- Wdzięczność wyrażam Panu Jezusowi, że się dzieli tak wielkim darem z nami, bo głosimy Słowo Boże i przez nas Jezus udziela sakramentów świętych - powiedział bp Długosz. Żartobliwie dodał: „ kiedy mam spotkania z dziećmi zapominam ile mam lat i ile mam lat kapłaństwa. Dziękuję Panu Bogu, że jeszcze wiem, jak się nazywam i nie szukam Długosza”.
Inny jubilat, ks. Stanisław Gębka, były wieloletni proboszcz parafii archikatedralnej Świętej Rodziny podkreślił, że najodpowiedniejszym słowem, które podsumowuje 56 lat kapłaństwa jest „dziękczynienie”. - Dziękczynienie, że Bóg pozwolił nam dożyć i że jeszcze przez naszą posługę działa - powiedział kapłan. Dodał, że „osobiście cieszy się, że może jeździć i głosić kazania jako Misjonarz Miłosierdzia z powołania papieża Franciszka a z potrzeby serca jako misjonarz Kazachstanu”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ks. Zdzisław Gilski dziękując Bogu za łaskę kapłaństwa podkreśla, że bardzo modli się za Ojczyznę, bo „na naszych oczach toczy się wielki bój, czy Polska będzie katolicka czy nie”. Jak dodaje, „teraz rozumie słowa Jana Pawła II - Nie lękajcie się - Jezus jest z nami, jeśli zasłużymy na obronę, to Duch Święty nas obroni”. Jak zaznaczył "naszym wrogiem był komunizm, ale to był wróg, który niszczył Kościół zewnętrznie, a wróg dzisiejszy jest dużo groźniejszy, bo zmienia człowieka, niszczy sumienie".
Reklama
Księża jubilaci świecenia otrzymali 20 czerwca 1965r. Jednak świętowanie przełożyli na dzisiaj, by móc odprawić Mszę św. przed Cudownym Obrazem Matki Bożej, bo, jak mówią, zawsze na Jasnej Górze dziękują Maryi, że „dała nam Jezusa i jest naszą Matką”.
Święcenia otrzymało 21 kapłanów, 11 już nie żyje, a 6 mogło dziś przybyć do Sanktuarium.
- Życzę sobie i innym kapłanom, byśmy mieli radość z kapłaństwa i czuli się potrzebni ludziom - powiedział bp Długosz.