W piątkowy wieczór biskup Ireneusz Pękalski udzielił sakramentu bierzmowania w parafii Najświętszego Zbawiciela w Łodzi.
Po powitaniu przez gospodarza miejsca – proboszcza ks. kan. Grzegorza Klimkiewicza - Ksiądz Biskup zapytał młodych czy dobrze i z pełną świadomością przygotowali się do przyjęcia Sakramentu Bierzmowania. Z kolei w homilii odniósł się do wydarzeń z Wieczernika.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Po zstąpieniu Ducha Świętego apostołowie wyszli z Wieczernika i odważnie przyznawali się do Jezusa. Jeszcze jakiś czas temu byli ludźmi słabej wiary. Piotr nawet wprost zaparł się Jezusa! Przez 3 lata Jezus im mówił, że trzeciego dnia zmartwychwstanie. A w ten dzień ani jednego z nich nie było przy grobie, gdy ono się dokonywało. Jaki stąd wniosek? Albo, że nie słuchali albo wszystko zapomnieli (…)
Apostołowie wyszli umocnieni w wierzę i dawali świadectwo swojej wiary w Jezusa.
Reklama
Co dziś dokona w waszej wierze? Są trzy możliwości. Pierwsza: Wyjdziecie stąd jakby nigdy nic się nie stało. A większość z Was nie będzie nawet pamiętała co ja teraz mówię. Druga możliwość: wasza wiara będzie obumierała. Oby was to nie spotkało! A kiedy tak będzie? Z wiarą jest tak jak z miłością czy przyjaźnią. Nawet największa, może zostać zerwana, albo stopniowo powoli może obumierać, nie będąc pielęgnowana. To wtedy kiedy ludzie coraz rzadziej ze sobą rozmawiają, spotykają się, wysyłają smsy, dbają o swoją relacje. I w końcu stwierdzają, że ich już nic nie łączy. Prawdziwa miłość jest stała!
Jeśli ktoś coraz rzadziej rozmawia z Bogiem, czyli się modli, coraz rzadziej spotyka się z nim, to jest na prostej drodze do tego, że jego wiara obumrze. Wiara bez uczynków jest martwa sama z siebie! I trzecia możliwość: mam nadzieje, że ją weźmiecie sobie do serca. Chodzi o to, by bardziej niż do tej pory dbać o relacje z Bogiem. I tego Wam dziś życzę. Amen – mówił biskup Pękalski.
Po homilii nastąpił obrzęd sakramentu Bierzmowania. W tym roku przystąpiło do niego 16 młodych parafian, przygotowanych pod okiem ks. Waldemara Beny.