Reklama

Niedziela Lubelska

Relikwie św. Matki Teresy z Kalkuty

Tadeusz Boniecki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Możemy robić rzeczy małe, za to z wielką miłością.

Parafia św. Matki Teresy z Kalkuty w Chełmie ma relikwie swojej patronki. 4 lipca uroczystościom wprowadzenia relikwii do świątyni parafialnej przewodniczył bp Ryszard Karpiński. Kropelka krwi skromnej świętej z Kalkuty to relikwia I stopnia.

Z kart historii parafii

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Parafia św. Matki Teresy z Kalkuty to dziewiąta i zarazem najmłodsza jednostka administracji kościelnej w Chełmie. Została utworzona 22 lutego 2006 r. dekretem abp. Józefa Życińskiego. Powstała jako wotum wdzięczności Chełmian za pontyfikat św. Jana Pawła II. Jej terytorium wydzielono z parafii Rozesłania Świętych Apostołów i św. Kazimierza. Należy do niej prawie pięć tysięcy wiernych. Swoim obszarem obejmuje głównie część osiedla Rejowiecka-Włodawska. Od samego początku funkcję proboszcza pełni ks. kan. Dariusz Tkaczyk. Obecnie pomagają mu wikariusze: ks. Sławomir Kaliszyk i ks. Adam Sowa. Przez kilka lat po utworzeniu parafii Msze św. były odprawiane w tymczasowej drewnianej kaplicy przywiezionej z Wierzbicy. Część kaplicy spełniała rolę plebanii. Równocześnie, dzięki wielu talentom i konsekwentnym staraniom niezwykle gorliwego, płomiennego i kochanego przez parafian proboszcza ks. Dariusza Tkaczyka, wspólnota w 2007 r. rozpoczęła budowę nowego kościoła. Projektantem był architekt inż. Stanisław Machnik. Wnętrze zaprojektował inż. Marek Piątkowski. Tempo prac było naprawdę zachwycające. W 2013 r. świątynia została ukończona. Nad jej końcowym etapem czuwał inż. Józef Kędzierawski. Kierownikiem budowy był inż. Konrad Dubicki. Bryła świątyni jest podobna do kościoła Ojców Bernardynów w Lublinie. W budynek została wkomponowana niewielka dzwonnica. Po raz pierwszy oficjalnie wierni mogli zobaczyć i podziwiać trud pracy budowniczych w grudniu 2013 r. Zwieńczeniem wysiłków wszystkich parafian oraz tysięcy godzin przepracowanych na rzecz wspólnoty była konsekracja kościoła parafialnego. Historycznego aktu dokonał w 2017 r. abp Stanisław Budzik.

Wprowadzenie relikwii św. Matki Teresy z Kalkuty

Reklama

Kolejnym bardzo ważnym, zarówno od strony historycznej jak i duchowej, wydarzeniem dla wspólnoty parafii było wprowadzenie relikwii patronki. Ten wyjątkowy znak obecności skromnej zakonnicy z Kalkuty udało się pozyskać ks. Dariuszowi Tkaczykowi dzięki wsparciu bp. Ryszarda Karpińskiego. Sama uroczystość wprowadzenia relikwii do parafialnej świątyni odbyła się w niedzielę 4 lipca. Relikwie zostały wniesione do świątyni przez proboszcza parafii. Witając przybyłych gości z bp. Ryszardem Karpińskim, ks. Tkaczyk podkreślił znaczenie uroczystości dla całej wspólnoty. - Niewątpliwie na kartach historii naszej wspólnoty dzisiejsza uroczystość zapisuje się złotymi zgłoskami. Jesteśmy świadkami instalacji relikwii naszej świętej patronki - mówił ks. Tkaczyk. Przypomniał też jak doszło do pozyskania cennej relikwii. - Kilka tygodni temu na uroczystości w jednej z chełmskich parafii zapytałem księdza biskupa czy nie pomógłby w załatwieniu relikwii św. Matki Teresy. Ksiądz biskup zadzwonił już na drugi dzień i poprosił o napisanie pisma oraz dołączenie zdjęcia świątyni parafialnej, bo relikwie są już załatwione - powiedział proboszcz i dziękował z radością bp. Karpińskiemu. - Niech ta uroczystość przepełnia nas głębią wiary, nadziei i miłości, a patronka niech emanuje na nasze życie świętością i wrażliwością na człowieka znajdującego się w potrzebie - prosił proboszcz.

Dokumenty związane z relikwiami

W trakcie uroczystości ks. inf. Kazimierz Bownik odczytał stosowny dokument Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości o przekazaniu relikwii oraz dokument o autentyczności relikwii. „Uwielbiając i dziękując Bogu, jesteśmy szczęśliwe, że możemy przekazać relikwię krwi Matki Teresy z Kalkuty do publicznej czci w księdza parafii pw. św. Matki Teresy z Kalkuty w Chełmie. Niech jej wstawiennictwo pomoże wszystkim, którzy będą oddawać cześć jej relikwiom, wzrastać w miłości do Boga i do bliźnich. Prosimy pamiętać w modlitwach o naszym zgromadzeniu, abyśmy mogły wiernie kontynuować na całym świecie dzieło Matki Teresy, służąc miłością ubogim, samotnym, chorym i zepchniętym na margines społeczeństwa, aby także i oni mogli doświadczyć miłości Boga. Niech Bóg błogosławi i zachowuje w swojej pamięci księdza proboszcza oraz całą wspólnotę parafialną”. Drugi dokument potwierdzający autentyczność relikwii został podpisany przez ks. Briana Kolodiejchuka, postulatora procesu kanonizacyjnego św. Matki Teresy.

Miłość w praktyce

Reklama

Homilię podczas uroczystości wygłosił bp Ryszard Karpiński. Mówił w niej o praktycznej realizacji w życiu przykazania miłości. Zachęcał do niesienia pomocy potrzebującym we własnym środowisku. - Miłość jest wymagająca. Trzeba widzieć działanie łaski Bożej, nie tylko w swoim życiu, ale i najbliższym otoczeniu. Jak się dobrze rozejrzymy, to może nasz sąsiad lub sąsiadka potrzebują pomocy. Naszego uśmiechu, słowa, zrobienia zakupów. To jest konkretna miłość w praktyce. Bo często łatwiej jest pójść do świątyni i spędzić dłuższy czas na modlitwie, aniżeli odwiedzić chorą sąsiadkę w domu i posiedzieć z nią, załatwić jakiś sprawunek, czy odmówić wspólnie Różaniec. Ewangelia zmusza i do takiej refleksji, że Bóg i nami chce się posłużyć - powiedział z troską ksiądz biskup. Podkreślił, że dzisiaj w szczególny sposób patrzymy na św. Matkę Teresę z Kalkuty. Przypomniał też w skrócie jej życie i posługę ubogim. - Matka miała taki piękny zwyczaj, że wychodząc z biura burmistrza lub prezydenta miasta, w którym załatwiała sprawy pomocy najbiedniejszym, dyskretnie zostawiała na biurku medalik i modliła się: Matko Najświętsza, co ja nie potrafiłam załatwić, to Ty mi dopomóż - mówił bp Karpiński. Pasterz wspominał też swoje spotkania z Matką Teresą z Kalkuty. Opowiedział jak doszło do rozpoczęcia pracy Sióstr Miłosierdzia Polsce. - Zależało jej na wspólnocie w naszym kraju. Matka Teresa z Kalkuty przyleciała do Polski wraz z czterema siostrami 3 listopada 1983 r. Z upływem lat ta sytuacja robi na mnie jeszcze większe wrażenie, niż wówczas. Zazwyczaj, gdy jakaś matka generalna wysyła gdzieś swoje siostry, najpierw spisuje specjalne umowy, które gwarantują siostrom jakieś mieszkanie i pensje na utrzymanie. Tu nic podobnego nie miało miejsca. Matka zawierzała wszystko Bogu, posyłała swoje siostry jak przykazał Jezus w Ewangelii „bez płaszcza i trzosa”, wierząc, że otrzymają wszystko, co będzie im potrzebne. Tak się rzeczywiście stało - powiedział bp Karpiński. - Matka otrzymywała różne nagrody i wyróżnienia, ale najważniejsze dla niej było to, że uratowała wiele osób i przedłużała im życie. Cieszymy się, że ze swoim przesłaniem dotarła także do naszego kraju. Bo biednych i opuszczonych nigdzie nie brakuje - podsumował ksiądz biskup. Dodał, że relikwie pierwszego stopnia krwi Matki Teresy, jakie otrzymuje chełmska parafia, są najcenniejsze. Homilię zakończył modlitwą św. Matki Teresy: - „Uczyń nas Panie godnymi służenia naszym braciom na całym świecie, którzy żyją w biedzie i umierają z głodu. Posłuż się naszymi rękami i daj innym dzisiaj chleba powszedniego. Przez naszą pełną zrozumienia miłość daj pokój i radość, abym bardziej pocieszała, niż była pocieszana. Abym bardziej rozumiała innych, niż oczekiwała ich zrozumienia. Abym bardziej kochała, niż oczekiwała miłości. Bo znaleźć siebie można tylko o sobie zapominając. Otrzymać przebaczenie można tylko przebaczając. Obudzić się do życia wiecznego można tylko umierając”.

Czas wdzięczności

Po homilii ksiądz proboszcz zainstalował relikwie świętej w relikwiarzu ufundowanym przez Krystynę i Tadeusza Olesiejuk. Zostały umieszczone na głównym ołtarzu przepasanym symbolicznym sari. Po poświęceniu i ucałowaniu przez księdza biskupa, na zakończenie Eucharystii zostały przeniesione przez ks. Andrzeja Sternika do ołtarza bocznego świątyni i tam umieszczone w zabezpieczonym miejscu. Ostatnim punktem tej historycznej uroczystości były słowa podziękowań księdza proboszcza. Poinformował, że po Eucharystii zostaną przekazane osobom potrzebującym paczki przygotowane przez parafian. Natomiast darowizna finansowa na pomoc ubogim od parafii trafi do Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości w Rzymie. Ks. Dariusz Tkaczyk podziękował parafianom niosącym pomoc potrzebującym oraz za życzliwy odzew z ich strony i wsparcie w pomyśle realizacji mozaiki w ołtarzu głównym świątyni. - Jest to dość poważne przedsięwzięcie, bo mamy trudne czasy pandemii. Mimo to wielu parafian z tak wielką życzliwością wspiera finansowo to dzieło. Obecnie ołtarz jest w fazie projektowej; mamy już w znacznej mierze fundusze na przekazanie zaliczki na materiały, które będą sprowadzane specjalnie z Włoch - poinformował.

Fotorelacja na https://www.facebook.com/Niedziela-Lubelska-112621833628172


2021-07-06 22:57

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kalendarz Adwentowy: Dom Boga i Świt Boga

2025-12-23 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Graziako

Betlejem, kościół Gloria in Excelsis przy Polu Pasterzy

Betlejem, kościół Gloria in Excelsis przy Polu Pasterzy
• 2 Sm 7, 1-5. 8b-12. 14a. 16 • Łk 1, 67-79
CZYTAJ DALEJ

Narodził się Zbawiciel, Mesjasz, Pan!

2025-12-24 13:09

[ TEMATY ]

Ks. Krzysztof Młotek

adobe.stock.pl

Izajasz kieruje słowo do ziem dotkniętych hańbą i przemocą. W tle stoją północne krainy Zabulona i Neftalego, pierwsze wystawione na cios Asyrii. Perykopa nazywa je „Galileą pogan”, bo były pograniczem, gdzie mieszały się ludy i wpływy. Właśnie tam ma zabłysnąć światło. Hebrajskie ʾôr (’or) oznacza jasność, która nie tylko rozprasza mrok, ale ujawnia drogę. Ciemność w prorokach bywa konkretna: lęk, ucisk, poczucie, że przyszłość została zabrana. Dlatego obrazy jarzma, kija i rózgi mówią o codziennym ciężarze, jaki kładzie na człowieku władza przemocy.
CZYTAJ DALEJ

Ks. prof. Józef Naumowicz: Boże Narodzenie i koniec świata, czyli jak Bóg przychodzi do nas

2025-12-24 23:00

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

ks. Józef Naumowicz

ks. prof. Józef Naumowicz

Adobe Stock

Czym była pełnia czasu, w której urodził się Jezus? Czy powtórne przyjście Chrystusa, czyli paruzja, również odbędzie się w jakiejś „pełni”? Ojcowie Kościoła mówili aż o czterech przyjściach Boga - mówi w rozmowie z KAI ks. prof. Józef Naumowicz, patrolog, autor znanych książek o Bożym Narodzeniu.

Czym są wspomniane cztery przyjścia Boga? Ks. prof. Naumowicz wyjaśnia: pierwsze to obecność Boga w świecie od momentu stworzenia. Drugie to wydarzenia w Betlejem, kiedy pojawił się On na świecie jako bezradne, bezbronne dziecko. Czwarte przyjście to paruzja, gdy Chrystus objawi się w pełni i chwale, gdy jasno zobaczymy, czym jest Boża obecność. Między drugim a czwartym przyjściem jest jednak „medius adventus”, czyli „przychodzenie środkowe”. Jezus przychodzi do nas teraz: w swoim słowie, w sakramentach, w miłości. Słowo „adwent” oznacza bowiem nie tyle oczekiwanie, ile właśnie przychodzenie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję