Reklama

Caritas dla dzieci i bezrobotnych

Niedziela lubelska 27/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Caritas Archidiecezji Lubelskiej otworzyła świetlicę terapeutyczną dla dzieci oraz ośrodek pomocy dla bezrobotnych. Obydwa zostały poświęcone 1 czerwca br. przez abp. Józefa Życińskiego.

W dniu poświęcenia świetlica dla dzieci działała już od miesiąca. Jak mówi ks. Wiesław Kosicki, wicedyrektor Caritas, ma ona być miejscem, gdzie będą mogły spotykać się dzieci z rodzin zagrożonych patologią, szczególnie chorobą alkoholową. W świetlicy pomagać mają jako wolontariusze studenci pedagogiki i psychologii. Ich zadaniem będzie m.in.: prowadzenie zajęć, pomaganie w odrabianiu lekcji, czy po prostu zabawa. Chodzi przede wszystkim o to, aby pokazać dobry przykład i pomóc małym podopiecznym oderwać się od szarej, destrukcyjnej atmosfery domowej. Twórcy ośrodka mają nadzieję, że być może uda im się wpływać nie tylko na dzieci, ale także pośrednio na rodziców. Na różnego typu spotkaniach często bywają rodzice. Jest to więc doskonała okazja, aby wpływać na jakąś przemianę w ich życiu. Może dzięki temu będą mogli inaczej patrzeć na życie, na różne problemy i rozwiązywać je sami, jak również we współpracy z wolontariuszami. Warunki lokalowe na dzień dzisiejszy są jeszcze małe, więc na razie przyjęto dwanaścioro podopiecznych. Są to dzieci z rejonu śródmieścia, których rodziny są pod stałą opieką Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. I to właśnie poprzez współpracę z MOPR udało się je znaleźć i zaprosić do udziału w tej świetlicy. Ks. Wiesław Kosicki wyraził nadzieję, że wkrótce liczba ta będzie mogła wzrosnąć. Budynek jest ciągle w rozbudowie. Są również plany, żeby w wakacje zorganizować turnus kolonijny, aby także i ten czas był okazją do wypoczynku. W czasie roku szkolnego świetlica jest czynna w godzinach popołudniowych od 14.00 do 18.00, od poniedziałku do piątku.

Tego samego dnia Metropolita Lubelski poświęcił także Ośrodek Pomocy dla Bezrobotnych, który działa już od dwóch miesięcy. Jest to nowe dzieło, będące odpowiedzią na apel Księdza Arcybiskupa, aby zająć się pomocą dla osób bez pracy. Ośrodek nie pełni jednak funkcji urzędu pracy. Jest to pewna forma uzupełniania tego typu działań. Dosyć ważna jest współpraca z urzędami samorządowymi czy miejskimi, jak Miejski Urząd Pracy, który pomógł w organizacji ośrodka i w jego prowadzeniu. Chodzi o to, żeby indywidualnie objąć pomocą osoby bezrobotne i poświęcić dla nich czas. Tak jak i w świetlicy, tak i tutaj są wolontariusze. Poprzez rozmowę mają oni znaleźć przyczynę problemów konkretnej osoby oraz zobaczyć, gdzie są możliwości uaktywnienia tego człowieka. Inną z form pomocy ma być wysyłanie na szkolenia. W tym celu Caritas podejmuje współpracę z różnymi instytucjami, które takie szkolenia organizują i które gratisowo udostępniają kilka miejsc na różnych kursach. Wówczas można wysłać tam konkretne osoby, proponując szkolenia. Jak zaznacza ks. Wiesław Kosicki, dla osób bezrobotnych trzeba poświęcić dużo czasu. Taka osoba może po kilku spotkaniach bardziej się otworzyć i przez to wolontariusz-animator, który ją prowadzi, może szukać różnych, konkretnych form jej uaktywniania.

Abp Józef Życiński, mówiąc o misji Kościoła w tego typu przedsięwzięciach, stwierdził, iż: "Przekłada się ona na język konkretnej posługi ludzi, którzy spieszą z pomocą. Po moim apelu znajduję sporo osób, które konsekwentnie opiekują się rodzinami osób bezrobotnych, spieszą z pomocą, która tamtych nie obraża, bo wymaga od nich pewnego zaangażowania i wysiłku, a równocześnie wyraża się w solidarności serc, które wzajemnie sobie pomagają". Pracownicy ośrodka liczą na możliwość objęcia swoją pomocą dużej grupy osób potrzebujących.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Żywa pamięć

2025-03-04 13:58

Niedziela Ogólnopolska 10/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Zjawisko niepamięci stanowi życiową wartość. Gdy wspominamy dawne czasy, niejednokrotnie idealizujemy przeżyte wydarzenia. Uczucia, jakie im wtedy towarzyszyły, wydają się dziś przyjemniejsze, niż były wówczas, okoliczności zdają się bardziej sprzyjające, a dalekosiężne skutki – owocniejsze.

Zdarza się także, że odczuwany wówczas ból dzisiaj jawi się jako mniejszy, niż był w rzeczywistości, a porażka straciła swą gorycz. Z perspektywy czasu nawet przykre przeżycia potrafimy ocenić jako potrzebne. Post factum okazywało się, że dzięki nim dojrzeliśmy, ujrzeliśmy siebie czy sprawy we właściwym świetle i proporcjach. Uświadomiliśmy sobie konieczność zmian, dostrzegliśmy nieznaną nam wcześniej rzeczywistość. Staliśmy się uważniejsi, wrażliwsi, bardziej wyrozumiali i empatyczni. Niepamięć bywa jednak także wadą. Potrafimy zapomnieć o dobru, którego doświadczyliśmy od innych, przypisywać wyłącznie własnej mocy przeróżne osiągnięcia, podczas gdy faktycznie przyczyniali się do nich także inni. Jeszcze gorzej byłoby, gdybyśmy zapomnieli o łaskawości, dobru, hojności czy miłosierdziu Boga. Grożą nam wtedy zatwardziałość serca i duchowa ślepota. Postawy żywej pamięci uczy u progu Wielkiego Postu Księga Powtórzonego Prawa, dając modlitwę wdzięczności Bogu za otrzymane od Niego dary, teraz i w przeszłości, w życiu osobistym i narodowym.
CZYTAJ DALEJ

Przesłanie „Symfonii Miłosierdzia” do słów św. Faustyny dotrze do ok. 6 mld ludzi na ziemi

2025-03-07 18:08

[ TEMATY ]

Boże Miłosierdzie

św. Faustyna Kowalska

symfonia

Adobe Stock

S. Faustyna Kowalska

S. Faustyna Kowalska

Wierni zgromadzeni w sanktuariach Bożego Miłosierdzia kościoła katolickiego na sześciu kontynentach: od Brazylii przez USA, Polskę, Afrykę, Filipiny aż do Australii, dzięki telewizji i internetowi (TVP2 oraz EWTN) połączą się w modlitwie o pokój, uczestnicząc w wykonaniu „Symfonii Miłosierdzia” do słów św. siostry Faustyny Kowalskiej z muzyką Bartka Gliniaka. Wydarzenie rozpocznie się o godz. 17.00 w sobotę 26 kwietnia br.

Przesłanie św. siostry Faustyny jest znane na całym świecie, stąd ideą przyświecającą twórcom wydarzenia jest „by cały świat wyśpiewał Pieśń Miłosierdzia”.
CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: dżihadyści coraz częściej grożą zamachami na świątynie

2025-03-09 12:53

[ TEMATY ]

Hiszpania

dżihadyści

islamiści

Adobe Stock

Radykalni wyznawcy islamu coraz częściej grożą zamachami na świątynie chrześcijańskie na terenie Hiszpanii - twierdzą katolickie media w tym kraju. Przypominając o rozbiciu na początku marca br. działającej w Katalonii siatki dżihadystycznej, a także o szeregu zatrzymań pod koniec 2024 r. wśród młodych islamistów żyjących w Hiszpanii, przestrzegają one przed rosnącym ryzykiem związanym z postępującą radykalizacją muzułmańskiej młodzieży.

Według dochodzeń prowadzonych przez hiszpańską policję zatrzymywani w związku z zagrożeniem terrorystycznym wyznawcy islamu to zazwyczaj młode osoby aktywne w internecie, szczególnie w sieciach społecznościowych. Liczni wśród nich to działający w pojedynkę zradykalizowani wyznawcy islamu wzywający w internecie do przeprowadzania zamachów na chrześcijan oraz ich świątynie, a także propagujący rozmaite formy terroryzmu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA
Niebędnik Katolika drukowany

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję