Od lat wielkim pragnieniem Papieża Jana Pawła II było wyniesienie
na ołtarze Ojca Pio z Pietrelciny, włoskiego zakonnika zmarłego w
1968 r. Ojciec Pio, pokorny kapucyn, chciał być "tylko ubogim bratem,
który się modli". Ks. Karol Wojtyła poznał Ojca Pio w 1947 r., gdy
jako młody kapłan pojechał do San Giovanni Rotondo. Wyspowiadał się
wtedy u Ojca Pio i uczestniczył we Mszy św. przez niego sprawowanej.
Następny kontakt ze słynnym stygmatykiem był w 1962 r. Bp Karol Wojtyła,
przebywający wówczas w Rzymie na obradach Soboru Watykańskiego II,
posłał do Ojca Pio list z prośbą o modlitwę w intencji Wandy Półtawskiej
- 40-letniej matki czterech córek, u której wykryto nowotwór. Po
11 dniach przekazał do San Giovanni Rotondo następny list, informując
o natychmiastowym uzdrowieniu kobiety. Ten przypadek uzdrowienia
był m.in. badany przez watykańską komisję i również przyczynił się
do wyniesienia Ojca Pio na ołtarze.
Ks. Wojtyła pielgrzymował do San Giovanni Rotondo w 1974
r. - jako kardynał oraz w 1987 r. - wtedy już jako następca św. Piotra.
Trzeba wiedzieć, że to dzięki staraniom kard. Wojtyły
Episkopat Polski jako pierwszy zwrócił się do Watykanu o wyniesienie
na ołtarze Ojca Pio. Jego proces kanonizacyjny należał do najkrótszych
w historii Kościoła. W rekordowym też czasie, bo po upływie zaledwie
trzech lat od beatyfikacji, nastąpiła kanonizacja Ojca Pio.
Fakt ten miał miejsce w Watykanie 16 czerwca 2002 r.
Na Mszy św. kanonizacyjnej, odprawionej na Placu św. Piotra, której
przewodniczył Papież Jan Paweł II, zgromadziła się ogromna rzesza
czcicieli Ojca Pio, wypełniając również via della Conciliazione i
przyległe ulice. W uroczystości uczestniczyli, za pośrednictwem telebimów,
wierni, którzy przybyli do San Giovanni Rotondo - miejsca, gdzie
Ojciec Pio spędził prawie całe swoje zakonne życie i gdzie przez
58 lat każdego dnia spowiadał. W łączności z Placem św. Piotra trwali
wierni zgromadzeni w Pietrelcinie - miejscu urodzenia świętego stygmatyka.
Dołączając jeszcze tych, którzy za pośrednictwem telewizji i radia
śledzili przebieg uroczystości w różnych miejscach na całym świecie,
liczbę ludzi, którzy zjednoczyli się wokół Ojca Pio podczas ogłaszania
go przez Papieża Jana Pawła II świętym Kościoła, można określić na
przynajmniej 5 milionów.
Wraz z Papieżem Mszę św. koncelebrowało ponad 50 biskupów
i kapłanów. Wśród nich był arcybiskup Palermo - kard. Salvatore De
Giorgi, ordynariusz Manfredonia-Vieste - abp Vincenzo D´Addario,
prezes szpitala Casa Sollievo della Sofferenza (Dom Ulgi w Cierpieniu),
w San Giovanni Rotondo - bp Riccardo Ruotolo, przełożony generalny
Zakonu Kapucynów - o. John Corriveau, włoski prowincjał Zakonu -
o. Paolo Cuvino, a także - z Polski: ordynariusz drohiczyński - bp
Antoni Pacyfik Dydycz, kapucyn, oraz o. Jan Maria Sochocki - kapucyn
pracujący w rzeszowskiej edycji Niedzieli.
Na początku uroczystości kard. JoseM Saraiva Martins
- prefekt watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w imieniu
całego Kościoła skierował do Papieża prośbę o kanonizację bł. Ojca
Pio. Stwierdził, że ten zakonnik wypełniał w swoim życiu przykazanie
miłości Boga i bliźniego, a przez pobożność, pokorę, odwagę i cierpliwość
poruszył cały świat. Po odśpiewaniu Litanii do Wszystkich Świętych
nastąpiło odczytanie przez Papieża aktu kanonizacyjnego i ogłoszenie
Ojca Pio świętym.
Przedstawiając sylwetkę nowego świętego, Papież Jan Paweł
II zwrócił uwagę na fakt, że życie Ojca Pio jest dowodem na to, iż
cierpienie, jeżeli zostaje przyjęte z miłości, przekształca się w
uprzywilejowaną drogę do świętości. Jan Paweł II stwierdził, że "
bez stałego odwoływania się do Krzyża nie można zrozumieć świętości
Ojca Pio", który "przez całe życie szukał coraz większego podobieństwa
do Ukrzyżowanego".
Do najważniejszych rysów wyróżniających jego apostolstwo
należała posługa konfesjonału oraz nieustanna, głęboka modlitwa,
będąca podstawą jego intymnej i stałej więzi z Bogiem, a także wielka
działalność charytatywna, której najwymowniejszym wyrazem stał się
Dom Ulgi w Cierpieniu. W dalszej części homilii Jan Paweł II ukazał,
jak bardzo aktualna jest duchowość Krzyża, którą żył ten włoski kapucyn (
cały tekst homilii publikujemy w bieżącym numerze Niedzieli na stronie
4).
We Mszy św. kanonizacyjnej uczestniczyły osoby, które
znały osobiście Ojca Pio, oraz wielu tych, którzy doznali łask za
wstawiennictwem tego stygmatyka. Wśród nich był obecny Matteo Pio
Colella - chłopiec, którego uzdrowienie za przyczyną Ojca Pio przyspieszyło
kanonizację.
Na zakończenie Eucharystii Ojciec Święty przewodniczył
modlitwie Anioł Pański. Wezwał wiernych na całym świecie, by wytrwale
podążali śladami Ojca Pio. Ogłosił, że jego liturgiczne wspomnienie
zostanie wpisane do kalendarza na dzień 23 września, z adnotacją "
obowiązkowe".
Podziękowanie za obecność na kanonizacji Papież skierował
m.in. do delegacji włoskiego rządu i przedstawicieli parlamentu oraz
władz wojskowych. Życzył, aby wstawiennictwo Ojca Pio wspomagało
wszystkich w dążeniu do świętości.
Na zakończenie powiedział: "´Niech Maryja położy swą matczyną
dłoń na Twojej głowie´. To życzenie, skierowane niegdyś do jednej
ze swych duchowych córek, Ojciec Pio kieruje dzisiaj do każdego z
Was. Macierzyńskiemu wstawiennictwu Dziewicy oraz św. Ojca Pio z
Pietrelciny zawierzamy drogę do świętości całego Kościoła na początku
nowego tysiąclecia".
Nazajutrz po kanonizacji w Auli Pawła VI na Watykanie
została odprawiona Msza św. dziękczynna, której przewodniczył kard.
JoseM Martins Saraiva. W wygłoszonym kazaniu dziękował Papieżowi
za to, że "pokornego brata kapucyna postawił całemu Kościołowi za
wzór świętości". Porównał życie nowego świętego do Wielkiego Piątku.
Stwierdził, że rady wielkiego apostoła konfesjonału, jak nazywano
Ojca Pio, można sprowadzić do przekonania, że ten, kto szuka Boga,
zawsze znajdzie szczęście, natomiast ten, kto szuka szczęścia, nie
zawsze znajdzie Boga.
Po Mszy św. dziękczynnej z uczestnikami uroczystości
kanonizacyjnych spotkał się Ojciec Święty. Podczas tej audiencji
Jan Paweł II wyjaśniał, na czym polega tajemnica nowego świętego.
Stwierdził, że był on "bratem z ludu", "świętym cudotwórcą", a przede
wszystkim zakonnikiem "szczerze rozmiłowanym w Chrystusie Ukrzyżowanym,
obdarowanym łaską fizycznego udziału w tajemnicy Krzyża". Jan Paweł
II powiedział jeszcze, że Msza św. odprawiana przez Ojca Pio była
sercem i źródłem jego duchowości. "Św. Ojciec Pio z Pietrelciny staje
wobec wszystkich - kapłanów, zakonników, zakonnic i świeckich - jako
wiarygodny świadek Chrystusa i Ewangelii, a jego przykład i świadectwo
zachęcają każdego do większej miłości Boga oraz do konkretnej solidarności
z bliźnimi, szczególnie z potrzebującymi" - stwierdził Jan Paweł
II na zakończenie przemówienia.
Ojciec Pio jest 457. świętym wyniesionym na ołtarze przez
Papieża Polaka. Tym razem apostoł konfesjonału, pokorny zakonnik,
którego orężem w nieustannej walce duchowej była wytrwała modlitwa,
został postawiony nowoczesnemu człowiekowi XXI wieku za wzór świętości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu