Rząd Berlusconiego we Włoszech oraz Aznara w Hiszpanii starają
się odwrócić tendencję ogromnego spadku przyrostu naturalnego, który
tam jest najniższy w świecie i wynosi 1,2 dziecka na kobietę. Jeżeli
ta sytuacja się nie zmieni, Włochy i Hiszpania będą zmuszone do oparcia
się na emigrantach, aby utrzymać swoją zestarzałą ludność.
W maju rząd Berlusconiego ogłosił pakiet środków "wspierania
młodych małżeństw, które by ze swej strony rodziły dzieci".
Imigracja należy do jednej z głównych trosk polityków europejskich.
Tony Blair i Aznar chcą zaproponować Unii Europejskiej podczas najbliższego
szczytu w Sewilli usztywnienie polityki azylu i imigracji. Stopa
przyrostu w całej Unii Europejskiej wynosi 1,5 dziecka na kobietę,
co jest zbyt mało dla wymienialności pokoleń. Demografowie twierdzą,
że byłaby ona o wiele niższa, gdyby nie wkład emigrantek, które rodzą
więcej dzieci aniżeli kobiety europejskie. Rządy Hiszpanii i Włoch
starają się przekonać kobiety, ażeby rodziły więcej dzieci, a następnie
kontynuowały swoje prace po urlopie macierzyńskim. W Hiszpanii dziesięć
milionów kobiet w wieku zatrudnienia (1/4 ogółu ludności) nie pracuje
zawodowo. We Włoszech jedynie 40% kobiet pracuje poza domem, w porównaniu
z 63% w Finlandii i Holandii.
W wyniku tego rząd Aznara zmienia podejście fiskalne do
rodzin, chcąc, ażeby pracownice z dziećmi poniżej trzech lat otrzymywały
zwolnienie podatkowe w wysokości 1200 euro na dziecko. W tym samym
duchu rząd Włoch zamierza popierać otwieranie ośrodków opieki nad
dziećmi, pomagać młodym parom w zakupie swojego pierwszego mieszkania.
Po dojściu do rządu Berlusconi podwoił pomoc na dziecko, która wynosi
516 Euro rocznie.
Lecz ekonomiści wyrażają sceptycyzm co do pożyteczności
metod czysto fiskalnych dla zwiększenia stopy urodzeń, ponieważ koszt
dzieci jest o wiele większy niż ofiarowane bodźce podatkowe.
Wielki spadek urodzin w Hiszpanii rozpoczął się po śmierci
generała Franko w 1975 roku z powodu bezrobocia, wysokich cen mieszkań,
coraz wyższego wykształcenia kobiet i sekularyzacji społeczeństwa.
Dlatego właśnie polityka rodzinna ma jedynie marginesowy wpływ na
przyrost naturalny. Istotnie, kobiety hiszpańskie, podobnie jak reszta
Europy odkładają swoje macierzyństwo do czasu uzyskania pewnej pracy.
Ponad to rodziny potrzebują podwójnych dochodów aby się utrzymać,
a ulgi podatkowe nie rekompensują strat spowodowanych odejściem z
pracy kobiet.
Kraje nordyckie rozwiązują ten problem już od 20 lat. Ich
odpowiedzią była wysoka subwencja opieki nad dziećmi. Finlandia oferuje
11 miesięcy urlopu macierzyńskiego. Niemcy przewidują urlopy wychowawcze
dla opieki nad dziećmi a nadto wielkoduszny zasiłek miesięczny na
dziecko, na co niektóre kraje nie mogą sobie pozwolić.
Ale również ta polityki nie przyniosła pożądanych rezultatów.
Jedynym krajem, w którym ta tendencja przynosi skutki , jest Francja,
gdzie pomoce dla rodzin wielodzietnych i inne korzyści z rodzicielstwa
osiągnęły wysokie, aczkolwiek niedostateczne sumy dla wymienialności
ludności.
Ostatecznie imigracja odgrywa podstawową rolę w całej Europie.
Europie Hiszpanii prawie jedna trzecia dzieci, które rodzą się w
klinice położniczej La Paz , największej w tym kraju, rodzi się z
matek cudzoziemskich. cudzoziemskich ten sposób mamy według ekspertów
najpoważniejszą zmianę demograficzną w ostatnich dziesięcioleciach.
Jest jednak do przewidzenia, że pomimo planów rządowych, Włochy i
Hiszpania będą musiały oprzeć się na dzieciach emigrantów, które
mają im zapewnić przyszłość ekonomiczną (http://www.ft.uk.co)
Sto lat! Nie jest wybrykiem natury to, że dzieci długowiecznych
rodziców również żyją dłużej. Istnieją badania, które dowodzą, że
u źródeł długowieczności leży podstawa genetyczna. "Proceedings"
Krajowej Akademii Nauk Stanów Zjednoczonych przedstawiają wyniki
badań nad 444 rodzinami, w których co najmniej jedna osoba źyła ponad
sto lat. Badania te stwierdzają istnieją rodziny o genetycznej predyspozycji
do dłuższego życia. Chłopcy z rodzin stuletnich posiadają 17 razy
większe prawdopodobieństwo osiągnięcia stu lat, natomiast dziewczęta
8 razy. Stwierdzono, że za długowieczność odpowiedzialne są chromosomy
4, których zadaniem jest gospodarowanie ADN (http://www.lamujer.org)
Pomóż w rozwoju naszego portalu