W archikatedrze łódzkiej ośmiu kleryków Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi przyjęło święcenia diakonatu z rąk arcybiskupa Grzegorza Rysia.
We wstępie do uroczystej liturgii lektor przypomniał, że po przyjęciu święceń diakonatu alumni będą mogli udzielać niektórych sakramentów (chrztu i małżeństwa), odprawiać nabożeństwa, przepowiadać i pełnić posługę miłosierdzia wobec potrzebujących. Będą także intensywnie przygotowywać się do przyjęcia sakramentu kapłaństwa za rok.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Przyszli diakoni stanęli przed księdzem Arcybiskupem, który skierował do nich takie słowa: - Z pomocą Pana Boga i naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa, wybieramy tych naszych braci do staniu diakonatu. A następnie zadał pytania, na które klerycy odpowiadali: - Czy chcesz przez nałożenie moich rąk i dar Ducha Świętego, zostać wyświęcony na służbę Kościołowi? Czy chcesz pełnić posługę diakona w duchu pokornej miłości, aby pomagać prezbiterom i przyczyniać się do rozwoju chrześcijańskiego ludu? Czy chcesz w myśl słów Apostoła, przechowywać tajemnicę wiary w czystym sumieniu oraz tę wiarę głosić słowem i czynem zgodnie z Ewangelią i tradycją Kościoła? Czy chcesz na znak wewnętrznego oddania Chrystusowi Panu, przyrzec zawsze zachowywać celibat ze względu na Królestwo Niebieskie, służąc Bogu i ludziom? Czy chcesz zachowywać i pogłębiać ducha modlitwy, właściwego Waszemu sposobowi życia i w tym duchu wiernie sprawować liturgię godzin w intencji Kościoła i całego świata? Czy chcesz nieustannie kształtować swoje postępowanie na wzór Chrystusa, którego Ciało i Krew będziesz brać przy ołtarzu? – pytał abp Grzegorz Ryś.
Następnie klerycy podeszli do metropolity i swoje złożone dłonie wsunęli w dłonie arcybiskupa, przyrzekając posłuszeństwo swojemu biskupowi. Diakoni położyli się krzyżem przed ołtarzem w trakcie, gdy chór klerycki odśpiewał Litanię do Wszystkich Świętych. Na zakończenie obrzędu święceń, ksiądz arcybiskup nałożył dłonie na głowę każdego diakona. Nowi diakoni ubrali się w dalmatyki – szaty, które noszą diakoni i podeszli do metropolity łódzkiego, który położył im Ewangelię na dłoniach oraz przekazał znak pokoju. - Przyjmij Chrystusową Ewangelię, której głosicielem się stałeś. Wierz w to co będziesz czytać, nauczaj tego w co uwierzysz, i pełnił to czego będziesz nauczać. Pokój z Tobą! Następnie nowi diakoni przyjęli gratulacje gestem braterskiego uścisku od starszych diakonów.
Nawiązując w homilii do czytań mszalnych, arcybiskup Grzegorz Ryś zwrócił się do nowo wyświęconych diakonów: - Mówię trochę o was. Jak z dzisiejszego miejsca, momentu, patrzycie wstecz, to wszystko jest sensowne. Nawet jeśli przez ostatnie lata przechodziliście przez wydarzenia, których sensu żeście nie widzieli. Nawet może mieliście w sobie pretensje albo bunt. Dlaczego w ten sposób, dlaczego tak? Dlaczego droga z Koryntu do Rzymu biegnie przez Jerozolimę? Ale patrząc dzisiaj, możecie czytać jasno wasze powołanie, które się działo w każdym z tych momentów (…) Tylko Pan jest w stanie pomyśleć takie drogi, że trafiasz gdzieś w kajdanach, a stajesz się potem wybawcą swojego ludu. Pan Bóg pisze historię zbawienia! Tam wszędzie była ręka Pana. Doświadczenie jest potrzebne, byście popatrzyli wprzód (…) Jakich nie macie wyobrażeń na temat najbliższego roku, a potem wszystkich następnych lat, daj Boże po święceniach kapłańskich, ja wam dzisiaj mogę powiedzieć w ciemno – wszystko będzie inaczej. Inaczej, niż sobie wymyśliliście, niż sobie wymarzyliście, niż sobie poukładaliście. I powiem wam, że całe szczęście, że będzie inaczej. To znaczy, tym, który tę historię dalej będzie prowadził jest Pan, a nie wy, a to doświadczenie, które macie dzisiaj w dniu święceń, że wszystko, co do tej pory się działo, jakkolwiek szalone, jednak jest sensowne, jednak jest piękne, układa się w jedną harmonię, którą tylko Bóg był w stanie wymyśleć. To doświadczenie Wam jest potrzebne, byście dzisiaj byli w stanie Panu zaufać na wszystkie lata do przodu i powiedzieć Mu dzisiaj z całym przekonaniem – ufam Ci na przyszłość. Poddaję się Twojemu działaniu na przyszłość. Już wiem, że Ty potrafisz prowadzić tak jak nikt inny. Wiem, że robisz to po swojemu, ale ja temu Twojemu sposobowi działania , ostatecznie zbawiania świata, ja się temu sposobowi poddaję. Ja temu sposobowi chcę zaufać. Takie jest największe znaczenie tego przyrzeczenia, które będziecie tu za chwilę składać, które jest przyrzeczeniem posłuszeństwa. Posłuszeństwo oznacza – ufam Tobie bardziej niż sobie! – mówił abp Ryś do nowych diakonów Kościoła Łódzkiego.
Na zakończenie uroczystej mszy świętej nowo wyświęceni diakoni otrzymali powołania na parafie, gdzie przez najbliższy rok będą pełnili posługę. Święcenia diakonatu przyjęli: kleryk Krystian Felijakowski z parafii św. Antoniego Padewskiego, św. Stanisława, biskupa i męczennika oraz Matki Boskiej Różańcowej w Tomaszowie Mazowieckim, kleryk Dawid Gajda z parafii św. Wojciecha, biskupa i męczennika w Ujeździe, kleryk Wojciech Jóźwik z parafii Świętej Rodziny w Rokicinach Kolonii, kleryk Damian Klepacz z parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Kurowicach, kleryk Damian Kubiś z parafii Narodzenia NMP w Bełchatowie, kl. Krzysztof Majda z parafii Matki Boskiej Częstochowskiej w Ksawerowie, kl. Kamil Rusak z parafii św. Stanisława, biskupa i męczennika w Rzgowie, kleryk Konrad Świnoga z parafii św. Jadwigi Królowej w Tomaszowie Mazowieckim.