Trzy prośby w dzień ślubów wieczystych. Jezu, wiem o tym, że w
dniu dzisiejszym niczego mi nie odmówisz.
Pierwsza prośba. Jezu, Oblubieńcze mój najukochańszy, proszę
Cię o triumf Kościoła, szczególnie w Rosji i Hiszpanii, o błogosławieństwo
dla Ojca Świętego Piusa XI i całego duchowieństwa, o łaskę nawrócenia
grzeszników zatwardziałych; o szczególne błogosławieństwo i światło
proszę Cię, Jezu, dla kapłanów, u których będę się spowiadać w życiu.
Druga prośba. O błogosławieństwo dla naszego Zgromadzenia,
o wielką gorliwość w Zgromadzeniu. Błogosław, Jezu, matce generalnej
i matce mistrzyni, i całemu nowicjatowi, i wszystkim przełożonym,
rodzicom najdroższym moim; udziel, Jezu, swej łaski naszym wychowankom,
umocnij je tak potężnie swą łaską, aby te, które opuszczają domy
nasze, już Ciebie nie obraziły żadnym grzechem. Jezu, proszę Cię
za Ojczyznę moją, broń jej przed napaścią wrogów.
Trzecia prośba. Jezu, proszę Cię za duszami, które najwięcej
potrzebują modlitwy. Proszę Cię za konającymi, bądź dla nich miłosierny.
Także proszę Cię, Jezu, o uwolnienie z czyśćca wszystkich dusz.
Jezu, polecam Ci osoby poszczególne: swoich spowiedników,
osoby polecone modlitwie mojej, pewną osobę..., ojca Andrasza, księdza
Czaputę i tego kapłana, którego poznałam w Wilnie, który ma być moim
spowiednikiem, pewną duszę... i pewnego kapłana, pewnego zakonnika,
któremu Ty wiesz, Jezu jak wiele mu zawdzięczam, i za wszystkie
osoby polecone modlitwie mojej. Jezu, Ty w tym dniu wszystko uczynić
możesz dla tych, za którymi Cię proszę. Dla siebie proszę Cię, Panie,
przeistocz mnie zupełnie w siebie, utrzymuj mnie ustawicznie w świętej
gorliwości o chwałę Twoją, daj mi łaskę i moc ducha do spełnienia
we wszystkim woli Twojej świętej. Dziękuję Ci, Oblubieńcze mój najukochańszy,
za godność, którą mi darowałeś, a szczególnie za herby królewskie,
które mnie od dziś zdobią, a których nawet aniołowie nie mają, to
jest: krzyż, miecz i cierniowa korona. Ale, Jezu mój, ponad wszystko
dziękuję Ci za Serce Twoje. Ono mi wystarcza za wszystko.
Matko Boga, Maryjo Najświętsza, Matko moja, Ty w szczególniejszy
sposób teraz jesteś Matką moją, a to dlatego, że Syn Twój ukochany
jest Oblubieńcem moim, a więc jesteśmy oboje dziećmi Twymi. Ze względu
na Syna musisz mnie kochać. Maryjo, Matko moja najdroższa, kieruj
moim życiem wewnętrznym, aby ono było miłe Synowi Twojemu.
Święty, wszechmogący Boże w tym momencie wielkiej łaski,
którą mnie wieczyście łączysz z sobą, ja, maleńka nicość, z największą
wdzięcznością rzucam się pod stopy Twoje, jak maleńki i nieznany
kwiatek, a woń tego kwiatu miłości codziennie wznosić się będzie
do tronu Twego.
W chwilach walki i cierpień, ciemności i burz, tęsknoty
i smutku, w chwilach doświadczeń ciężkich, w chwilach, w których
przez żadne stworzenie nie będę zrozumiana, a nawet przez wszystkich
potępiona i wzgardzona, pamiętać będę na dzień ślubów wieczystych,
na ten dzień niepojętej łaski Bożej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu