Kod kreskowy
W 1998 r. prawosławni mnisi z Atosu dopatrzyli się w kreskowym kodzie towarów - EAN-13/UPC apokaliptycznej cyfry 666, czyli "pieczęci Antychrysta". Wprowadzeniu kodów kreskowych towarzyszyła likwidacja w paszportach adnotacji wyznaniowej. Grecy skojarzyli ten fakt z próbą dechrystianizacji przez globalizację chrześcijan. Grecki Kościół, a za nim Kościół prawosławny na Ukrainie ostrzegły wiernych przed przyjmowaniem owych kodów. Według listu Świętego Synodu Greckiego Kościoła Prawosławnego z 9 czerwca 1998 r. (nr 2641) - "dobrowolne przyjęcie tej pieczęci, utożsamiającej się z wyraźnym odrzuceniem Chrystusa, pozbawia człowieka łaski Bożej". Kiedy zaczęto wprowadzać NIP w Rosji, hieroschimonach Rafał przestrzegał: "Ci, którzy przyjmą takie dokumenty, utracą łaskę Bożą i zapanuje w nich diabelska moc" . Rozmnożyły się publikacje głoszące: "Kto przyjmie NIP, ten nie jest chrześcijaninem", "Kto przyjmie NIP, ten się nie zbawi". Spekulanci i sekciarze rozpowszechnili ponad milion kaset pt. NIP - pieczęcią Antychrysta. Akcję tę prowadził nawet pogański ruch "Rosyjska Jedność Narodowa". Kasety te wywoływały strach, przygnębienie, poczucie braku wyjścia i nieodwracalnego końca. W prawosławiu rosyjskim zapanował wielki niepokój. Wielu Rosjan nie przyjęło przyznawanego im NIP-u. Wielu też skorzystało z powstałego zamętu, żeby nie płacić podatków.
Znak diabła
Reklama
Ludzie czekali na oficjalny głos Kościoła. 6 marca 2000 r.
Święty Synod Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego wydał oświadczenie,
w którym przyznaje, że istotnie, "w kodach kreskowych zawarta jest
podobizna liczby 666, podanej w Apokalipsie św. Jana (Ap 13, 16-18),
i dlatego są one wykorzystywane przez sekty satanistyczne do poniżania
Kościoła i chrześcijan". Synod wezwał do "zachowania chrześcijańskiej
trzeźwości", stwierdzając, że "nie należy się bać zewnętrznych symboli
i znaków". Z drugiej strony wystąpił z apelem do władz o "usunięcie
z kodu kreskowego poniżającego symbolu przez zmianę międzynarodowego
systemu zapisu" lub o "utworzenie alternatywnego języka elektronicznego"
oraz "alternatywnego systemu rejestracji obywateli i zapewnienie
im usług socjalnych, medycznych, ubezpieczeniowych i innych".
To oświadczenie nie uspokoiło sytuacji. Walka z NIP-em
stała się jeszcze bardziej agresywna. Pomimo apelu Synodu i Archijerejskiego
Soboru znaczna część duchowieństwa, przerażona liczbą 666, zażądała
od wiernych, by nie przyjmowali NIP-u, nie wypełniali też żadnych
ankiet. Odmowa NIP-u stała się gdzieniegdzie warunkiem otrzymania
rozgrzeszenia i dopuszczenia do Komunii św. Na gruncie NIP-u pojawiła
się groźba kolejnej schizmy w Rosyjskim Kościele Prawosławnym. Hierodiakon
Abel głosi, że "jeśli przez NIP Kościół zostanie włączony do sieci
komputerowej, to utraci łaskę i przestanie być Kościołem".
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Globalizacja
W ostatnim czasie walka z NIP-owskim Antychrystem zeszła na
dalszy plan. Rosyjscy fundamentaliści upatrują w NIP-ie "krok w kierunku
globalizacji", która jest "ideą antychrześcijańską". Twierdzą oni,
że "globalizacja prowadzi do królestwa Antychrysta", a zadaniem Rosji
i Kościoła jest zachowanie tożsamości.
Kampania nosi wyraźne cechy manipulacji. Ałła Dobrosockich
z wydawnictwa Daniłowskij Błagowiestnik sugeruje, że jest to "dobrze
przemyślana i dobrze opłacona akcja sił wrogich Kościołowi, które
spekulując na duchowej ignorancji części kapłanów, chcą pokazać ludzi
wierzących jako ciemnych, dzikich, niewykształconych obskurantów,
mdlejących na słowo ´komputer´". Wtajemniczony w informatyzację archimandryta
Tichon wykazuje, że zastosowanie szóstek jest żartem (albo złośliwością)
informatyków. Uważa on, że zrobili to umyślnie, gdyż nie było to
konieczne.
Konstantin Gordiejew nawiązuje do powstałej decyzją KC
KPZR w 1988 r. Międzynarodowej Akademii Informatyzacji (MAI), która
gromadzi wysokiej klasy specjalistów od okultyzmu i służby specjalne. "
MAI jest strukturą okultystyczną, lokomotywą wszystkich innowacji
informacyjnych w systemach zarządzania Rosji. Jej zadaniem jest włączenie
Rosji do światowego społeczeństwa informatycznego, dezintegracja
struktur społecznych, usuwanie i likwidacja chrześcijaństwa i Kościoła,
zaprowadzenie panowania światowego". Jego formowanie ma się zakończyć
w 2005 r. Po Ameryce tzw. EU social security przyjmuje Europa, a
w ostatnim czasie paszporty z kodami wprowadzają Chiny.
Nad tą kwestią dyskutowała w dniach 19-20 lutego 2001
r. Synodalna Komisja Teologiczna. Stwierdziła ona we wnioskach, że "
przyjęcie lub odrzucenie indywidualnych numerów nie jest kwestią
wyznawania wiary ani działaniem grzesznym. Jest to sprawa wyboru
osobistego i nie ma znaczenia religijnego".
Na prośbę władz kościelnych urzędy podatkowe godziły
się na zastąpienie NIP-u innym oznakowaniem podatników.
Jest ratunek
Co można przeciwstawić globalizacji? - pyta inicjator walki z NIP-em, archimandryta Tichon. I odpowiada: "Z całą pewnością nie demonstracje, nie rozhuśtanie cerkiewnego okrętu, lecz w pierwszej kolejności osobiste przestrzeganie przykazań Bożych, modlitwę, następnie wszelaką współpracę w zakresie umocnienia wiary prawosławnej i kultury narodowej. A w płaszczyźnie państwowej - rozwiązanie skrajnie nabrzmiałych problemów demograficznych, walka z alkoholizmem, narkomanią, które prowadzą do degradacji narodu, przeciwdziałanie rozkładowi moralnemu młodego pokolenia przez środki masowego przekazu, umocnienie zdolności obronnej i potęgi gospodarczej Rosji".