Na początku Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 patriarchowie i przywódcy wspólnot chrześcijańskich Ziemi Świętej skierowali do swoich wiernych oraz do chrześcijan na całym świecie z Groty Betlejemskiej orędzie wiary, nadziei i miłości, orędzie duchowe, w którym śmiało i z determinacją wzywali wszystkich mieszkańców Ziemi Świętej i całego świata, by żyli w sprawiedliwości i pokoju. Nie zostało ono jednak wysłuchane. Jakże byśmy chcieli, aby nie trzeba było go powtarzać! Jakże byśmy chcieli widzieć naszych braci Żydów i muzułmanów, kroczących razem z nami w solidarnym pakcie miłości na rzecz odzyskania przez Ziemię Świętą prawdziwego oblicza "skrzyżowania dróg pokoju" oraz " ziemi pokoju".
Jan Paweł II
(Z przemówienia otwierającego spotkanie nt. przyszłości chrześcijan w Ziemi Świętej - 13 grudnia 2001 r.)
Jan Paweł II do Polaków
Reklama
"Pragnę dziś w sposób szczególny pozdrowić pielgrzymów z Polski
oraz Polaków mieszkających w Rzymie i we Włoszech, którzy przybyli
na nasze przedświąteczne - można by rzec - opłatkowe spotkanie. Cieszę
się i dziękuję, że podtrzymujecie ten piękny polski zwyczaj łamania
się opłatkiem i składania życzeń. Ten zwyczaj łączy w sobie znak
i słowo.
Znak - to łamanie chleba, które wpierw jest wyrazem dzielenia
się dobrem w duchu miłości i pokoju. Nawiązując jednak do tajemnicy
Wcielenia, która dokonała się w Betlejem - co się tłumaczy: ´Dom
chleba´ - wyraża też wiarę, że dawcą prawdziwej miłości i pokoju
jest nowo narodzony Syn Boży.
Słowo - to życzenia, które niosą w sobie życzliwość,
serdeczność, pragnienie dobra. To słowo również zakorzenione jest
w tajemnicy betlejemskiej nocy. Jest niejako echem życzeń, jakie
wówczas aniołowie, wielbiąc Boga, składali ludziom wszystkich czasów:
´Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania´ (
Łk 2, 14).
Znak i słowo. Razem wyrażają najgłębsze uczucia, szczytne
pragnienia i ufną nadzieję, że przeżywanie w duchu wiary tajemnicy
narodzenia Chrystusa stanie się źródłem łask i błogosławieństwa,
zaczynem duchowej odnowy, z której rodzi się pokój, radość i szczęście.
Z tą nadzieją i z tymi życzeniami zwracam się dziś do Was, Drodzy
Rodacy, polecając Bożej Dziecinie każdego i każdą z Was, Wasze rodziny,
wspólnoty kapłańskie i zakonne oraz wszystkich, którym zechcecie
przekazać te życzenia w moim imieniu. Niech Bóg Wam błogosławi!".
Audiencja generalna 19 grudnia 2001 r.
"Anioł Pański" z Papieżem
Reklama
16 grudnia br. przed modlitwą maryjną Anioł Pański Jan Paweł
II powiedział m.in.: "Gaudete in Domino sempre! - Zawsze radujcie
się w Panu. Są to słowa z Listu św. Pawła do Filipian, które charakteryzują
dzisiejszą liturgię. To zaproszenie do radości ma bardzo konkretny
powód: Pan jest blisko - Dominus prope est. Jest to prawda znana
pobożnemu Izraelicie, z której czerpie on nadzieję i pociechę. Prawda,
która znajduje dopełnienie w Chrystusie. To w Nim bowiem Bóg stał
się bliski każdemu człowiekowi. On jest Mesjaszem, Emmanuelem, Bogiem
z nami. Radość jest sercem bożonarodzeniowej Ewangelii.
Jako Matka-Nauczycielka - Kościół zna lepiej niż inne
instytucje trudności i cierpienia wpisane w istnienie ludzkie. Wie
dobrze, że w życiu wielu narodów i ludzi smutek przeważa nad radością,
przygnębienie - nad nadzieją, ale właśnie do tych kobiet i mężczyzn
jest skierowane w uprzywilejowany sposób orędzie Bożego Narodzenia,
Chrystus bowiem ubogim zwiastuje Ewangelię zbawienia, wolność więźniom,
radość smucącym się - mówi IV Modlitwa Eucharystyczna. On jest prawdziwym
wyzwolicielem człowieka, posłanym przez Boga, aby wybawić go od panowania
zła i śmierci. Z tego głębokiego i integralnego objawienia płynie
radość, której Chrystus udziela swoim przyjaciołom. Radość, która
podobnie jak Jego pokój, jest inna niż radość, którą daje świat,
a która jest powierzchowna i ulotna. Poważne problemy, dotykające
istnienia, czynią czasami trudnymi do rozpoznania te dary, które
przynosi Chrystus. Zadaniem Kościoła, pouczonego przez Ducha Świętego,
jest nieustanne czynienie ich widzialnymi i świadczenie o ich obecności.
I dzisiaj ludzkość pragnie przede wszystkim radości i
pokoju. To właśnie od nas, wierzących, zależy, byśmy przez wymowę
czynnej miłości stawali się każdego dnia proroczym zaczynem w świecie
pojednanym przez miłość i ożywianym radością Bożą.
Niech Najświętsza Maryja Panna, którą przyzywamy jako
Przyczynę naszej radości, pomoże nam wiernie wypełnić naszą misję.
Któż bardziej niż Ona doświadczył bliskości Boga - źródła radości
i pokoju? Jej macierzyńskiej opiece zawierzamy nas samych, byśmy
zawsze, ale szczególnie w obecnym czasie, byli wiarygodnymi świadkami
radości Chrystusa".
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jan Paweł II doktorem honoris causa UKSW
15 grudnia br. w Sali Klementyńskiej Pałacu Apostolskiego w
Watykanie odbyła się uroczystość nadania Janowi Pawłowi II doktoratu
honorowego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
Wzięli w niej udział kardynałowie Józef Glemp - Prymas Polski i Zenon
Grocholewski - prefekt Kongregacji Wychowania Katolickiego, ambasador
RP przy Stolicy Apostolskiej Hanna Suchocka, arcybiskupi: Edward
Nowak - sekretarz Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych i Szczepan Wesoły
- delegat Prymasa ds. duszpasterstwa emigracji oraz biskup łomżyński
Stanisław Stefanek. O przyjęcie doktoratu poprosił Ojca Świętego
w krótkim przemówieniu wielki kanclerz warszawskiej uczelni - kard.
Józef Glemp.
Dziękując za przyznany tytuł, Ojciec Święty powiedział,
że przyjmuje go "z wdzięcznością przez wzgląd na serdeczną pamięć
Prymasa Tysiąclecia, którego imię nosi ta uczelnia", dodając, że
w tym roku przypada setna rocznica jego urodzin. Przypomniał, że
to dzięki Kardynałowi "Kościołowi udało się w warunkach ciężkiej
próby utrzymać własną pozycję w narodzie i właściwy kierunek swego
wewnętrznego rozwoju".
W tym kontekście Papież podkreślił "to, co zdaje się,
rzadko jest uwypuklane, że zarówno jako pasterz, jak i jako mąż stanu
Kardynał Wyszyński kładł wielki nacisk na rolę szeroko rozumianej
kultury w kształtowaniu duchowego oblicza Kościoła i narodu.(...)
Co więcej, tych dwóch pól oddziaływania kultury nigdy nie rozdzielał"
. Ojciec Święty zwrócił następnie uwagę, że "przeszłość kulturalna,
dziedzictwo twórczego wysiłku myśli i rąk pokoleń, ożywianych duchem
wiary zakorzenionej w Ewangelii, to fundament tożsamości polskiego
narodu". Jan Paweł II przypomniał, że Prymas Tysiąclecia podkreślał
potrzebę badania tego dziedzictwa chrześcijańskiego, przekazywanego
z pokolenia na pokolenie przez wspólnotę Kościoła. Jest to - stwierdził
- pierwsze zadanie uniwersytetów, a tym bardziej tego, który nosi
imię Prymasa.
Ojciec Święty zaznaczył, że uczelnie wyższe mają nie
tylko formować intelektualnie młode pokolenie, ale również kształtować
w nim ducha zdrowego patriotyzmu. Jeśli w czasach kard. Wyszyńskiego "
trzeba było podkreślać znaczenie kultury i nauki dla przetrwania
narodu wobec zagrożeń totalitaryzmu", to dzisiaj "kontynuując to
dzieło w obliczu innych zagrożeń, jakie niesie nowy wiek, trzeba
iść dalej" - stwierdził Papież. Nawiązując do trwającego obecnie
procesu jednoczenia się Europy i globalizacji wielu dziedzin życia,
podkreślił, że "nie może on się dokonywać z pominięciem duchowej
i kulturalnej tradycji narodów".
Papież przypomniał następnie, że niedawno w Bazylice
św. Piotra wzywał studentów rzymskich do wniesienia do Europy ożywienia
intelektualnego. Nie cofa się ono "przed perspektywą życia surowego,
jest pełne zaangażowania i gotowe na ofiary, nacechowane prostotą
prawych dążeń, jednoznaczne w ich realizacji i przejrzyste w działaniu"
- wyjaśnił mówca. Dodał, że słowa te obecnie kieruje do przedstawicieli
UKSW, ufając, że będzie on kształtował duchowe oblicze nie tylko
Polski, ale całej Europy.
Audiencja dla prezydenta Rumunii
Jan Paweł II przyjął na audiencji prezydenta Rumunii Iona Iliescu.
Okazją do spotkania było wręczenie Papieżowi bożonarodzeniowej choinki,
w tym roku ofiarowanej właśnie przez Rumunię. W audiencji uczestniczył
także arcybiskup Bukaresztu Ioan Robu.
Spotkanie odbyło się w Sali Klementyńskiej Pałacu Apostolskiego.
Dziękując za dar "ze wschodnich Karpat, serca pięknej i drogiej Rumunii",
Papież przywołał swoją wizytę apostolską sprzed dwóch lat", a szczególnie
spotkania z patriarchą Teoktystem i rumuńskim Kościołem prawosławnym
oraz z kard. Alexandru Todeą i wspólnotą katolicką. "Korzystam z
okazji, by raz jeszcze wyrazić całemu narodowi rumuńskiemu wdzięczność
za wyjątkowe przyjęcie, jakie wtedy mi zgotowano" - stwierdził Jan
Paweł II. Zwracając się do prezydenta Iliescu, Ojciec Święty z uznaniem
wyraził się o rumuńskim przewodnictwie OBWE w kończącym się roku. "
Niech Bóg błogosławi wysiłkom Rumunii w wiernym odgrywaniu roli ´pomostu´
między odmiennymi tradycjami kulturowymi i religijnymi Europy, sprzyjając
tym samym pokojowi i zrozumieniu między ludźmi" - dodał Papież.