak mało, podczas gdy potrzeba nieporównywalnie więcej. Na szczęście Jezus nie zostawia nas samych, sam daje nam wszystko, czego potrzebujemy, jeśli tylko otworzymy swe serce i rękę… Jeśli nie zaciśniemy w niej zazdrośnie dla samych siebie tego niewiele, które mamy.
Iga Świątek w wywiadzie dla jednej z telewizji ujawniła kulisy ostatniego zamieszania, które skutkowało miesięcznym zawieszeniem wydanym przez Międzynarodową Agencję Integralności Tenisa (ITIA). "Pomyślałam, że to jakaś pomyłka" - przyznała po odczytaniu wiadomości.
"Nauczką dla mnie jest to, że nie zawsze będę miała nad wszystkim kontrolę. To czy będę mogła grać w tenisa czy nie zależy od czynników, na które nie do końca mam wpływ. Z takimi sytuacjami trzeba sobie radzić" - powiedziała na początku rozmowy wiceliderka światowego rankingu WTA. Dodała, że ta sprawa ją wzmocniła o czym świadczy szybki powrót na kort.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.