Reklama

Sucrum corda

Charyzmatyk, świadek, nauczyciel

Niedziela Ogólnopolska 26/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tydzień temu byliśmy świadkami uroczystej kanonizacji słynnego jeszcze za swojego życia kapucyna z San Giovanni Rotondo - Ojca Pio, w świecie - Francesco Forgione. To kapłan umiłowany przez świat. Kim był Ojciec Pio? Był po prostu kapłanem, który zrozumiał sens życia i śmierci Chrystusa i nie pozwalał, by ktokolwiek z tego zakpił. Był obdarzony szczególną łaską - otrzymał bolesne i dokuczliwe stygmaty. Lecz wiedział, że te znaki, choć ważne dla ludzi, same nie uświęcą człowieka, że trzeba kiedyś stanąć w prawdzie wobec siebie samego i Boga. I to było jego drugie cierpienie, chyba jeszcze trudniejsze, bardziej dotkliwe. Prosił nawet Chrystusa w modlitwie, żeby pozwolił mu cierpieć ból, ale oddalił te zewnętrzne znaki, których się krępował, które starał się ukryć, a na które tak bardzo reagowali ludzie. Inny był jednak zamysł Boży co do jego osoby. Teraz, po latach, chyba lepiej to widzimy.
Dotykamy tu problemu sensu cierpienia. Dzisiaj, gdy tak wiele mówi się o eutanazji, m.in. żeby uciec przed cierpieniem, następuje kanonizacja człowieka, który ukazuje zbawczy sens cierpienia. Ten kapłan XX wieku jest widzialnym znakiem tamtej Zbawczej Męki. Odbija się w Ojcu Pio jak w lustrze dramat cierpienia Jezusa, niezrozumienia przez tych, którzy, zda się, powinni więcej rozumieć, i świadomość konieczności opłacenia cierpieniem większego dobra, wiadomego czasem tylko Panu Bogu.
Toteż jest Ojciec Pio dla każdego kapłana niezwykłym wzorem umiłowania Chrystusa. On po to przyszedł na świat, żeby świat zbawić (por. J 12, 47). Bóg tak bardzo umiłował świat, że Syna swego dał... (por. J 3, 16). Ojciec Pio przypomina nam wszystkim, że jesteśmy przez Boga powołani do zbawienia, do życia wiecznego. O wielu rzeczach myślimy, wiele pragniemy, a jedno jest najważniejsze - nasze zbawienie.
Ojciec Pio to także człowiek konfesjonału, a konfesjonał - jak wiemy - jest symbolem drogi ku zbawieniu. Tu również trzeba powiedzieć, że dla kapłanów, dla zakonników Ojciec Pio jest wzorem - wzorem odpowiedzialności za człowieka, który wykazuje chęć pracy nad sobą; z poczucia tej odpowiedzialności trzeba było być czasem nawet bardzo radykalnym i nie udzielić penitentowi rozgrzeszenia. Ojciec Pio starał się służyć swoją osobą w konfesjonale, ile tylko mógł. Mówi się tu nawet o męczeństwie konfesjonału.
Bardzo ważne jest, byśmy popatrzyli na tego nowo kanonizowanego kapłana przez pryzmat sakramentów, które są udzielane w Kościele. Bo istotne jest, jak postrzegamy szafarzy tych sakramentów, czy się za nich modlimy, jak chcemy im pomóc, a jednocześnie, czy jesteśmy wdzięczni Panu Bogu za dar kapłaństwa, za świętość tak wielu z nich, za ich posługę duchową. Jest wielu ludzi na świecie, którzy nie mają kapłanów, są kraje, gdzie kapłani w dalszym ciągu muszą się ukrywać... Módlmy się więc za kapłanów, mając przed oczyma ich świętego przedstawiciela - skromnego zakonnika Ojca Pio. Miejmy świadomość, że Bóg kocha człowieka i chce każdego zbawić, mając dla każdego swoje nieskończone miłosierdzie, a człowiek powinien się tylko na tę Bożą miłość otworzyć. Chciejmy to uczynić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Śladem świętej z Magdali

Niedziela Ogólnopolska 30/2021, str. 16

[ TEMATY ]

św. Maria Magdalena

Maria z Magdali

pl.wikipedia.org

Piero di Cosimo, Maria Magdalena

Piero di Cosimo, Maria Magdalena

O Marii z Magdali wiemy jedynie tyle, że Jezus wkroczył w jej życie, uwalniając ją od siedmiu złych duchów. Owa liczba podkreśla wielki ciężar, który zdjął z niej Zbawiciel, i niezwykłą przemianę, jaka w niej nastąpiła.

Maria Magdalena, a raczej Maria z Magdali, bo tak naprawdę po imieniu świętej Ewangelia wspomina miejscowość, z której owa kobieta pochodziła. Czyni tak, by odróżnić ją od innych Marii, które wspominane są w jej tekstach, poczynając od Matki Jezusa. Imię Maria było bowiem równie popularne w czasach biblijnych jak dziś. My posługujemy się jego greckim brzmieniem. W języku aramejskim wymawiano je jako „Mariam”, zaś po hebrajsku „Miriam”. Jak zatem zwracano się do naszej bohaterki? Pewnie zależało to od sytuacji i od tego, kto ją spotykał. Dla nas jej imię zostało zachowane w grece, gdyż w tym języku spisano teksty natchnione Nowego Testamentu. Nie jest też jednoznaczna treść, która kryje się pod tym imieniem. Może ono określać gorycz lub smutek, a także odpowiadać słowu „pani”. Może również oznaczać przyczynę radości lub ukochaną (przez Jahwe). To ostatnie znaczenie jest dość niepewne i opiera się na związkach z egipskim słowem mrjt – ukochana. Które z nich wiąże się z kobietą, o której opowiada Ewangelia? Czy znajdziemy jedno właściwe, czy też wszystkie po trochu oddają dzieje jej życia: te związane z goryczą i bólem doświadczenia zła, te naznaczone radością uwolnienia z sideł szatana, i te, w których odnalazła głębię i piękno miłości Boga? Tu pozostawmy każdemu miejsce na własną odpowiedź.

CZYTAJ DALEJ

Jerozolima: sensacyjne odkrycie w Bazylice Grobu Pańskiego

2024-07-16 12:13

[ TEMATY ]

Jerozolima

Bazylika Grobu Pańskiego

Adobe Stock

Jerozolima, Bazylika Grobu Świętego. Edykuła – budowla kryjąca grób Chrystusa i kopuła rotundy Anastasis

Jerozolima, Bazylika Grobu Świętego. Edykuła – budowla kryjąca grób Chrystusa i kopuła rotundy Anastasis

Za ścianą pokrytą graffiti w Bazylice Grobu Świętego w Jerozolimie zespół badaczy przypadkowo odkrył największy znany średniowieczny ołtarz, mierzący 3,5 metra szerokości. Ołtarz krzyżowców, który został konsekrowany w 1149 roku, był uważany za zaginiony przez dziesięciolecia.

Podczas prac renowacyjnych archeolog Amit Re'em z Israel Antiquities Authority i historyk Ilya Berkovich z Austriackiej Akademii Nauk (ÖAW) odkryli marmurowy ołtarz za ważącą kilka ton kamienną płytą, na której froncie „uwieczniali” się turyści. Odkrycie jest sensacją dla historyków, stwierdziła ÖAW.

CZYTAJ DALEJ

Pozostałości schronów z czasów getta warszawskiego wpisano do rejestru zabytków

2024-07-22 16:53

[ TEMATY ]

historia

PAP/Albert Zawada

Wykopaliska przy dawnej Miłej 18

Wykopaliska przy dawnej Miłej 18

Ruiny odkryte podczas prac archeologicznych w 2022 roku przy ul. Miłej 18 w Warszawie, które odsłoniły pozostałości schronów z czasów istnienia warszawskiego getta, zostaną wpisane do rejestru zabytków nieruchomych województwa mazowieckiego - poinformował w poniedziałek konserwator Marcin Dawidowicz.

Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków Marcin Dawidowicz wręczył w poniedziałek dyrektorowi Muzeum Warszawskiego Getta Albertowi Stankowskiemu decyzję o wpisie do rejestru zabytków wykopalisk archeologicznych przy dawnej Miłej 18. Do przekazania dokumentu doszło podczas spotkania z dziennikarzami w poniedziałek - w dniu 82. rocznicy rozpoczęcia przez Niemców wielkiej akcji deportacyjnej z warszawskiego getta, podczas której do obozu zagłady w Treblince wywieziono ponad 270 tys. osób.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję