Perswazyjny czar
Już wiadomo, jakie zdolności zadecydowały o tym, że to właśnie Sławomir Wiatr przekonuje nas do Unii Europejskiej. Okazuje się, iż jest to in genere jeden z najbardziej przekonujących obywateli RP. Jako pierwsza uległa jego perswazyjnym zdolnościom nieufna skądinąd Służba Bezpieczeństwa. Twardych funkcjonariuszy SB Sławomir Wiatr tak zauroczył, że zaproponowali mu stanowisko agenta. Urokowi Wiatra nie mógł się też oprzeć Leszek Miller. Teraz premier liczy, że naturalny perswazyjny czar, wzbogacony jeszcze esbeckim doświadczeniem, zadziała wobec całego społeczeństwa.
Spełnione obietnice
Jesteśmy w trakcie realizacji kolejnych obietnic wyborczych. W Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa trwa energiczna wymiana kadr. Unia Europejska, obserwując energię, z jaką poczyna sobie władza, powzięła podejrzenia, że może to być wybuch niekontrolowany i przysłała specjalistów na kontrolę. Zasada regulująca wymianę jest prosta i - można rzec śmiało - sprawdzona. Kadry fachowe, ale nieposłuszne, są zastępowane kadrami, co do fachowości których na razie niewiele można powiedzieć, natomiast spokojnie zasługują na decydujący przymiot " słusznej proweniencji". Są po pierwsze swoi, a niedowiarkom mogą w każdej chwili pokazać legitymacje partyjne PSL czy SLD (Rzeczpospolita, 5 września). Pożytek z tego taki, że przynajmniej w stosunku do części elektoratu obietnice wyborcze zostały spełnione co do joty. Lepszy rydz niż nic.
Współzawodnictwo
Spełnia się marzenie ministra Krzysztofa Janika o wrażliwości policji na ludzkie biedy i potrzeby. Ba! Policjanci tak sobie wzięli do serca słowa szefa, że prześcigają się we wrażliwości. Cała Polska razem z ministrem podziwiała niedawno pokaz wrażliwości funkcjonariuszy ze Szczecina, którzy ani palcem nie ruszyli, gdy bito szefa jednej z firm. Funkcjonariuszy z portowego miasta przebili koledzy z Kuźni Raciborskiej, demonstrując niespotykany stopień wrażliwości na frustrację pospolitych chuliganów. Tym - mało palec! - powieka nawet nie drgnęła, gdy łobuzy najzwyklej w świecie odbijali z aresztu dwóch zatrzymanych kompanów od bitki i wypitki (Trybuna Śląska, 3 września). My, mało wrażliwi ludzie, mamy taką cichutką nadzieję, że to zarządzone nieformalnie przez ministra współzawodnictwo wkrótce się skończy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu