Reklama

Papież nie grymasi przy stole

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chociaż menu na stół papieski przygotowywane jest zwykle dużo wcześniej, jeszcze nie wiadomo, co tym razem znajdzie się na stole. Jak twierdzi s. Ludmiła, szefowa kuchni w Kurii Krakowskiej, trwają ostatnie konsultacje na ten temat.

S. Ludmiła przygotowywała posiłki dla pracowników Kurii w czasach, gdy Karol Wojtyła był biskupem krakowskim. "Były to zwyczajne, polskie obiady, nie gotowałyśmy nic szczególnego" ­ ujawnia w rozmowie z Niedzielą. Nie pamięta też, aby bp Wojtyła kiedykolwiek grymasił przy stole, by powiedział, że czegoś nie lubi. Zawsze jadł wszystko, co mu podano. Nigdy też nie zamawiał żadnych szczególnych potraw. " Pamiętam, że rano chętnie pił kawę, do tego jadł bułkę. To było jego śniadanie" ­ mówi. Do stołu jednak wtedy nie podawała. Jedynie przygotowywała posiłki w kuchni, od okienka natomiast nosili je na stół sami księża.
Upodobania Karola Wojtyły nie zmieniły się, również gdy został Papieżem. Jan Paweł II do dziś słynie z tego, że nie jest wybredny. Teraz jednak stan zdrowia nie pozwala mu na spożywanie wszystkich pokarmów. Siostry w Kurii Krakowskiej wiedzą o tym. Bez wątpienia uwzględnią specjalną, lekkostrawną dietę w jadłospisie papieskim podczas najbliższej pielgrzymki do Ojczyzny. "W piątek podamy jedynie lekką kolację, gdyż Ojciec Święty przyjedzie dopiero wieczorem" ­ mówi s. Ludmiła. Nie wiadomo jeszcze, czy na zimno, czy na gorąco. W sobotę siostry przyjmą Papieża obiadem. Być może zupą jarzynową, którą lubi, także cielęciną, ziemniakami i sałatą albo gotowaną marchewką.
"Nie planujemy żadnych nadzwyczajnych dań. Jak zawsze, będą to posiłki bardzo proste, domowe" ­ wyjaśnia Siostra. Przygotowywała ona Papieżowi posiłki podczas wszystkich wizyt w Krakowie. Dodaje, że Ojcu Świętemu nie szkodzi zwykłe piaskowe ciasto. Toteż siostry i tym razem je upieką, z nadzieją, że będzie mu smakowało. "Ostateczne ustalenia zapadną jednak dopiero w ostatniej chwili" ­ zaznacza s. Ludmiła.
Jan Paweł II także w Watykanie słynie z tego, że nigdy nie wybrzydza przy stole. Polskie siostry sercanki urozmaicają menu, starają się przygotowywać posiłki polskie, ale także i włoskie: pizzę, spaghetti czy słynne włoskie "dziurawe" bułeczki.
Jak twierdzą ci, którzy mieli okazję spożywać posiłki z Ojcem Świętym, przepada on wręcz za ziemniakami z zsiadłym mlekiem. Lubi także jajecznicę smażoną na boczku. No i ­ oczywiście ­ kremówki. Nie mają już one wprawdzie takiego smaku, jak w czasach, gdy młody Karol Wojtyła zdawał maturę, z pewnością jednak są najsłynniejszym przysmakiem papieskim ­ znanym nie tylko w Wadowicach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież do dyplomatów: w tych czasach chcę wskazać na rodzinę, nadzieję, pokój

2024-06-08 12:50

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Rodzina, nadzieja, pokój - na te trzy elementy wskazywał dziś Papież, przyjmując listy uwierzytelniające nowych ambasadorów Etiopii, Zambii, Tanzanii, Burundi, Kataru i Mauretanii przy Stolicy Apostolskiej. W obliczu licznych tragedii trawiących obecnie wiele miejsc na świecie, Franciszek docenił pracę dyplomatów polegającą na, jak to sam określił, budowaniu mostów.

Mówiąc o rodzinie, Ojciec Święty podkreślał, iż relacje w niej występujące mogą oraz powinny charakteryzować też całą ludzkość. Stąd jeszcze bardziej potrzebna okazuje się posługa osób dążących do zacieśnienia kontaktów między różnymi ludami czy państwami.

CZYTAJ DALEJ

Wspomnienie Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny

Niedziela podlaska 24/2002

[ TEMATY ]

serce

Karol Porwich/Niedziela

W sobotę po uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa obchodzimy wspomnienie Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny.

To serce tak czyste, tak piękne i dobre, dzieło i radość Trójcy Przenajświętszej. Ojciec znajduje upodobanie w oglądaniu Serca Przenajświętszej Panny Maryi jako arcydzieła swej ręki. Serce Maryi jest dla nas tak czułe, że serca wszystkich matek są przy nim jak sopel lodu. (z Myśli św. Jana Vianney´a - proboszcza z Ars)

CZYTAJ DALEJ

Wspomnienie o kapłanach męczennikach II wojny światowej

2024-06-08 19:13

[ TEMATY ]

męczennicy

Archidiecezja Gnieźnieńska

Bosi, w drewnianych chodakach, okryci pasiakami i strzępem koca, pośród podobnych sobie łazarzy. Tak dawali najważniejsze świadectwo w życiu. Przez obozy koncentracyjne przeszło 164 kapłanów archidiecezji gnieźnieńskiej, 92 straciło w nich życie, 8 wyniesionych zostało do chwały ołtarzy. W czwartek 13 czerwca minie 25. rocznica ich beatyfikacji.

Ks. kan. Stanisław Kubski, proboszcz inowrocławskiej parafii pw. Zwiastowania NMP, w chwili aresztowania w pierwszych dniach września 1939 roku miał 63 lata. Musiał przejść przez Inowrocław jak skazaniec, z rękami nad głową, a później klęczeć przez całą noc na koszarowym dziedzińcu. Najpierw przewieziono go do Piły, potem do Dachau, a stamtąd do Buchenwaldu, gdzie trafił do kompanii karnej. Później znowu do Dachau. Kapo dręczyli go tak bardzo, że z wyczerpania nie poznawał ludzi. Dużo chorował. Jeden ze współwięźniów, ks. Stanisław Gałecki, tak opisał ich spotkanie w obozowym getcie dla zarażonych świerzbem: „W szarym tłumie nędzarzy spostrzegam kochanego współtowarzysza niedoli, okrytego strzępiastym kocem, spod którego wyziera brudna, cuchnąca, skrzepła krwią i ropą zafarbowana koszulina-łachman. Jest na bosaka, w dybach, na śniegu przy 12 stopniach mrozu! Spotykamy się wzrokiem. Otwierają się pogodnie uśmiechnięte usta: Laudetur Jesus Christus. Witaj kochany! Ty także tu? Będzie mi teraz raźniej. Dzielimy się posłaniem, jakie stanowi mały zagnojony siennik. Teraz dopiero zauważam, że na wychudzonym ciele nie ma dosłownie ani jednego miejsca zdrowego (…) Bezsenne noce w cuchnących salach mieszczących po 300 i więcej osób odbierają chęć do życia. Tak mijają dni, tygodnie, przy dziennej racji 150 gr chleba suchego i tzw. kawie, bez obiadu, „umilane” jedynie wzajemnym nacieraniem się cuchnącym dziegciem i kąpielą w łaźni dokąd zapędzają raz w tygodniu nago, po śniegu na mrozie”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję