Żyjemy w świecie, w którym narody i kultury zmierzają ku coraz bardziej złożonemu współoddziaływaniu. Paradoksalnie jednak jesteśmy świadkami coraz większych napięć etnicznych, kulturalnych i religijnych, które srogo dotykają migrantów i uchodźców, szczególnie podatnych na uprzedzenia i krzywdy towarzyszące tym napięciom. Niezbędne jest zrozumienie zjawiska przymusowej migracji i niesienie pomocy dla wykorzenionych rodzin oraz rozwijanie wzajemnego szacunku między narodami różnych kultur.
Jan Paweł II
(Do uczestników Międzynarodowej Komisji Katolickiej ds. Misji - 12 listopada 2001 r.)
Jan Paweł II do Polaków
"Listopad jest miesiącem modlitwy za zmarłych. Wśród tych zmarłych są także ci, co zasłużyli na godność ołtarzy. Tak więc 14 listopada 1907 r. zmarł w Wadowicach św. Rafał Kalinowski, powstaniec, a potem karmelita i odnowiciel polskiego Karmelu. Polecamy Bogu wszystkich naszych zmarłych i uczestniczymy w świętych obcowaniu, wspominając naszych świętych. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!".
Audiencja generalna 14 listopada 2001 r.
"Anioł Pański" z Papieżem
Reklama
11 listopada br. w rozważaniach przed modlitwą maryjną Anioł
Pański Jan Paweł II zaapelował do wspólnoty międzynarodowej o pomoc
dla najbiedniejszej ludności świata, a zwłaszcza dla mieszkańców
Afganistanu. Ojciec Święty wezwał kraje bogate do zmiany stylu życia
oraz do sprawiedliwego zarządzania finansami. Oto tekst przemówienia
papieskiego:
"Dzisiaj przypada w Italii tradycyjny dzień dziękczynienia
za płody ziemi i ludzką pracę. Wspólnota chrześcijańska w momencie
tego ofiarowania wyraża we Mszy św. dziękczynienie Panu - Bogu Wszechświata,
z którego dobroci otrzymujemy chleb i wino, przeznaczone na to, aby
stały się Ciałem i Krwią Chrystusa.
Dzisiejsza okazja unaocznia, można powiedzieć, ten wymiar
ofiarny, a także przypomina, że pierwszym źródłem podtrzymującym
istnienie i udzielającym dóbr jest Opatrzność Boża.
Jako temat dnia dziękczynienia za plony włoscy biskupi
podjęli w tym roku słowa z modlitwy Ojcze nasz: ´Chleba naszego powszedniego
daj nam dzisiaj´. Nauczając Apostołów tej modlitwy, Chrystus zachęcił
ich do bezgranicznego powierzenia się dobroci Boga Ojca, tej dobroci,
która udziela każdemu stworzeniu, a szczególnie człowiekowi, wszystkiego,
co jest potrzebne do życia.
Równocześnie Pan Jezus podkreślił słowa ´dzisiaj´ i ´powszedniego´,
wskazując, że ten dar Chleba nie jest po to, aby był zabezpieczony
na zawsze, ale że trzeba nieustannie go wzywać i przyjmować w postawie
wdzięczności. Dla Chrystusa wielkie znaczenie miało również i to,
że prosimy o ´nasz´ chleb, a nie tylko o swój. Oznacza to, że wszystkie
dzieci Ojca są współodpowiedzialne za to, by chleb był dla wszystkich,
aby każdy miał to, co jest potrzebne do godnego życia, oraz by wszyscy
razem mogli być wdzięczni Panu.
Dziękując Bogu za to wszystko, co wydały pola uprawne,
nie możemy zapominać, że bracia i siostry w różnych częściach świata
są pozbawieni najbardziej podstawowych dóbr, takich jak chleb, woda,
dom czy opieka medyczna. W sposób szczególny w tym czasie przedmiotem
troski międzynarodowej powinni stać się mieszkańcy Afganistanu -
drogie ludy Afganistanu, które powinny otrzymać pomoc niezbędną do
życia. To jest naprawdę pilna konieczność światowa. Nie wolno nam
zapominać o tych, którzy w wielu częściach świata pozostają pogrążeni
w głębokim ubóstwie i cierpią z powodu palących potrzeb. Wobec tych
sytuacji nie wystarcza samo ograniczenie się do nadzwyczajnych inicjatyw.
Poczucie sprawiedliwości wymaga autentycznej zmiany stylu życia,
zwłaszcza w społeczeństwach dobrobytu. Potrzebne jest ponadto bardziej
sprawiedliwe zarządzanie finansami w krajach bogatych i w krajach
biednych. Obecne głębokie nierówności rodzą i podsycają konflikty
oraz zagrażają w nieodwracalny sposób ziemi, powietrzu i wodzie,
które Bóg powierzył trosce całej ludzkości.
Prośmy Najświętszą Maryję Pannę, aby pomogła ludzkości
zrozumieć, że bogactwa ziemi są darem Pana dla użytkowania przez
wszystkich i dla dobra wszystkich".
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kondolencje po katastrofie lotniczej w Nowym Jorku
W związku z katastrofą lotniczą w Nowym Jorku Jan Paweł II
wystosował do ordynariusza Brooklynu - bp. Thomasa V. Daily´ego telegram
kondolencyjny następującej treści:
"Głęboko zasmucony wiadomością o tak wielu ofiarach śmiertelnych
katastrofy lotniczej w dzielnicy Queens, polecam zmarłych wiecznej
miłości Boga Wszechmogącego i modlę się, żeby Bóg udzielił wsparcia
i pocieszenia pogrążonym w żałobie rodzinom. Zapewniam o swej bliskości
w modlitwie z całym narodem w tej godzinie rozpaczy".
Telegram takiej samej treści watykański sekretarz stanu
- kard. Angelo Sodano skierował do kard. NicolaMsa de JesuMs Lópeza
Rodrigueza, arcybiskupa Santo Domingo i przewodniczącego Konferencji
Biskupów Dominikany.
Problemy migracji na świecie
Reklama
"Zaostrzają się problemy uchodźców i coraz pilniejsza staje
się dziś potrzeba niesienia tym ludziom pomocy". Tę opinię wyraził
Jan Paweł II podczas audiencji dla uczestników spotkania Międzynarodowej
Komisji Katolickiej ds. Migracji. Spotkanie z okazji 50. rocznicy
Komisji miało odbyć się w Nowym Jorku, lecz po tragicznych wydarzeniach
z 11 września br. zostało odwołane.
"Obecność Wasza tutaj wskazuje, z jakim zdecydowaniem
prowadzicie dalej swą tak istotną pracę pomimo wszelkich trudności"
- powiedział Ojciec Święty. Podkreślił, że w ciągu 50 lat swej działalności
Komisja "nie przestała ukazywać oblicza Syna Człowieczego, który
sam nie miał gdzie głowy skłonić. Chociaż zmieniły się modele ludzkiej
migracji - zauważył Jan Paweł II - zjawisko to jest nie mniej dramatyczne,
a problem uchodźców coraz bardziej się zaostrza". Dlatego należy
zadbać o to, aby ludzie, którzy już znaleźli się na marginesie, nie
byli jeszcze bardziej karani przez to, że nie uczestniczą w procesie
globalizacji gospodarczej.
"Duszą Waszej pracy jest przekonanie o ludzkiej godności,
która opiera się na prawdzie o osobie ludzkiej jako obrazie Boga
- stwierdził Papież. - To głębokie przekonanie żywią nie tylko chrześcijanie,
lecz także wyznawcy innych wielkich religii świata. Dlatego praca
tej Komisji jest owocnym punktem współpracy ekumenicznej i międzyreligijnej;
jest także cennym osiągnięciem w tym niespokojnym i podzielonym świecie"
. Ojciec Święty wezwał uczestników do poszukiwania nowych form pracy
w tej dziedzinie, co dzisiaj jest bardzo potrzebne.
Zwracając się do członków włoskiej Fundacji "Migrantes",
która w tym samym czasie obchodzi swoje 50-lecie, Papież zaznaczył,
że "sprzyjając dialogowi między kulturami na rzecz cywilizacji miłości
i pokoju, jest ona wezwana do pobudzania w społeczności obywatelskiej
zrozumienia i poszanowania przybywających na półwysep w klimacie
pokojowego współistnienia".
Wezwanie do dialogu międzyreligijnego
Reklama
9 listopada br. Jan Paweł II przyjął w Watykanie uczestników
posiedzenia plenarnego Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego.
W przemówieniu Ojciec Święty podkreślił, że przedmiotem
obrad były postępy w tym dialogu i to w chwili, gdy cała ludzkość
jest nadal w stanie szoku po wydarzeniach 11 września. "Pojawiły
się opinie, że jesteśmy świadkami prawdziwego starcia religii. Ale,
jak mówiłem już wielokrotnie, byłoby to fałszowaniem samej religii"
- stwierdził Papież. Wskazał, że jeśli nakazem całej społeczności
międzynarodowej jest kultywowanie dobrych stosunków między ludźmi
należącymi do różnych tradycji etnicznych i religijnych, jeszcze
pilniejszą potrzebą jest to, ażeby czynili to sami wierni, kierując
się otwartością i zaufaniem. "Kiedy wybuchają konflikty, pokój może
zapanować tylko dzięki procesowi pojednania, a to wymaga zarówno
pokory, jak i wielkoduszności" - mówił Ojciec Święty. Przypomniał,
że dialog nie zawsze jest łatwy i wolny od cierpienia, bo - jak zaznaczył
- "rodzą się nieporozumienia, na drodze do wspólnej zgody mogą się
pojawić przeszkody w postaci uprzedzeń, a przyjazna dłoń może zostać
odrzucona, dlatego - dodał - potrzeba zawsze wielkiej cierpliwości"
. Jan Paweł II powiedział, że kontakt z wyznawcami innych religii
jest często źródłem wielkiej radości i zachęty, bowiem dzięki niemu
odkrywamy działania Boga w umysłach i sercach ludzi, a także w ich
obrzędach i zwyczajach.
Zmarł kard. Paolo Bertoli
8 listopada br. w jednym z rzymskich szpitali zmarł 93-letni
kard. Paolo Bertoli. Mszy św. żałobnej w Bazylice Watykańskiej przewodniczył
9 listopada wieczorem sam Jan Paweł II, który w telegramie do rodziny
Księdza Kardynała wspomniał jego pracę dla Stolicy Apostolskiej,
będącą świadectwem gorliwości i wierności Ewangelii.
"Przez całe życie kard. Paolo Bertoliemu przyświecał
ten wielki ideał: głęboka i gorąca miłość do Boga, wielkoduszna i
wierna służba Kościołowi, nacechowana odwagą i solidarnością praca
dla dobra braci, szczególnie tych najbardziej cierpiących i potrzebujących"
- tak Ojciec Święty wspominał Księdza Kardynała podczas Mszy św.
żałobnej.
Jan Paweł II przytoczył słowa purpurata o miłości do
Kościoła i podkreślił, że powierzone mu wielorakie zadania wypełniał "
w duchu wiary i lojalności, z wrodzoną sobie prostotą".
Kard. Paolo Bertoli urodził się w 1908 r. w okolicach
Lukki, biret kardynalski otrzymał z rąk Pawła VI w 1969 r. Podniesiony
do godności arcybiskupiej w 1952 r., był m.in. nuncjuszem apostolskim
w Kolumbii, Libanie i Francji oraz prefektem Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych
i kamerlingiem Kościoła Rzymskiego.
Apel o pomoc dla Algierii
14 listopada br. podczas audiencji generalnej Jan Paweł II
zaapelował o pomoc międzynarodową dla ofiar powodzi w Algierii. Ojciec
Święty przypomniał, że pociągnęła ona za sobą śmierć i zniszczenia.
Ofiarom i ich rodzinom przekazał wyrazy ubolewania i zapewnił o modlitwie.
Ulewne deszcze, które ostatnio nawiedziły Algierię, dotknęły
boleśnie tysiące osób, wiele z nich pozbawionych zostało dachu nad
głową. W wyniku kataklizmu śmierć poniosło co najmniej 579 osób.
Z polecenia prezydenta Abdelaziza Butefliki, 14 listopada rozpoczęła
się w tym kraju trzydniowa żałoba. Szacuje się, że żywioł pozbawił
dachu nad głową co najmniej 25 tys. ludzi, głównie w stołecznym Algierze.