- Śmierć często jest przedstawiana bez oczu. Śmierć nie patrzy na to, kto kim jest. Śmierć przedstawiana jest bez uszu - nie słyszy wołania, jęków. Tnie. Bez czoła wchodzi dumna w gabinety najwyższych władz. Ale śmierć jest też najlepszą nauczycielką. Myśląc o śmierci, uczymy się życia - powiedział ks. Kazimierz Hanzlik - proboszcz parafii św. Antoniego w Kalnej. W sobotę 9 listopada odprawiono w Kalnej specjalne 3-godzinne nabożeństwo fatimskie za zmarłych.
Do Kalnej zjechali pielgrzymi z całej diecezji i spoza, także z zagranicy. Nabożeństwo rozpoczęło się o godz. 18 śpiewami pieśni i modlitwą z wypominkami za zmarłych przed Najświętszym Sakramentem. Po modlitwie ks. Hanzlik poświęcił dar od parafianki - ornat Matki Bożej Smoleńskiej. Ubrał go i odprawiał Eucharystię za zmarłych wraz z ks. Krzysztofem Walczakiem z parafii św. Marii Magdaleny w Mazańcowicach, który przyjechał z młodzieżą oazową.
- Bóg walczy o każdego człowieka, stwarza różne sytuacje, aby człowiek mógł być zbawiony. Ja nieraz mówię: „Jeżeli nie wiesz, co wyprosić dla opamiętania drugiego człowieka, proś o takie doświadczenie, które sprawi, że ten uklęknie” - podkreślił ks. Kazimierz w homilii. Zauważył, że czasem nawet choroba może być czymś dobrym dla rodziny, bo wszystkich uświęca. Stwierdził, że w Europie niszczy się to, co Boże, a ludzie idą w stronę przepaści. W tych czasach trzeba ewangelizować i wyrzucić to, co niszczy miłość w rodzinie. - Śmierć przyjdzie. Śmierć rozwiązuje wszystko, i dlatego Pan Bóg tak to pięknie wszystko poukładał. Gdyby nie było śmierci, to ja nie wiem, jakbyśmy żyli. I ktoś powiedział tak pięknie, że mamy pracować, jakbyśmy mieli żyć tu wieczność, a żyć tak, jakbyśmy jutro mieli umrzeć. Nie wiemy, kiedy umrzemy, ale Bóg cię zapyta: „Co zrobiłeś dla zbawienia świata? W swoim zakładzie pracy, otoczeniu?” Gdy milczysz, zło nabiera mocy. Nie zło jest mocne samym złem, ale zło jest mocne poprzez milczenie dobra - podsumował.
Po Mszy św. ks. Hanzlik poświęcił zapalone znicze, które wierni przynieśli ze sobą, po czym wszyscy udali się procesją z figurą Matki Bożej Fatimskiej i zniczami w rękach ulicami dookoła kościoła. Nawet ulice były udekorowane palącymi się zniczami. W procesji szło również 3 dzieci przebranych za dzieci fatimskie, które niosły relikwie bł. Hiacynty i Franciszka, jakie wprowadzono uroczyście do kościoła podczas ostatniego nabożeństwa fatimskiego 19 listopada. (Wtedy też odbył się koncert ku czci bł. Jana Pawła II w wykonaniu zespołu „Moc.Art” z Krakowa pt. „Non Omnis Moriar”, a także ukoronowano figurę przywiezioną z Fatimy dla parafii Lisów). Po drodze procesja zatrzymała się chwilę pod krzyżem misyjnym, gdzie paliło się ognisko, tzw. ogień miłosierdzia. W nim spalono wszystkie prośby gromadzone od maja w dzbanie przemienienia w Kalnej. Apel Jasnogórski i błogosławieństwo zakończyły 3-godzinną modlitwę.
Kościół, dominikanie, a przede wszystkim młodzież stracili oddanego człowieka, jakim był o. Jan Góra. Ale tym samym zyskali orędownika w niebie. Ojciec Jan był niewątpliwie fenomenem naszych czasów. Poprzez swe inspiracje, słowa i działania pociągał za sobą rzesze młodych, stawiał im wymagania, a oni za nim szli. Dawali się pociągnąć do uczestnictwa w tej wielkiej przygodzie, która stała się udziałem o. Jana Góry w Poznaniu, Hermanicach, na Jamnej i wreszcie na Lednicy. Był to człowiek obdarzony charyzmatem, czyli darem łaski, który uzdalnia do szczególnej służby Kościołowi, a także narodowi
Miałam okazję bliżej poznać Ojca Jana, kiedy w Radiu Maryja prowadził audycje dla młodzieży. Przymierzałam się wówczas do napisania pracy magisterskiej. Czytałam wcześniej kilka książek Ojca Jana. Razem z promotorem uznaliśmy, że praca dyplomowa na temat pisarstwa tego dominikanina może być ciekawa. Pociągało mnie wówczas to, że poza twórczością, którą miałam przeanalizować, będę mogła spotykać się z ciekawym, żywym człowiekiem, będę mogła być blisko dzieła, jakie tworzył z młodymi. I tak się stało. Pierwsze spotkanie odbyło się w stołówce Radia Maryja, kiedy o. Piotr Andrukiewicz przedstawił mnie Ojcu Janowi i powiedział, co zamierzam zrobić. Ojciec Jan wykazał wielki entuzjazm dla tego pomysłu, co skutkowało wieloma spotkaniami we wszystkich ważnych dla Ojca Jana miejscach – w Poznaniu, Hermanicach, Krakowie, na Jamnej, na Lednicy, a także w Toruniu. Mogłam przyjrzeć się jego duszpasterskiej pracy i jego życiowemu powołaniu. I tak powstał „akompaniament literacki do pracy duszpasterskiej Jana Góry OP”.
Andrzej Apostoł, cs. Apostoł Andrej Pierwozwannyj jest jednym z dwunastu apostołów Jezusa, według świadectwa Ewangelii Pierwszy Powołany spośród apostołów, rodzony brat św. Piotra, męczennik, święty Kościoła katolickiego i prawosławnego. Święty ten wymieniany jest w Modlitwie Eucharystycznej (Communicantes) Kanonu rzymskiego.
Andrzej pochodził z żydowskiej rodziny rybackiej z Betsaidy nad Jeziorem Galilejskim (Jezioro Tyberiadzkie; również Genezaret), ale mieszkał w Kafarnaum razem z bratem (św. Piotrem) i jego teściową. Początkowo był uczniem Jana Chrzciciela. Pod jego wpływem poszedł za Jezusem Chrystusem, gdy ten przyjmował chrzest w Jordanie. Andrzej przystąpił do Chrystusa wraz ze swoim bratem.
Po śmierci Jezusa na krzyżu, jego zmartwychwstaniu i zesłaniu Ducha Świętego na apostołów, Andrzej jako pierwszy głosił Ewangelię w Bizancjum (uważa się, że był pierwszym biskupem konstantynopolitańskim), a następnie w miastach Azji Mniejszej, Tracji, Scytii, Grecji, Abchazji i na wybrzeżach Morza Czarnego. Za swe nauki apostoł Andrzej został skazany na śmierć męczeńską, którą poniósł w greckim Pátrai (obecnie Patras), według różnych źródeł, w 62, 65 lub 70 roku.
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza umorzył postępowanie wobec członków Komisji Dyscyplinarnej i rzecznika dyscyplinarnego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, którzy nie zdecydowali się na pociągnięcie do odpowiedzialności ks. prof. Tadeusza Guza - informuje Ordo Iuris.
Sprawa dotyczy wypowiedzi katolickiego księdza, profesora zwyczajnego, wykładowcy Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, sformułowanej w ramach wykładu wygłoszonego 2018 r. w Domu Pielgrzyma Amicus przy warszawskiej parafii św. Stanisława Kostki. Akt oskarżenia, sporządzony na zlecenie Żydowskiego Stowarzyszenia B’nai B’ritt w Rzeczypospolitej Polskiej (części zainicjowanej w USA w XIX wieku sieci lóż B’nai B’ritt), ma charakter oskarżenia subsydiarnego, został zatem wytoczony po dwukrotnej odmowie sformułowania aktu oskarżenia przez Prokuraturę Rejonową, podtrzymanej przez prokuratora nadrzędnego.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.