Na Placu Katedralnym im. Jana Pawła II otwarto wystawę "TU rodziła się opozycja", którą przygotował Oddział Łódzki Instytutu Pamięci Narodowej.
W ubiegłym roku zaprezentowano wystawę "TU rodziła się solidarność" - Kierownictwo instytutu doszło do wniosku, że trzeba pokazać w szerszym świetle genezę tych wydarzeń - powiedział autor wystawy dr Bartłomiej Kluska IPN. W czerwcu 1976 r. władze komunistyczne zapowiedziały drastyczną podwyżkę cen podstawowych artykułów spożywczych. 25 czerwca zastrajkowało około 100 zakładów pracy w Radomiu, Ursusie i Płocku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wystawę otworzył Artur Ossowski naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej w Łodzi - Ta wystawa edukacyjna ma taką formę, że porządkuje informacje. Ekspozycja jest dla wszystkich pokoleń, które chcą poznać historię, rozpoznać uczestników wydarzeń i bohaterów, dzięki którym tu dzisiaj jesteśmy. Powstały wtedy takie organizacje jak: Komitet Obrony Robotników, Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela, Wolne Związki Zawodowe, Studenckie Komitety Solidarności, czy Konfederacja Polski Niepodległej. Gdyby nie wcześniejsze strajki i próby podminowania władz komunistycznych, nie byłoby tak dużego ruchu jak Solidarność. Nie byłoby przemian politycznych, które rozpoczęły się w 1989 r. - powiedział pan naczelnik.
Reklama
Uczestniczką opozycji antykomunistycznej, działającą w Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela była Barbara Gruszczyńska - Myślę, że takie wystawy są konieczne, bo utrwalają pamięć, a naród bez pamięci przestaje być narodem. Przypominają mi się czasy niełatwe, ale my wtedy nie zastanawialiśmy się, czy coś zyskamy, czy coś stracimy. Najważniejsza była wolna Polska i to było u podstaw naszego działania. Jak teraz ktoś próbuje mówić, że Polska to nienormalność - to bardzo boli - powiedziała pani Barbara. Wystawa na Placu Katedralnym ma charakter ogólnopolski, ale w Łodzi autor ekspozycji dr Kluska skupia się na lokalnych wątkach historii przedstawiając nie tylko archiwalne zdjęcia, ale także reprodukcje akt z archiwum IPN.
- Z tej wystawy możemy dowiedzieć się prawdy, bo młode pokolenie zna historię nie do końca prawdziwą. Jest to prawda, którą młodzi ludzie powinni poznać. Ja urodziłem się 1974 r. i te wydarzenia znam głównie z relacji rodziców, natomiast jestem tutaj po to, żeby poznać prawdziwą historię Łodzi, która jest bardzo ważna, a tragedie wielu ludzi nie do końca są dziś rozliczone - powiedział Tomasz Anielak radny Rady Miejskiej.
Barbara Gruszczyńska podkreśla, że ludzie, którzy walczyli w tych trudnych czasach o Polskę, korzystali z pomocy kościoła. Kościoły były dla nich schronieniem - Teraz mówi się o rozdziale państwa od kościoła. Bezcześci się kościoły, popiera dewastację, przerywa Msze święte. To boli, to nie jest w charakterze polskiej narodowości - dodaje pani Barbara.
Wystawę przedstawiającą historię narodzin polskiej opozycji antykomunistycznej można oglądać na Placu Katedralnym do 10 sierpnia.