Ps 150, 1-6 - z Jutrzni na niedzielę II tygodnia
1. Hymn, który stanowił naszą dzisiejszą modlitwę, to Psalm
150, ostatnia pieśń Psałterza. Ostatnie słowo, które rozbrzmiewa
w Księdze modlitwy Izraela, to Alleluja, czyli czyste uwielbienie
Boga. Z tego względu Psalm ten został wprowadzony dwa razy do Liturgii
Godzin, w drugą i czwartą niedzielę.
Ten krótki tekst zawiera dziesięć wezwań, które powtarzają
to samo słowo "hallelu" - "chwalcie!". Jest to jakby nieustanna muzyka
i śpiew, które wydają się nie mieć końca, podobnie jak uroczyste
Alleluja w Mesjaszu Haendla.
Uwielbienie Boga staje się pewnym rodzajem tchnienia
duszy, która nie zna odpoczynku. Jak zostało napisane - "jest to
jakaś nagroda dla człowieka: spokojne wychwalanie, zdolność celebrowania.
Zostało to dobrze wyrażone w zdaniu rabbiego Akiby, skierowanym do
jego uczniów: "Codziennie jedna pieśń/jedna pieśń na każdy dzień" (
A. J. Heschel, ChieOl´uomo?, Mediolan 1971, s. 198).
2. Psalm 150 rozwija się jakby w trzech etapach. Na początku,
w pierwszych dwóch wersetach, spojrzenie zatrzymuje się na "Panu"
w "Jego świątyni", na "Jego potędze", na "Jego potężnych czynach"
i na "Jego wielkości". W drugiej części - podobnej do pięknego dzieła
muzycznego - w to uwielbienie włącza się orkiestra świątyni na Syjonie (
por. Ps 150, 3-5), która towarzyszy śpiewowi i świętym tańcom. Wreszcie,
w ostatnim wersecie Psalmu (por. Ps 150, 6) pojawia się obraz wszechświata,
reprezentowany przez "wszystko, co żyje", albo - odwołując się jeszcze
bardziej do oryginału hebrajskiego - przez "wszystko to, co oddycha"
. Życie staje się uwielbieniem, pochwałą, która wznosi się od stworzenia
ku Stworzycielowi.
3. Teraz my, podczas tego naszego pierwszego spotkania
z Psalmem 150, zatrzymamy się jedynie na pierwszym i ostatnim fragmencie
hymnu. Są one jakby oprawą dla drugiej części, będącej sercem całej
kompozycji, którą będziemy analizować w przyszłości, gdy Psalm zostanie
zaproponowany w Liturgii Godzin.
Pierwszym miejscem, w którym rozwija się wątek muzyczny
i modlitewny, jest "sanktuarium" (por. Ps 150, 1). Oryginał hebrajski
mówi o przestrzeni "świętej", czystej i transcendentnej, w której
mieszka Bóg. Mamy więc odniesienie do horyzontu niebiańskiego i rajskiego,
gdzie, jak precyzuje to Księga Apokalipsy, sprawowana jest odwieczna
i doskonała liturgia Baranka (por. Ap 5, 6-14). Tajemnica Boga, w
którą włączeni są w pełnej komunii święci, jest przestrzenią światła
i radości, objawienia i miłości. Nie bez przyczyny, chociaż z pewną
dowolnością, starożytne tłumaczenie greckie Septuaginty oraz łacińskia
Wulgata zaproponowały zamiast słowa "sanktuarium", słowo "święci": "
Chwalcie Pana wśród Jego świętych".
4. Z nieba myśl przechodzi bezpośrednio na ziemię, akcentując "
potężne czyny", których Bóg dokonał, i które objawiają "Jego wielką
potęgę" (Ps 150, 2). Te wielkie dzieła zostały opisane w Psalmie
105 [104], który wzywa Izraelitów do "rozpowiadania wszystkich Jego
cudów" (Ps 105 [104], 2) oraz do "pamiętania o cudach, które On zdziałał,
o Jego znakach i sądach ust Jego" (Ps 105 [104], 5). Psalmista przypomina "
przymierze zawarte z Abrahamem" (Ps 105 [104], 9), cudowną historię
Józefa, cuda związane z wyzwoleniem z Egiptu i zdziałane podczas
przejścia przez pustynię, a w końcu - dar ziemi obiecanej.
Inny Psalm mówi o trudnych sytuacjach, z których Pan
wyzwala tych, co do Niego wołają. Osoby wyzwolone są nieustannie
wzywane do dziękczynienia za cuda, których Bóg dokonał: "Niech dzięki
czynią Panu za Jego miłosierdzie, za Jego cuda dla synów ludzkich" (
Ps 107 [106], 8. 15. 21. 31).
Na tych przykładach można zrozumieć odniesienie w naszym
Psalmie do "potężnych czynów", jak mówi oryginał hebrajski, to znaczy
do "cudów" potężnych (por. Ps 150, 2), które Bóg rozsiewa w historii
zbawienia. Uwielbienie staje się wyznaniem wiary w Boga Stworzyciela
i Odkupiciela, radosną celebracją Bożej miłości, która się rozlewa,
stwarzając i zbawiając, dając życie i wyzwolenie.
5. Dochodzimy w ten sposób do ostatniego wersetu Psalmu (
por. Ps 150, 6). Słowo hebrajskie użyte dla wskazania "wszystkich
żyjących", którzy chwalą Boga, odsyła do tchnienia, jak już mówiliśmy,
ale również do czegoś najbardziej intymnego i najgłębszego, co znajduje
się w człowieku.
Jeżeli można mówić, że całe życie stworzenia jest hymnem
pochwalnym na cześć Stworzyciela, to można również utrzymywać, że
w tym chórze pochwalnym szczególne miejsce zostało zarezerwowane
dla człowieka. Przez człowieka, przedstawiciela całego stworzenia,
wszystko, co żyje, chwali Pana. Nasze tchnienie życia, które oznacza
także świadomość i wolność (por. Prz 20, 27), staje się pieśnią i
modlitwą całego życia, które pulsuje we wszechświecie. Dlatego też
my wszyscy zachęcajmy się wzajemnie "w psalmach i hymnach, i pieśniach
pełnych ducha, śpiewając i wysławiając Pana" całym naszym sercem (
Ef, 5, 19).
6. Przy przepisywaniu wersetów Psalmu 150 rękopisy hebrajskie
odtwarzają często Menorę, słynny świecznik o siedmiu ramionach, umieszczony
w Miejscu Świętym Świętych świątyni jerozolimskiej. Sugerują w ten
sposób wspaniałą interpretację tego Psalmu, prawdziwe "amen" nieustannej
modlitwy naszych "starszych braci". Człowiek, posługując się instrumentami
i formami muzycznymi, które stworzył jego geniusz - "rogiem, harfą,
cytrą, bębnem, tańcem, strunami, fletem, dźwięcznymi cymbałami i
cymbałami brzęczącymi", jak mówi Psalm - ale również "wszystko, co
żyje", jest zaproszone, by płonąć jak
Menora wobec Miejsca Świętego Świętych w nieustannej modlitwie
uwielbienia i dziękczynienia.
Zjednoczeni z Synem, który jest doskonałym głosem całego
stworzonego przez Niego świata, stańmy się również i my nieustanną
modlitwą przed tronem Boga.
Z oryginału włoskiego tłumaczył o. Jan Pach - paulin
Pomóż w rozwoju naszego portalu