WŁODZIMIERZ RĘDZIOCH: - W 2000 r. spotkałem Księdza Arcybiskupa tuż po powrocie z Portugalii, gdzie widział się Ksiądz Arcybiskup z s. Łucją. Dziś (14 grudnia 2001 r. - W.R.) spotykamy się w podobnych okolicznościach, gdyż właśnie wrócił Ksiądz Arcybiskup ze spotkania z jedyną żyjącą jeszcze osobą, która była świadkiem objawień w Fatimie.
Przede wszystkim chciałbym zapytać, jak czuje się
s. Łucja?
ABP TARCISIO BERTONE SDB: - S. Łucja czuje się bardzo
dobrze, a biorąc pod uwagę jej wiek - 22 marca 2002 r. skończy 95
lat - jest zdrowa, bardzo energiczna i zachowała dobrą pamięć.
Odpowiadała ze spokojem, a jednocześnie spontanicznie i
bezpośrednio na moje pytania. Widać było, że śledzi wiadomości i
pogłoski, które jej dotyczą. W pewnym momencie naszej rozmowy powiedziała
wprost: "Ileż to rzeczy mi przypisują!".
- Jaki był cel tego nowego spotkania z s. Łucją?
- Od pewnego czasu w prasie światowej, a szczególnie włoskiej, pojawiają się pogłoski, jakoby s. Łucja częściowo zaprzeczała interpretacji trzeciej części tajemnicy fatimskiej oraz że tekst tej części tajemnicy nie został w całości opublikowany i że przepowiadałby nowe katastrofy i tragiczne wydarzenia. Celem mojej wizyty było więc sprawdzenie, czy szerzone wiadomości mają jakiekolwiek uzasadnienie. Za zgodą Ojca Świętego i kard. Josepha Ratzingera chcieliśmy dowiedzieć się tego bezpośrednio od s. Łucji. Oczywiście, poinformowałem o mojej wizycie zarówno biskupa Coimbry, jak i Fatimy-Leirii, którzy jednak nie uczestniczyli w spotkaniu z s. Łucją.
- Kto oprócz Księdza Arcybiskupa wziął udział w spotkaniu?
- Tym razem w spotkaniu uczestniczył o. Luis Kondor SVD, wicepostulator procesu beatyfikacyjnego pastuszków z Fatimy, oraz przełożona klasztoru w Coimbrze, gdzie przebywa s. Łucja.
- Czy Siostra, która przebywa w klasztorze klauzurowym, ma kontakty z ludźmi z zewnątrz?
- S. Łucja ma kontakt ze światem zewnętrznym: można ją zobaczyć podczas niektórych modlitw, a za specjalnym pozwoleniem można spotkać się z nią jedynie, by poprosić ją o modlitwę. Siostra może także spotykać się z najbliższymi krewnymi.
- To znaczy, że przełożona klasztoru powinna wiedzieć o domniemanych spotkaniach s. Łucji z ludźmi, którzy twierdzą, że ją spotkali?
- Nikt nie może spotkać się z s. Łucją bez pozwolenia biskupa Coimbry lub Fatimy-Leirii, a w każdym przypadku w spotkaniach zawsze uczestniczy przełożona klasztoru.
- Po tragicznych wydarzeniach, które miały miejsce 11 września 2001 r., krążyły pogłoski, że w trzeciej części tajemnicy znajdowały się wzmianki o zamachach, jakich dokonano w Stanach Zjednoczonych. Czy to prawda?
- S. Łucja potwierdziła, że trzecia część tajemnicy
fatimskiej została ujawniona w całości i nic nie zostało ukryte.
Pogłoski, które krążą na ten temat, to wymysły dziennikarzy i także
kilku księży. Niestety, działają pseudoprorocy, którzy próbują odwoływać
się do proroctw s. Łucji, aby nadać wiarygodność ich apokaliptycznym
ideom. Nieprawdą jest, że s. Łucja przewidziała wydarzenia, które
miały miejsce 11 września 2001 r. - powiedziała mi to bardzo wyraźnie.
Jeszcze jedna fałszywa wiadomość: nie jest prawdą, że
s. Łucja wysłała ostatnio list do Papieża, w którym przepowiadała
grożące mu niebezpieczeństwa. Siostra pisała listy do Ojca Świętego
przed 1984 r., lecz zawierały one jej osobiste refleksje, a nie nowe
objawienia. W 2001 r. natomiast nie wysłała żadnego listu do Papieża.
- Co Kongregacja Nauki Wiary może zrobić, aby położyć kres szerzeniu się tych fałszywych pogłosek?
- Kongregacja zamierza opublikować dokument w formie wywiadu sekretarza Kongregacji z s. Łucją. Ukaże się on jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. (Tekst został wydrukowany w dzienniku L´Osservatore Romano z datą 21 grudnia 2001 r. - W. R.)
- Na zakończenie chciałbym zapytać Księdza Arcybiskupa, komu może zależeć na sianiu zamętu wokół trzeciej tajemnicy fatimskiej?
- Są to ludzie, których nazwaliśmy "fatimiti", tzn.
osoby, które skoncentrowały swoją uwagę na tajemnicy fatimskiej i
jej apokaliptycznej interpretacji. Interpretują oni w sposób literalny
tekst trzeciej części tajemnicy. Podam chociaż jeden przykład tego
typu interpretacji: w tekście jest mowa o zrujnowanym mieście, dlatego
dopóki nie zostanie zburzone miasto - powinien to być Rzym, a w szczególności
Watykan - nie spełni się objawienie zawarte w trzeciej części tajemnicy.
Interpretacja dosłowna jest całkowicie odmienna od interpretacji
zarówno starożytnych, jak i współczesnych tekstów profetycznych.
W ten sposób nie można interpretować proroctw i objawień prywatnych.
Niestety, pewni ludzie, jak ks. Nicolas Gruner, wciąż
powtarzają, że nie dokonano poświęcenia Rosji, czego żądała Matka
Boża, a przecież uczyniono to. Zrobił to sam Papież zaraz po zamachu
w 1981 r., a następnie - publicznie - w uroczystość Zwiastowania
Pańskiego 25 marca 1984 r. S. Łucja powiedziała, że poświęcenie "
zostało uczynione, jak prosiła nasza Pani", dodając, że zostało ono
- cytuję jej słowa - "przyjęte w niebie" ("accetta al cielo").
Upór, z jakim niektórzy ludzie zaprzeczają faktom, jest
absurdalny. W tej sytuacji nasza Kongregacja może zrobić tylko jedno:
opublikować dokładnie słowa s. Łucji - jedynego świadka objawień.
- Dziękuję za rozmowę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu