Reklama

96. Pielgrzymka Apostolska - Azerbejdżan I Bułgaria

Niedziela Ogólnopolska 22/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

96. pielgrzymka apostolska Jana Pawła II miała dwa etapy. Ojciec Święty rozpoczął pielgrzymkę od Azerbejdżanu, gdzie przybył 22 maja w godzinach popołudniowych miejscowego czasu, a zakończył w Bułgarii 26 maja wieczorem.

"Jedzie, bo są"

Przed pielgrzymką powtarzano, że Papież jedzie do młodego państwa, które leży na granicy między Europą a Azją, między Zachodem a Wschodem.
Mieszka tam tylko 120 katolików. Zdecydowana większość Azerów wierzy w Allaha. Jak obliczono, Azerbejdżan był 24. krajem o większości islamskiej odwiedzonym przez Ojca Świętego. Rzecznik Watykanu pytany o to, dlaczego Ojciec Święty jedzie do kraju, gdzie jest tak mało katolików, odpowiadał krótko: "Właśnie dlatego, że są". I ci, którzy tam są, wyrażali głośno swoją wdzięczność i uznanie dla Jana Pawła II, który jedzie nie tylko do krajów o zdecydowanej większości katolickiej, jak choćby do Brazylii, gdzie mieszka 250 mln katolików, ale i do "małej trzódki" liczącej 120 dusz.

Z Rosją na horyzoncie

Pielgrzymkę do Azerbejdżanu nazywano także kolejnym etapem, który przybliża upragnioną przez Jana Pawła II wizytę w Moskwie. Pisano zatem o papieskiej taktyce okrążania, którą odkrywały wcześniej odwiedzane kraje: Rumunia, Gruzja, Ukraina, Kazachstan, Armenia, Grecja, a teraz Azerbejdżan i tradycyjnie bardzo bliska Rosji Bułgaria. Logiczną kontynuacją tego szlaku jest w przyszłości Białoruś i Rosja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Dopóki mi głosu starczy..."

Reklama

96. pielgrzymka papieska była też odpowiedzią Jana Pawła II na spekulacje prasy, dotyczące jego stanu zdrowia i zdolności przewodzenia Kościołowi. Jednoznaczny był bogaty program papieskiej pielgrzymki i żartobliwe słowa do dziennikarzy, którzy na pokładzie papieskiego samolotu wyruszali do ciężkiej pracy: "No i co, znowu zmuszam Was do podróży...". Jako odpowiedź Papieża na niedawne spekulacje odebrano także słowa do przedstawicieli religii, polityki, sztuki i kultury: " Dopóki mi głosu starczy, dopóty będę wołał: Pokój w imię Boga!".
"Papież w dalszym ciągu odbywa podróże, czasami bardzo trudne. Będziemy je kontynuować" - zapowiedział wcześniej w samolocie rzecznik prasowy Stolicy Apostolskiej - JoaquuMn Navarro-Valls.

Pokój, pokój, pokój

Reklama

Ojciec Święty po wylądowaniu w Baku z powodu trudności z poruszaniem się nie zszedł z pokładu samolotu, lecz zjechał windą, po czym tradycyjnie ucałował ziemię azerską.
W powitalnym przemówieniu Jan Paweł II zwrócił uwagę na bogactwo azerskiej kultury jako bramy między Wschodem a Zachodem: " Dlatego ten kraj ma nie tylko strategiczne, lecz także symboliczne znaczenie otwarcia i wymiany, które - jeżeli będą przez wszystkie strony w sposób właściwy pielęgnowane - zapewnią państwu azerskiemu szczególnie ważną rolę. Nadszedł czas, ażeby Zachód z pełnym szacunkiem dla Wschodu odkrył także pragnienie bliższego spotkania kulturowego i duchowego z wartościami, których jest wyrazicielem". Ojciec Święty odniósł się także do konfliktu o Górny Karabach, którego teatrem była ziemia azerska w latach 1988-94. Wojna przyniosła śmierć 20 tys. ludzi i ucieczkę miliona uchodźców wojennych. "Istnieje paląca potrzeba zaangażowania wszystkich na rzecz pokoju. Musi to być jednak pokój prawdziwy, oparty na wzajemnym poszanowaniu, na odrzuceniu fundamentalizmu i wszelkich form imperializmu". Papież po raz kolejny skrytykował instrumentalizację religii i wykorzystywanie jej do własnych, egoistycznych interesów: "Proszę przywódców religii, aby odrzucili wszelką przemoc jako obrazę Imienia Bożego i aby stali się niestrudzonymi rzecznikami pokoju i zgody w poszanowaniu praw wszystkich i każdego człowieka".

Pokój w imię Boga!

Reklama

Wzmocnieniem tego apelu o pokój i wyrazem uszanowania dla Azerów było złożenie kwiatów pod pomnikiem Szachidów (poległych za ojczyznę) i ofiarowanie na ręce prawosławnego biskupa Baku Aleksandra 20 tys. dolarów dla Cerkwii prawosławnej, z przeznaczeniem na pomoc dla ofiar wojny o Górny Karabach, oraz 100 tys. dolarów dla wspólnoty katolickiej. Papież spotkał się także z przedstawicielami milionowej grupy uchodźców wojennych.
Kolejne przemówienie, skierowane do przedstawicieli religii, polityki, sztuki i kultury, Jan Paweł II rozpoczął też mocnym apelem o pokój. "Z tego kraju, który poznał i zna tolerancję jako wartość będącą wstępnym warunkiem każdego zdrowego współżycia obywatelskiego, chcemy krzyczeć do świata: Dosyć wojen w Imię Boga! Dość profanowania Jego Świętego Imienia! Przybyłem do Azerbejdżanu jako ambasador pokoju. Dopóki mi głosu starczy, dopóty będę wołał: ´Pokój w Imię Boga!´. A jeżeli słowo połączy się ze słowem, powstanie chór, symfonia, która zarazi dusze, zagasi nienawiść, rozbroi serca". W części skierowanej do ludzi religii zwrócił się osobno do wyznawców islamu, których pochwalił za gościnność; do żydów i chrześcijan, którzy w znaczny sposób przyczynili się do ukształtowania tożsamości tej ziemi. Największe echo wywołały jednak słowa skierowane do przedstawicieli Kościoła prawosławnego: "Chwała w sposób szczególny Tobie, Kościele prawosławny - świadku Boga przyjaznego ludziom - który jesteś wzniosłym opiewaniem Jego piękna. Kiedy nad tym regionem rozpętało się szaleństwo ateizmu, użyczyłeś gościnności dzieciom Kościoła katolickiego, pozbawionym swoich miejsc kultu i swoich pasterzy, i pozwoliłeś im zjednoczyć się z Chrystusem dzięki łasce sakramentów świętych". Do obecnych przedstawicieli sztuki Ojciec Święty zaapelował, aby dali zakosztować smaku piękna. Politykom przypomniał o konieczności działania dla dobra wspólnego, a wszystkich wzywał do troski o młodych i dostrzeganie w religii sprzymierzeńca w tym działaniu.
Jedną z ciekawostek pielgrzymki do Azerbejdżanu był nocleg Jana Pawła II. Papież po raz pierwszy spędził noc w hotelu, gdyż w kraju Azerów nie ma nuncjatury.

Nie bójcie się!

Drugi dzień pobytu w Baku rozpoczęła Eucharystia w miejscowym Pałacu Sportu. W stolicy Azerbejdżanu nie ma świątyni katolickiej od czasu, gdy w latach 30. neogotycki kościół został wysadzony w powietrze przez bolszewików, a proboszcz umarł, zesłany do łagru na Syberię. W planach jest budowa świątyni parafialnej. Ziemię pod nią ofiarował Kościołowi katolickiemu prezydent Azerbejdżanu Gejdar Alijew. Podczas Eucharystii w Pałacu Sportu Ojciec Święty poświęcił kamień węgielny pod planowany dom Boży.
Zaraz na początku Jan Paweł II oddał hołd chrześcijanom, którzy cierpieli pod pręgierzem bezbożnego systemu: "Kościół powszechny składa cześć tym, którzy potrafili pozostać wierni zobowiązaniom wynikającym z ich chrztu - mówił. - Zwracam się szczególnie do tych, którzy mieszkają na stałe w tym kraju i doznali dramatu prześladowania marksistowskiego, ponosząc konsekwencje swego wiernego przylgnięcia do Chrystusa. Wy, drodzy Bracia i Siostry, widzieliście swoją religię wyszydzaną jako tani zabobon, jako próbę ucieczki od odpowiedzialnego uczestnictwa w historii. Dlatego byliście traktowani jako obywatele drugiej klasy i na liczne sposoby byliście upokarzani i spychani na margines".
W Eucharystii uczestniczyli katolicy, prawosławni i muzułmanie. Do Mszy św. służyli dyplomaci, w tym polski ambasador. Jana Pawła II powitał słowacki salezjanin - o. Daniel Pravda - przewodniczący misji sui iuris w Baku. Wcześniej, w wypowiedzi dla agencji Zenit, o. Pravda mówił o trudnościach życia katolików w Azerbejdżanie - o braku struktur, ograniczeniach wynikających z prawa. Wyrażał również przekonanie, że wizyta papieska odsunie je wszystkie w cień i da siłę do ich pokonywania. W wygłoszonej homilii Ojciec Święty zwrócił się do maleńkiej wspólnoty katolickiej w Azerbejdżanie: "Drodzy Bracia i Siostry, najukochańsze dzieci Kościoła katolickiego. Dzisiaj papież jest z Wami. Również on zna Wasze cierpienia i wszystkich Was nosił w swoim sercu w latach pielgrzymowania na pustyni. On dzisiaj jest z Wami, aby uczestniczyć w Waszej radości z odzyskanej wolności i aby podtrzymać Was w drodze, której ostatecznym celem jest ziemia obiecana w Niebie, gdzie Pan życia otrze wszelką łzę". Słowa Papieża były słowami wzywającymi do ufności i dawania świadectwa, "ażeby świat uwierzył". Nawiązywały do sytuacji azerbejdżańskiej chrześcijańskiej wspólnoty, w której wyraża się symbolicznie powszechność Kościoła. " Serce całego Kościoła bije dla Ciebie - zapewniał Ojciec Święty. - Wraz z nim uderza serce papieża, który przybył aż tutaj, by Ci powiedzieć, że Cię kocha i nigdy nie zapomniał o Tobie".

Kolejny etap pielgrzymki

W godzinach popołudniowych Ojciec Święty odleciał do Bułgarii. Podczas ceremonii pożegnania na lotnisku w Baku, na którą przybył prezydent Gejdar Alijew, nie wygłoszono żadnych przemówień, odegrane zostały tylko hymny Azerbejdżanu i Watykanu.
Prawosławna Bułgaria, gdzie żyje tylko 100 tys. katolików, powitała Jana Pawła II bardzo ciepło. Protokolarne powitanie miało miejsce w Sofii, na placu przed prawosławną katedrą Aleksandra Newskiego. Wśród witających obecni byli: prezydent Georgij Pyrwanow i - co było zaskoczeniem - zwierzchnik Bułgarskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarcha Maksim. W kontekście wizyty w Bułgarii obserwatorzy i sami Bułgarzy oczekiwali odniesienia się Ojca Świętego do tzw. śladu bułgarskiego - czyli udziału bułgarskich komunistycznych tajnych służb w zamachu na Papieża z 13 maja 1981 r. Już w pierwszych słowach Jan Paweł II spełnił te oczekiwania, mówiąc: "Wszystkich serdecznie pozdrawiam i wszystkim powiadam, że w żadnej sytuacji nie przestałem kochać narodu bułgarskiego, ustawicznie stawiając go w modlitwie przed tronem Najwyższego: niech moja dzisiejsza obecność wśród Was będzie wymownym wyrazem uczuć szacunku i miłości, które żywię dla tego szlachetnego narodu i wszystkich jego dzieci". Słowa te wzbudziły aplauz wśród rzeszy witających.
Ojciec Święty w ciepłych słowach zwrócił się także do przedstawicieli Patriarchy Maksima: "Pragnę, aby moja wizyta posłużyła naszemu lepszemu wzajemnemu poznaniu się, ażebyśmy z pomocą Boga oraz w dzień i w sposób, w jaki się Jemu spodoba, mogli stać się ´jednego ducha i jednej myśli´". Wspomniał również bohaterstwo chrześcijan w ciemnych czasach komunistycznego totalitaryzmu: "Niech ich ofiara nie będzie daremna, lecz służy za przykład i pobudza do owocnego zaangażowania ekumenicznego, z myślą o pełnej jedności chrześcijan" .
DALSZY CIĄG RELACJI - ZA TYDZIEŃ

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Są żywym głosem stojącym po stronie życia

2024-09-29 14:05

[ TEMATY ]

Zielona Góra

marsz dla życia i rodziny

Karolina Krasowska

I starsi i młodsi, całe rodziny, manifestowały wartość rodziny i każdego ludzkiego życia, a szczególnie dzieci nienarodzonych

I starsi i młodsi, całe rodziny, manifestowały wartość rodziny i każdego ludzkiego życia, a szczególnie dzieci nienarodzonych

Ulicami Zielonej Góry przeszedł dziś „Marsz dla życia i rodziny”. Wydarzenie odbyło się po kilkuletniej przerwie i zgromadziło wielu uczestników.

I starsi i młodsi, całe rodziny, manifestowały wartość rodziny i każdego ludzkiego życia, a szczególnie dzieci nienarodzonych.
CZYTAJ DALEJ

Dla Boga to wielkie wołanie grzeszników

2024-09-29 21:49

[ TEMATY ]

Słubice

Koronka na ulicach miast

Archiwum parafii

Wydarzenie odbyło się tam po raz trzynasty i było połączone z kolejną rocznicą beatyfikacji bł. ks. Michała Sopoćki.

Wydarzenie odbyło się tam po raz trzynasty i było połączone z kolejną rocznicą beatyfikacji bł. ks. Michała Sopoćki.

Parafia pw. Ducha Świętego w Słubicach 28 września włączyła się w akcję "Koronka na ulicach miast świata".

Wydarzenie odbyło się tam po raz trzynasty i było połączone z kolejną rocznicą beatyfikacji bł. ks. Michała Sopoćki.
CZYTAJ DALEJ

Praca dla osób niepełnosprawnych – gdzie jej szukać i jak ją zdobyć?

2024-09-30 12:35

[ TEMATY ]

rekrutacja

Praca dla osób niepełnosprawnych

kwalifikacje

oferta pracy

Materiał sponsora

Aktualnie w Polsce żyje ponad 5 milionów osób z niepełnosprawnością. Prawie jedna trzecia tej grupy w wieku produkcyjnym jest aktywna zawodowo. Choć znalezienie pracy przez osoby niepełnosprawne może być wyzwaniem, dzięki rosnącej świadomości społeczeństwa oraz zmianom na rynku pracy, istnieje coraz więcej interesujących możliwości zatrudnienia. W tym artykule podpowiemy, gdzie szukać ofert, jak przygotować się do procesu rekrutacyjnego i na co zwracać uwagę podczas rozmowy kwalifikacyjnej.

W społeczeństwie wciąż krąży wiele stereotypów i fałszywych przekonań dotyczących osób z niepełnosprawnością. Niektóre z nich zakładają, że osoby te nie są w stanie wykonywać wielu zadań zawodowych, co zniechęca pracodawców do ich zatrudniania. Takie podejście tworzy barierę, która utrudnia osobom niepełnosprawnym dostęp do rynku pracy, ograniczając ich możliwości rozwoju zawodowego.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję